Kultura, sztuka » Muzyka
Najlepsze zagraniczne płyty 2009 – ranking Salonu
Zobacz więcej zdjęć » |
W naszym kolejnym subiektywnym rankingu podsumowujemy dzisiaj muzykę zagraniczną roku 2009. Kandydatów do pierwszego miejsca było kilku, a wygrał…
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
Kto wygrał dowiecie się, gdy przejrzycie do końca naszą listę. Najpierw powiedzmy, że największym rozczarowaniem (w stosunku do oczekiwań) okazała się naszym zdaniem płyta Depeche Mode „Sounds of the Universe”. Na szczęście przyjemnych doznań muzycznych nie zabrakło.
Oto najlepsze zagraniczne płyty 2009 według Salonu Kulturalnego. Kolejność od 10 do 1.
10. U2, „No Line on The Horizon”
Nie byliśmy pewni, czy album zmieści się w pierwszej dziesiątce, bo w swojej dyskografii U2 ma lepsze pozycje. Jednak Irlandczycy trzymają poziom. No i ten ich koncert w Chorzowie…
9. Manic Street Preachers, „Journal for Plague Lovers”
Wyjątkowo bez politycznego zaangażowania, Walijczycy nagrali surową rockową płytę z całkiem udanymi piosenkami.
8. Bob Dylan, „Together Through Life”
Stary Mistrz nie rdzewieje, jego bluesy brzmią mocno i znakomicie.
7. Archive, „Controlling Crowds”
Polacy lubią muzykę Archive, a my do wyjątków nie należymy. Płyta „Controlling Crowds” nas nie zawiodła.
6. Diana Krall, „Quiet Nights”
Kiedy się słucha Diany Krall, najgorszy kryzys wydaje się niestraszny – pisaliśmy w kwietniu o płycie „Quiet Nights” i zdania nie zmieniliśmy.
5. Pearl Jam, „Backspacer”
„Backspacer” trwa tylko 36 minut, ale w dorobku kapeli z Seatle to od roku 1998 najlepszy album.
4. Mark Knopfler, „Get Lucky”
Jeśli ktoś zapomniał o Marku Knopflerze, kiedyś liderze zespołu Dire Straits, to powinien sobie czym prędzej przypomnieć. Jego solowy album „Get Lucky” brzmi pięknie.
3. Green Day, „21st Century Breakdown”
Słuchaliśmy „21st Century Breakdown” wielokrotnie i płyta w ogóle nie chciała nam się znudzić, nie wspominając o dużej dawce pozytywnej energii, jaką nam dostarczała.
2. Dave Matthews Band, „Big Whiskey And The GrooGrux King”
Amerykańska grupa (choć sam Dave Matthews pochodzi z RPA) ciągle czeka w Polsce na odkrycie. Album „Big Whiskey And The GrooGrux King” urzekł nas dojrzałością, różnorodnością muzyczną i subtelną melancholią.
1. MUSE, „THE RESISTANCE”
Zespół Muse przełamuje kolejne granice w muzyce (członkowie Muse otrzymali za to nawet doktorat honoris causa uniwersytetu Plymouth), a na płycie „The Resistance” zrobił to w sposób doskonały. Dla nas to najlepszy album roku 2009. Dodatkowo doceniamy Matthew Bellamy’ego, Chrisa Wolstenholme’a i Dominica Howarda za Rachmaninowa, Straussa (Ryszarda), inspiracje z Radiohead i Queenu i oczywiście za Chopina.
Nadesłał:
puella
|
Komentarze (0)