Motoryzacja » Samochody
Nissan Cube podbija świat
Zobacz więcej zdjęć » |
W 2002 roku na japońskim rynku pojawiła się zupełnie nowa, druga generacja Nissana Cube. Bardziej przestronna w środku, z większą powierzchnią okien, mocniejszymi silnikami, a przede wszystkim z większą ilości zaokrągleń harmonizujących z pudełkowatym nadwoziem.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
Na wskroś japoński Cube podbił wtedy Tokio. Kieszonkowy potworek i funkcjonalna zabawka - połączenie wdzięku Godzilli i dowcipu Mothry - klienci byli zachwyceni.
Nissan Cube wkrótce zaczął robić karierę poza Japonią - wprawdzie nie „osobiście", ale poprzez zdjęcia w czasopismach poświęconych modzie i motoryzacji, filmach, no i oczywiście w Internecie.
Dziś, 10 lat po premierze pierwszego Nissana Cube, jego kolejna generacja jest gotowa do podboju świata od przyszłego roku. To samochód inteligentny, ekstrawagancki, dowcipny, zabawny i niezwykle funkcjonalny - i wciąż tradycyjnie pudełkowaty.
Nowy Nissan Cube z 2009 roku wyróżnia się jednak nie tylko specyficznie geometryczną sylwetką, ale także zupełnie innym podejściem do konstrukcji pojazdu. To samochód, który trudno zdefiniować wyłącznie w kategoriach samochodu. „Cube, łączący unikatowe wzornictwo z przestronnością i sympatycznym klimatem, zajmie unikatowe miejsce na rynku" - przekonuje Simon Thomas, Starszy Wiceprezes ds. Sprzedaży i Marketingu w europejskim oddziale Nissana. „Cube to pojazd, w którym może się zakochać człowiek w każdym wieku - także ten, który dotychczas kompletnie nie interesował się samochodami".
Ekstrawagancja i racjonalizm
Specyficzny kształt asymetrycznego nadwozia wyraźnie wyróżnia się na tle pojazdów z tzw. „głównego nurtu". Do zakupu Cube przekonuje jednak także szereg racjonalnych argumentów.
„Nabywcami nowego Nissana Cube będą klienci, którzy uznają to auto za zgodne z ich własną osobowością i odzwierciedlające ich indywidualizm" - powiedział Thomas. „Ludzie będą kupować ten samochód nie tyle na pokaz, co jako wyraz ich własnego poczucia stylu i otwartości".
„Buldog w okularach przeciwsłonecznych"
Zupełnie nowy Nissan Cube z roku modelowego 2009 to kontynuacja DNA niekonwencjonalnego wzornictwa z poprawioną i bardziej dynamiczną sylwetką. Duży rozstaw osi w porównaniu z całkowitą długością pojazdu (odpowiednio 2530 i 3980 mm) oraz szeroki rozstaw kół oznaczają, że koła zostały maksymalnie wysunięte do narożników pojazdu, co zapewnia większą przestrzeń użytkową oraz jedyny w swoim rodzaju wygląd auta, które jest pieszczotliwie nazywane „buldogiem w okularach przeciwsłonecznych".
„Wysiłek i zaangażowanie, z jakim projektanci, inżynierowie i planiści pracowali przy nowej generacji Cube nie miały sobie równych - być może z większym przejęciem działał tylko zespół odpowiedzialny za Nissana GT-R" - wyjaśnia Pierre Loing, Wiceprezes ds. Planowania Produktów w europejskim oddziale firmy Nissan. „Wciąż coś rysowali, szkicowali, dodawali pomysły i nowe koncepcje - tak powstawał nasz „buldog". Nie był to tradycyjny proces opracowywania nowego modelu samochodu".
Skojarzenia z „psem incognito" wywołane są nie tylko sylwetką pojazdu, ale także szerokimi reflektorami i kształtem grilla, niewielkimi, ale masywnymi proporcjami nadwozia oraz krótkim tyłem, czyli „ogonkiem". Podłużny kształt tylnych świateł także wzmacnia wrażenie pojazdu mocno stojącego na ziemi. Projektanci Cube starali się zachować zasady „czystej formy", ograniczając liczbę linii, upraszczając i odświeżając w ten sposób sylwetkę pojazdu.
Kolejną unikatową cechą Cube są przeszklenia. Słupki A są umieszczone przy samych narożnikach i prawie pionowe, co zapewnia doskonałą widoczność do przodu. Kształt szyby w drzwiach przypomina ramkę na zdjęcie portretowe, a asymetryczne tylne okno zachodzące na bok pojazdu poprawia widoczność przy zmianie pasa ruchu i parkowaniu tyłem.
„Geometryczny motyw okręgu wpisanego w kwadrat to charakterystyczny motyw sylwetki Cube" - mówi Loing. „Mimo że po obydwu stronach nadwozia są słupki D, to węższy słupek po stronie pasażera jest rozwiązaniem unikatowym, podkreślonym jeszcze asymetrycznym kształtem tylnych drzwi".
Inaczej niż w modelach wyposażonych w typową tylną klapę z tyłu, bagażnik Cube otwiera się jak... lodówka, co ułatwia dostęp do niego, nawet wtedy, kiedy samochód zaparkowany jest w ciasnym szeregu innych aut lub tyłem do ściany albo innej przeszkody.
Nissan Cube na rok 2009 dostępny jest w kilku atrakcyjnych kolorach, który angielskie nazwy mówią same za siebie: Witty Military („żołnierski humor"), White Pearl („biała perła"), Sea Turquoise („turkusowe morze") czy Bitter Chocolate („gorzka czekolada").
A to nie wszystko. Klienci będą mogli personalizować Cube zamawiając szklany dach oraz naklejki na nadwozie.
Klubowe wnętrze
„O uniwersalnej atrakcyjności Cube decyduje jego zaskakująco przestronne wnętrze, w którym w komfortowych warunkach może usiąść pięć osób. Możliwość elastycznej aranżacji wnętrza ułatwia wspólne korzystanie z auta przez grupę przyjaciół. Środek auta może zmieniać się wraz z potrzebami właściciela, który może dostosowywać go do osobistych upodobań" - powiedział Loing.
Przemyślany, inspirujący i zaskakująco przestronny przedział pasażerski ma przypominać wnętrze jacuzzi, z „pływającym wskaźnikiem" przed oczami kierowcy. Pasażerowie powinni czuć się jak w klubowych fotelach, a prowadzenie pojazdu ma odprężać. W interaktywnym wnętrzu dominują krzywizny, takie jak łagodnie falująca deska rozdzielcza, panele drzwi czy kształty foteli. Kultowe nawiązanie do kropli wody widać w uchwytach na kubki i kształcie panelu obsługi klimatyzacji. Wzory te są inspirowane przez naturę i mają działać uspakajająco, podobnie jak fale wywołane przez kroplę spadającą na taflę wody.
Kierowca i pasażer z przodu mają do dyspozycji wygodne osobne fotele, natomiast przesuwana tylna kanapa przypomina klubową sofę.
Tylną kanapę można ustawić w trzech pozycjach. Jej siedzisko znajduje się wyżej niż przednie fotele, dzięki czemu pasażerowie z tyłu mają zapewnioną większą wygodą i lepszą widoczność. „Wnętrze nowego Cube pobudza wyobraźnię i zachęca do personalizacji, będąc jednocześnie podporządkowane potrzebom funkcjonalności" - wyjaśnia Loing. Bezstresowa jazda, możliwość personalizacji
O bezstresowym prowadzeniu Cube decyduje szereg czynników. Jednym z nich jest wysoka pozycja za kierownicą wynikająca z wysokiego nadwozia oraz wyjątkowo krótki odcinek maski, którego nie widać z miejsca kierowcy. Kierowca Cube ma także doskonałą widoczność do tyłu w trakcie parkowania i cofania dzięki asymetrycznemu kształtowi tylnej części nadwozia. Słupek, w którym zamontowane są zawiasy tylnych drzwi znajduje się po stronie kierowcy, dzięki czemu nic nie zasłania widoczności po przekątnej w trakcie manewrowania tyłem.
Wrażenie przestronności i jasności wnętrza Cube potęguje duże okno dachowe. Oprócz tradycyjnej rolety zasłaniającej wnętrze pojazdu w słoneczne dni, można użyć także rolety w stylu shoji, inspirowanej tradycyjnymi japońskimi zasłonami z papieru ryżowego. Przez taką zasłonę do wnętrza nadal wpada światło, ale przedział pasażerski nie nagrzewa się od intensywnych promieni słonecznych!
Kolejną ciekawostką we wnętrzu jest „pływający" panel instrumentów, z asymetrycznymi wskaźnikami w kolorze błękitnym i białym. Zastosowanie dwóch kolorów pomaga odróżnić prędkościomierz od obrotomierza. Po uruchomieniu silnika wskazówki „ożywają", a kolory podświetlenia przypominają poświatę białego Księżyca i błękitnej Ziemi.
We wnętrzu znajdują się liczne schowki oraz uchwyty na kubki i butelki. Torby oraz nakrycia głowy można powiesić na wygodnych ruchomych haczykach, które można przymocować nawet na desce rozdzielczej i tylnych drzwiach.
Na desce rozdzielczej znajdują się dwie półki - tuż pod szybą czołową po środku deski oraz przed fotelem pasażera. Półki mogą być wyściełane drewnopodobnymi lub miękkimi wykładzinami dostępnymi jako akcesoria. „Magiczne gumki" to kolejne pomysłowe akcesorium do Cube. Są to kolorowe gumowe opaski (czerwone, żółte, pomarańczowe lub srebrne), za pomocą których do specjalnych zaczepów w podłokietnikach na drzwiach można przymocować mapy, identyfikatory, zdjęcia, ręczniki lub maskotki.
„Wnętrze Cube podporządkowane jest potrzebom użytkownika. Niezbędne drobiazgi można położyć praktycznie wszędzie i wcale niekoniecznie tam, gdzie przewidział producent" - mówi Loing. „Projektanci dążyli do tego, aby wnętrze było równie przyjemne co funkcjonalne".
Nissan Cube oferowany w dwóch wersjach kolorystycznych wnętrza - czarnej i beżowej. W obydwu wersjach wnętrze wykończone jest tkaniną przypominającą zamsz, ozdobioną szwami naśladującymi „fale" i sprzyjającą relaksowi oraz czerpaniu przyjemności z jazdy.
Wersja europejska z silnikiem benzynowym lub wysokoprężnym
W Europie Cube będzie oferowany w dwóch wersjach silnikowych - z silnikiem Diesla o pojemności 1,5 litra, wyposażonym w filtr cząstek stałych, o mocy 106 KM oraz z silnikiem benzynowym o pojemności 1,6 litra i mocy 110 KM. Cube z silnikiem Diesla będzie dostępny z sześciobiegową przekładnią manualną, a wersję benzynową można będzie zamówić z pięciobiegową przekładnią manualną lub skrzynią automatyczną CVT.
Przemyślana prostota
„Wyrazisty, dający wiele przyjemności i elastyczny Nissan Cube podporządkowany jest zasadzie „przemyślanej prostoty". DNA Cube gwarantuje indywidualny charakter i niemotoryzacyjny styl, wzbogacone humanistycznym podejściem do projektowania i inteligentnymi rozwiązaniami konstrukcyjnymi" - powiedział Loing. „Wiemy, że w Europie znajdziemy klientów, którzy będą identyfikowali się z Cube i docenią nie tylko jego walory użytkowe, ale także niepowtarzalny charakter".
Cube będzie atrakcyjny dla klientów, którzy być może nie są pasjonatami motoryzacji, ale których pasjonuje fakt bycia człowiekiem. Cube to nie deklaracja mody, ale misji osób, które chcą pokazać, że poważnie traktują czerpanie radości z życia.
Sprzedaż modelu Cube rozpocznie się w 2010 roku. Wtedy Nissan będzie mógł zaoferować kupującym coś unikatowego, wyrazistego, sympatycznego i zabawnego - samochód będący prawdziwym odzwierciedleniem osobowości właściciela.
Nadesłał:
ap
|
Komentarze (0)