Firma » Biznes

Liczba bankructw w Polsce spada już drugi rok z rzędu

Liczba bankructw w Polsce spada już drugi rok z rzędu
Zobacz więcej zdjęć »
Poprawa w handlu, budownictwie i usługach, pogorszenie w produkcji.
  • W pierwszych trzech kwartałach 2015 r. polskie sądy wydały postanowienia o ogłoszeniu upadłości 566 podmiotów (wg danych na 29 września). Chociaż wyniki
    3 kwartałów br. są niepełne, to porównywane do danych z tego samego okresu sprzed roku, umożliwiają dokonanie analiz statystycznych.

 

Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:

  • 566 bankructw to liczba niższa blisko o 9 proc. od wyników na koniec września ub. roku (619 bankructw). Przypomnijmy, że w 2014 r., po 3 kwartałach również zanotowaliśmy spadek upadłości na podobnym poziomie (9 proc.).

 

  • Pomimo wyraźnego spadku, 566 upadłości to jednak ciągle blisko dwukrotnie więcej niż w pierwszych trzech kwartałach przedkryzysowego 2008 r.

 

  • Wzrost sprzedaży detalicznej w ostatnich miesiącach zdecydowanie pomaga sektorowi handlu. Wyraźnie odżywa branża budowlana. Sytuacja poprawia się tu szczególnie wśród dużych firm, które są najczęściej beneficjentami dużych kontraktów i inwestycji.

 

  • Wzrost liczby upadłości zanotował sektor produkcji przemysłowej. Sytuacja różni się jednak w zależności od branży.

 

  • Zmniejszająca się liczba bankructw to - poza wzrostem konsumpcji prywatnej - także wynik coraz większego otwarcia przedsiębiorców na wymianę handlową z zagranicą. Poprawia się sytuacja gospodarcza na naszym głównym kierunku eksportowym - w strefie euro. Dodatkowo, niedawno przetarte nowe szlaki handlowe, wciąż generują coraz wyższy wolumen eksportu. Już niemalże co dziesiąty polski produkt eksportowy trafia na rynki rozwijające się.

 

  • Prognozujemy utrzymanie pozytywnych tendencji w sytuacji płynnościowej krajowych firm i niższą liczbę upadłości o 8 proc. na koniec tego roku oraz dalszy spadek bankructw o 5 proc. w 2016 roku.

 

Komentuje Grzegorz Sielewicz, główny ekonomista Coface w Polsce

Statystyki upadłości przedsiębiorstw po trzech kwartałach tego roku wpisują się w nasz scenariusz bazowy zakładający stopniowy wpływ poprawiającej się sytuacji makroekonomicznej polskiej gospodarki na liczbę bankructw krajowych firm. Lepsze perspektywy na rynku pracy z utrzymującym się wzrostem wynagrodzeń oraz stopą bezrobocia najniższą od siedmiu lat i osiągającą we wrześniu tego roku -zgodnie z naszymi przewidywaniami - wynik jednocyfrowy, przyczyniają się do poprawy sytuacji płynnościowej w branżach bezpośrednio zależnych od popytu konsumenckiego.

Rodzime firmy potrafią elastycznie dostosowywać się do bieżących warunków rynkowych. Nie sposób nie zwrócić uwagi na niekorzystną - zwłaszcza dla branży handlowej - deflację, utrzymującą się w polskiej gospodarce już od ponad roku. Warto przy tym zauważyć jednak, że przedsiębiorstwa otwarte na wymianę handlową z zagranicą, a tych jest coraz więcej, korzystają na poprawiającej się sytuacji gospodarczej na naszym głównym kierunku eksportowym - w strefie euro. Zgodnie z naszymi prognozami wzrost gospodarczy Eurolandu sięgnie w tym roku 1,5 proc., a naszego najważniejszego partnera handlowego - Niemiec 1,6 proc. Ponadto, niedawno przetarte nowe szlaki handlowe, wciąż generują coraz wyższy wolumen eksportu. Już niemalże co dziesiąty polski produkt eksportowy trafia na rynki rozwijające się.

Niemniej jednak polska gospodarka i krajowe przedsiębiorstwa narażone są na czynniki ryzyka. Sierpniowa susza dowiodła, że warunki pogodowe mogą skutkować nie tylko pogorszeniem produkcji towarów rolnych, ale także powodować przerwy w dostawach energii. Wpływa to także na duże podmioty gospodarcze, co naszym zdaniem znalazło odzwierciedlenie w znacznym spadku sierpniowego odczytu wskaźnika PMI, obrazującego aktualny stan polskiej gospodarki.

W obliczu stopniowego ożywienia w krajach rozwiniętych i spowolnienia największych gospodarek rozwijających się, w Polsce notujemy stabilny wzrost. Spowolnienie w tak dużej gospodarce jaką są Chiny ma relatywnie nieduży wpływ na Polskę, ale już w większym stopniu na jej partnerów handlowych, chociażby Niemcy, dla których Chiny są czwartym, największym odbiorcą eksportu. Efekty tych powiązań mogą pośrednio dotknąć naszą gospodarkę. Z kolei niedawny skandal związany z zaniżaniem emisji spalin w silnikach grupy Volkswagena zachwiał stabilnością marki „made in Germany", która w procesie wytwarzania finalnych produktów jest istotnym odbiorcą towarów i usług polskich firm nie tylko w branży motoryzacyjnej.

Pomimo czynników ryzyka, które mogą mieć wpływ na polską gospodarkę i lokalne przedsiębiorstwa, prognozujemy utrzymanie pozytywnych tendencji w sytuacji płynnościowej krajowych firm i niższą liczbę upadłości o 8 proc. na koniec tego roku oraz dalszy spadek bankructw o 5 proc. w 2016 roku.

Komentuje Marcin Siwa, dyrektor oceny ryzyka w Coface

Produkcja przemysłowa

Sektor produkcji przemysłowej zanotował wzrost liczby upadłości. Jest to o tyle warte odnotowania, iż gospodarka obecnie rozwija się stosunkowo szybko, a inwestycje rosną. Sytuacja różni się w zależności od branży. Istotny wzrost liczby niewypłacalności widoczny jest w branży produkcji i przetwórstwa metali. Branża dotknięta jest utrzymującymi się od dłuższego czasu spadkami cen stali, którym nie jest w stanie zapobiec rosnący popyt, zwłaszcza ze strony sektora budowlanego. Spadki cen wytworzonych produktów powodują problemy z pokryciem kosztów stałych i rentownością. Gorzej ma się również sektor produkcji wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych. W ciągu trzech kwartałów tego roku liczba upadłości w tym sektorze wzrosła o 31 proc. r./r. Upada także coraz więcej firm odzieżowych - konkurencja z Dalekiego Wschodu jest zdecydowanie zbyt silna.

Poprawa widoczna jest w sektorach związanych bardziej bezpośrednio z konsumpcją detaliczną. Lepiej jest w sektorze produkcji artykułów spożywczych, mebli, maszyn i urządzeń. Konsumenci prywatni kupują coraz więcej i choć sierpniowe dane o sprzedaży detalicznej nieco rozczarowały, to handel detaliczny nadal jest motorem poprawy sytuacji płynnościowej wielu przedsiębiorstw. Konsumenci prywatni kupują także nieco więcej dóbr trwałego użytku - mebli, AGD, czemu sprzyja poprawa nastrojów na rynku mieszkaniowym. Firmy zaś zwiększają inwestycje, co przekłada się także na zachowania płatnicze i rentowność firm wytwarzających maszyny i urządzenia.

Handel

Wzrost sprzedaży detalicznej w ostatnich miesiącach zdecydowanie pomaga sektorowi handlu. Szczególnie w segmencie detalicznym widoczna jest zdecydowana poprawa płynności i rentowności, choć nie można zapominać o czynnikach ograniczających rozwój tego sektora tj. deflacji i silnej konkurencji. Firmy handlowe mają problem ze zwiększaniem wartości sprzedaży, a konkurencja wywołuje presje na marże. To powoduje, że hurtownicy mają się obecnie zdecydowanie gorzej niż firmy detaliczne. Pomimo tego, sektor jako całość zanotował aż 21 proc. spadek liczby upadłości.

Budownictwo

Branża budowlana wyraźnie odżywa. Dzieje się tak za sprawą nowych inwestycji infrastrukturalnych, ożywienia w budownictwie komercyjnym oraz dobrej koniunktury w segmencie mieszkaniowym. Sytuacja poprawia się szczególnie wśród dużych firm, które są najczęściej beneficjentami dużych kontraktów i inwestycji. Firmy małe i średnie nadal jednak borykają się z problemami płynnościowymi i pomimo 20 proc. spadku liczby upadłości należy podkreślić, że branża budowlana nadal jest tą, w której opóźnienia w płatnościach występują najczęściej.

Województwo mazowieckie znajduje się jak zawsze na pierwszym miejscu wśród firm, które zbankrutowały, co odzwierciedla największą liczbę zarejestrowanych w regionie podmiotów gospodarczych. W tym roku widzimy jednak znaczne pogorszenie sytuacji płynnościowej firm w Mazowieckiem, liczba upadłości wzrosła tu o blisko jedną trzecią w stosunku do roku poprzedniego. Gorzej jest także w woj. świętokrzyskim z 23 proc. wzrostem liczby bankructw oraz łódzkim (+21 proc.). Znaczna poprawa nastąpiła natomiast w woj. podlaskim (60 proc. spadek liczby bankructw) oraz dolnośląskim (39 proc. mniej upadłości).

Analizując upadłości pod kątem form prawnych, widoczny jest wzrost upadłości tylko wśród spółek jawnych (12 proc). Wszystkie inne formy prawne zanotowały spadki, największy wśród spółdzielni (53 proc.). 

  

KONTAKT DLA MEDIÓW:
Anna A. GUZIK - T. +48 22 465 02 22, M. +48 509 467 531 - E. anna.guzik@coface.com



Redakcja CentrumPR informuje, że artykuły, fotografie i komentarze publikowane są przez użytkowników "Serwisów skupionych w Grupie Kafito". Publikowane materiały i wypowiedzi są ich własnością i ich prywatnymi opiniami. Redakcja CentrumPR nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Nadesłał:

Coface
http://www.coface.pl

Komentarze (0)


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl
Opublikuj własny artykuł
Opublikuj artykuł z linkami

Kalendarium

Przejdź do kalendarium »

dodaj wydarzenie »

Ostatnio dodane artykuły

dodaj artykuł »