Firma » Biznes

Frytka, co jest w niej tak wyjątkowego, czyli odkrywanie europejskich smaków podczas Dni Belgijskich

W otaczającym nas świecie na rogu każdej ulicy możemy spotkać się z mniejszymi lub większymi lokalami oferującymi dania typu fast food. Wśród nich zdecydowanie króluje frytka. Jednak nie musi ona kojarzyć się z niewartościowym i niezdrowym jedzeniem. Wręcz przeciwnie.

Przygotowana
z odpowiedniego rodzaju ziemniaka oraz smażona na zwierzęcym tłuszczu będzie ucztą dla podniebienia. Doskonale wiedzą o tym Belgowie, którzy uważani są za jej wynalazców. Dlatego też Belgijska Izba Gospodarcza organizując Dni Belgijskie nie mogła zapomnieć o tym rarytasie.

Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:

 

Frytka, co jest w niej wyjątkowego?

 

Nie nadaremno doczekała się swojego święta. 21 października to dzień ziemniaka,
z którego przede wszystkim przygotowuje się właśnie frytki. Na całym świecie można spotkać różne formy ich przyrządzania, jednak kultową jest frytka belgijska. Dlaczego? Chodzi o sposób jej przygotowania. W pierwszej kolejności specjalna odmiana ziemniaka, który ma mało naturalnego krochmalu (Bintje) jest krojona w grube plastry, które następnie smaży się na tłuszczu wołowym. Smażenie to odbywa się w dwóch fazach. Najpierw w temperaturze
110-140 stopni przez osiem minut, aby uzyskać chrupiącą, ale jeszcze jasną skórkę. Po półgodzinnym „odetchnięciu” frytek smaży się je potem ponownie, tym razem w temperaturze 190 stopni przez trzy-cztery minuty, do zarumienienia. Tak przygotowane frytki podawane są z różnymi sosami. Najpopularniejszym jest belgijski Andalouse na bazie majonezu, białego wina, przecieru pomidorowego, czosnku i czerwonej papryki. A w frytkowej mekce, czyli najsłynniejszej smażalni w Belgii – Maison Antoine, można wybrać z ok. 20 łagodnych i 8 ostrych sosów.

 

Wieczór „Małże i Frytki”, czyli belgijska uczta dla podniebienia

 

Mówiąc o Belgii od razu na myśl przychodzą powszechnie znane małże i frytki - zwane zwyczajowo „Moules Frites”. Ta sięgająca do serc coraz większej liczy osób z całej Europy i świata potrawa uznawana jest za tradycyjne danie belgijskie. Dlatego też
i w tym roku podczas Dni Belgijskich organizatorzy przygotowali wieczory pt. ”Małże
i Frytki”. 5 i 8 listopada to dni, w których będzie można samodzielnie odkrywać to danie w przyjaznej, typowo belgijskiej atmosferze. Spotkania z belgijskim kucharzem Kristofem Delaure, który specjalizuje się w przygotowywaniu tego typu dań okażą się ciekawym przeżyciem kulinarnym. We współpracy z polskim szefem kuchni stworzy on niesamowite dania, które zachwycą najbardziej wymagających smakoszy. Dzięki swojej kulinarnej pasji oraz miłości do gotowania, Kristof Delaure potrafi doskonale wykorzystać swoje doświadczenie oraz nowe trendy w gotowaniu tzw. nouvelle cuisine. Aby móc wziąć udział w wydarzeniach należy zapisać się na nie za pośrednictwem formularza rejestracyjnego dostępnego na stronie www.belgium.pl.

 

 



Redakcja CentrumPR informuje, że artykuły, fotografie i komentarze publikowane są przez użytkowników "Serwisów skupionych w Grupie Kafito". Publikowane materiały i wypowiedzi są ich własnością i ich prywatnymi opiniami. Redakcja CentrumPR nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Nadesłał:

PRinspiration

Komentarze (0)


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl
Opublikuj własny artykuł
Opublikuj artykuł z linkami

Kalendarium

Przejdź do kalendarium »

dodaj wydarzenie »

Ostatnio dodane artykuły

dodaj artykuł »