Technologie » Internet
Hakerzy przechwytują przycisk "Lubię to" na Facebooku
Zobacz więcej zdjęć » |
Kliknięcie w link przenosi użytkownika na stronę internetową zawierającą zdjęcia lub filmy związane z tematem.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
Po odwiedzeniu strony na profilu użytkownika Facebooka pojawia się wiadomość, że „lubi” on daną stronę, razem z tekstem, na który użytkownik nie ma wpływu. Jak mówi Luis Corrons, dyrektor techniczny PandaLabs, laboratorium antywirusowego firmy Panda Security, lidera w dziedzinie zabezpieczeń działających w modelu Cloud Security: „Ta technika dystrybucji przypomina nam robaki komputerowe, choć tym razem wygląda na to, że nie kryje się za tym złośliwe oprogramowanie - przynajmniej na razie”.
Metoda, zwana „clickjacking”, wykorzystuje prostą aplikację, która uruchamia skrypt java. Użytkownicy odwiedzający stronę automatycznie oznaczają ją jako lubianą, niekoniecznie zdając sobie sprawę, że polecają ją wszystkim znajomym z Facebooka. Źródłem prawdziwych zysków jest system pay-per-click, który liczy wszystkie kliknięcia i generuje przychody na rzecz podmiotów powiązanych, a także testy oferowane użytkownikom na każdej stronie, za których zrobienie muszą oni zapłacić.
„Cyberprzestępcy mogą zarabiać tylko dzięki temu, że podstępem skłonią nas do odwiedzenia strony internetowej z reklamami” - wyjaśnia Luis Corrons. „Co gorsza, mogą oni rozpowszechniać złośliwe oprogramowanie i zainfekować nasz komputer. Ta możliwość nie została jeszcze wykorzystana, ale byłoby to stosunkowo łatwe do wykonania i skuteczne”.
PandaLabs radzi użytkownikom traktować niezwykle ostrożnie wiadomości o intrygujących tytułach pochodzące z wewnętrznego systemu informacji Facebooka, a także zachowywać czujność przy klikaniu przycisku „Lubię to” na zewnętrznych stronach internetowych. Ponadto zalecamy użytkownikom, by nie wprowadzali danych bankowych lub danych kart kredytowych w aplikacjach, które próbują sprzedać im jakiś test.
Więcej informacji na http://www.pandalabs.com
O Laboratorium PandaLabs
Od 1990 roku misją Laboratorium jest jak najszybsze wykrywanie oraz eliminacja nowych zagrożeń i oferowanie użytkownikom maksymalnej ochrony. By tego dokonać PandaLabs posiada zautomatyzowany system, który każdego dnia analizuje i klasyfikuje tysiące próbek, automatycznie podając opinię (złośliwe oprogramowanie czy nieszkodliwy program). System ten jest oparty na Kolektywne Inteligencji, nowym modelu bezpieczeństwa Panda Security, który potrafi wykryć nawet te złośliwe oprogramowanie które obeszło inne rozwiązania zabezpieczające.
Obecnie 99,4% złośliwego oprogramowania wykrytego przez PandaLabs jest analizowane przez system Kolektywnej Inteligencji. Te automatyczne procesy są uzupełniane prze pracę kilku zespołów, z których każdy specjalizuje się w odrębnym typie złośliwego oprogramowania (wirusy, robaki, trojany, spyware, phishing, spam, itd.) i które – by zapewnić globalny zasięg - pracują 24 godziny/7 dni w tygodniu. Wszystkie te działania przekładają się na pewniejsze, prostsze i bardziej przyjazne dla zasobów komputera rozwiązania ochronne dla klientów.
Więcej informacji jest dostępnych na blogu PandaLabs: http://www.pandalabs.com
Oficjalna strona polskiego oddziału Panda Security Polska: www.pspolska.pl
Strona korporacyjna Panda Security: www.pandasecurity.com
Kontakt dla mediów:
studio PRowokacja Agencja Public Relations
biuro@studioprowokacja.pl
tel. 42 209 17 45
Nadesłał:
studio PRowokacja
|
Komentarze (0)