Kultura, sztuka » Kultura
"Moja gra" – Passent o Fibaku
Zobacz więcej zdjęć » |
Wydawnictwo Nowy Świat wznowiło pasjonującą biografię Wojciecha Fibaka „Moja gra. O Fibaku” pióra znanego dziennikarza Daniela Pasennta. W swojej książce Daniel Passent odsłania kulisy bezprecedensowej kariery tenisisty, który z siermiężnego PRL-u wybił się na salony Paryża i Nowego Jorku, stając się jednym z najlepszych graczy świata oraz koneserem i kolekcjonerem sztuki.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
Jak czytamy, „Passent pisze o Fibaku z przenikliwym dystansem i ironią. Odsłania jego prawdziwe oblicze na co dzień skrywane pod maską luzu i pewności siebie. Ujawnia słabości, które sprawiły że nie został największym tenisistą świata. Opowiada o biznesowych potknięciach, przegranej licencji na stworzenie Polsatu, sprzedaniu koncernu prasowego Marquardowi. Książka Passenta nie ogranicza się tylko do wątków tenisa, biznesu i socjologii klasy próżniaczej, to także interesująca historia powstania unikatowej w skali międzynarodowej kolekcji obrazów sztuki polskiej i żydowskiej początku XX w. Passent pisze o Fibaku z erudycyjną swadą. Połączenie ostrego pióra wytrawnego felietonisty z filmową biografią człowieka sukcesu przynosi znakomity efekt.
Pierwsze wydanie książki ukazało się w 1990 r. pod tytułem „To jest moja gra” (Krajowa Agencja Wydawnicza)
DANIEL PASSENT – publicysta i felietonista. Jeden z najpopularniejszych autorów tygodnika „Polityka”, z którym jest związany od lat 50. Tłumacz, satyryk, autor skeczy i monologów do STS-u, Kabaretu Dudek, Kabaretu pod Egidą oraz przedstawień rewiowych w Teatrze Syrena. W latach 1997-2001 ambasador Polski w Chile. Autor wielu książek, m.in.: „Bywalec”, „Bitwa pod wersalikami”, „Obywatelu, nie denerwujcie się”, „Co dzień wojna”, „Pan Bóg przyjechał do Monachium”, „Rozbieram senatora”, „Dzisiaj umrą dwie osoby”, „Choroba dyplomatyczna”, „Pod napięciem”. Regularnie pisze jednego z najpoczytniejszych dziennikarskich blogów „En passant” (Polityka.pl).
SK
Nadesłał:
puella
|
Komentarze (0)