Rozrywka i wypoczynek » Sport

Oskar Urbaniak -Człowiek z wybujałym ego Mistrza?Czy też Nadzieja?

Oskar Urbaniak -Człowiek z wybujałym ego Mistrza?Czy też Nadzieja?
Zobacz więcej zdjęć »
Poznań- miasto znacznie mniejsze od Warszawy, ale to właśnie w nim z miesiąca na miesiąc wyrastają dosłownie jak grzyby po deszczu coraz to nowsze kluby ,sekcje, szkoły oferujące treningi Sportów Walki tudzież Sztuk Walki...

 Boks,Kickboxing,Teekwondo, Brazylijskie Jiu Jitsu ,Muay Thai czy jakże modne w ostatnich czasach MMA ,to tylko nieliczne zajęcia w tej całej ofercie "Modowego bycia fit". Dokładnie tak - Modowego Bycia Fit. Jako pasjonatka Sztuk Walki z roku na rok , z coraz większą rozpaczą i bólem w sercu obserwowałam degradację filozofii Sztuk Walki do poziomu czysto biznesowego. W dobie Facebooka czy Instagrama, w czasach wszechobecnej lajko mani, gdzie z każdej możliwej strony krzyczą do nas coraz to nowsze profile , konta promujące pięknie wyrzeźbione sylwetki, jakże atrakcyjne grupowe czy pojedyncze zdjęcia po treningu- oczywiście przeważnie w stroju od Pit bulla czy Adidasa, zdjęcia tych wszystkich "królów" sal treningowych z rękawicami na dłoniach marki King - filozofia Sztuk Walki przekształciła się w filozofię masowego przyciągania klientów (nie adeptów, nie uczni, a tylko i wyłącznie - klientów) za wszelką możliwą cenę. Żyjemy w czasach gdzie każdy laik, byle jaki trener personalny po weekendowym kursie, może otworzyć tak przecież dumnie brzmiąco "Klub Sztuk Walki" i nauczać . Nie ma dzielnicy w Poznaniu w której nie byłoby klubu SW, a nawet jeśli jest, to przecież jest również i siłownia, prawda? A siłownie bardzo szybko się dostosowały rozszerzając swoją ofertę o zajęcia ze Sportów Walki czy też Sztuk Walki. Masz za daleko do klubu? To nic, masz siłownię a w niej jeden z tych personalnych trenerów nauczy cię boksu, zrobi z ciebie przyszłego zawodnika MMA. Tylko zapłać...Nie mogąc i nie chcąc pogodzić się z takim stanem rzeczy zaczęłam szukać. Klubów, miejsc, szkół, ludzi- zawodników, trenerów tudzież mistrzów, nie wypaczonych jeszcze komercyjnym biznesem jakim stały się Sztuki Walki czy też Sporty Sztuk Walki. Takich co chcą nauczać, a przy tym mają ku temu odpowiednie zdolności, i takich co naprawdę chcą trenować. Szukałam wszędzie gdzie się tylko dało - na Świecie, w Europie, a przede wszystkim w każdym większym mieście w Polsce. Poznań, zostawiając na sam koniec, bojąc się, że w mieście które kocham nie znajdę nikogo wartościowego.

Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:

 W tym właśnie miejscu, i po tym przydługim wstępie (jednak, moim zdaniem,bardzo potrzebnym) przechodzimy do tej najważniejszej części artykułu. Czyli -Sensei Oskar Urbaniak i jego sekcja Modern Ju Jitsu w Poznaniu. Pozwólcie proszę, że nie będę objaśniać szczegółowo czym jest Modern Ju Jitsu, ponieważ w świecie globalnego dostępu do informacji, każdy z Was sam może taką informację uzyskać. Ponadto, za jakiś czas na polskim rynku wydawniczym ukaże się książka pt „Sporty i Sztuki Walki zakopane w pogorzelisku biznesowego zysku". Gdzie znacznie bardziej szczegółowo będzie wyjaśnione pojęcie Modern Ju Jitsu. Mam również pewność, że w przypadku pytań odnośnie tej Sztuki Walki sam Sensei Oskar Urbaniak udzieli wyczerpujących wyjaśnień. Z rzeczy najważniejszych Modern Ju Jitsu jest Sztuką Walki ,a nie Sportem Sztuk Walki, co jednak nie przeszkadza w zdobywaniu nagród, medali, pucharów, pasów czy innych tego typu rzeczy na galach czy wydarzeniach czysto sportowych. Jako że, jak już wspomniałam przed chwilą MJJ jest sztuką ,a nie sportem to do prowadzącego zajęcia nie zwracamy się „Trenerze" tylko „Sensei". Samo Modern Ju Jitsu jest natomiast przekrojem od stójki (uderzenia,kopnięcia) po parter(dźwignie ,duszenia) poprzez rzuty( Judo) jak i wejścia w nogi(zapasy). Jest Sztuką nastawioną przede wszystkim , jak każda zresztą Sztuka Walki, na samoobronę a nie atak, jak to ma miejsce w Sportach Walki.Tyle z informacji o MJJ. Teraz skupmy się na samym Oskarze Urbaniaku i jego uczniach. Idąc pierwszy raz na zajęcia do Sensei Urbaniaka zabrałam ze sobą najzwyklejszy strój sportowy i jedne z najtańszych rękawic bokserskich. Mając ogromne doświadczenie w doborze odpowiedniego stroju na salach treningowych, oczami wyobraźni już czułam na sobie te wszystkie spojrzenia, ukradkowe uśmieszki, cichaczem wypowiadane komentarze, bym tylko ich nie słyszała, a jednak usłyszała...I już się do siebie uśmiechałam... Jakież było moje zdziwienie gdy okazało się,że tym razem moja wyobraźnia popełniła ogromny błąd w myśleniu. Na zajęciach u Oskara Urbaniaka nie istotne jest czy masz na sobie zwyczajną no name bawełnianą koszulkę za 20 zł czy koszulkę od Pit Bulla za 130. Nie ważne czy Twoje Gi (potocznie kimono, w którym trenuje się Mjj) posiada logo Adidasa ,Fight Pro,Extreme Hobby czy też wspomnianego już Pit Bulla. Nikogo nie obchodzi czy Twoje rękawice bokserskie są od Kinga, Everlasta czy firmy Venum. Nie stać Cię chwilowo na zakup Gi , a chciałbyś chodzić na zajęcia? Nie ma problemu, gdyż Sensei Urbaniak nie wymaga w początkowym okresie ćwiczeń w kimonie, a tym samym masz możliwość odłożenia pieniędzy i kupienia go w późniejszym czasie. Na sali u Oskara Urbaniaka nie ważne ile masz pieniędzy , w co jesteś ubrany i jak bardzo firmowy posiadasz sprzęt. Trenujesz tak samo ciężko jak inni ,bądź wracasz do domu. 

Rozgrzewka oraz dalszy przebieg treningu.

Kolejne zdziwienie, ogromna zaduma i niezwykła wewnętrzna radość, że udało mi się trafić na zajęcia do człowieka, który pomimo swoich niepodważalnych umiejętności, pomimo swojego czarnego mistrzowskiego pasa i wielu osiągnięć na „arenie sportowej" nie ogranicza się jedynie do wydawania komend i rozkazów , a sam bardzo aktywnie uczestniczy w treningu. Rozgrzewa się wraz z uczniami i razem z nimi trenuje.Od pierwszej chwili zajęć do końcowej. Nie stoi z boku, nie odpoczywa, nie załatwia innych spraw, nie odchodzi, nie odbiera telefonów! Jeśli zdarza się, że ktoś w trakcie ćwiczeń czy też wykonywania różnych technik ,do których to potrzebny jest partner, pozostaje bez pary -Sensei Oskar Urbaniak trenuje wraz z nim. Czarny pas. Mistrz-trenujący z osobą początkującą, bez mrugnięcia okiem jest gotów dopasować się do jej poziomu...Bywałam w tylu miejscach... Widziałam ogrom prowadzonych zajęć z zakresu Sztuk Walki .Większość trenerów nigdy nie była wstanie „zniżyć się" do poziomu osoby początkującej i zamiast ćwiczyć wraz z nią, to przydzielała ową osobę do innej pary. Przykre i jakże prawdziwe. Mówią, że o Mistrzu przede wszystkim świadczą jego uczniowie. To najczystsza z prawd. A więc jacy są podopieczni Oskara Urbaniaka? W tych dziwacznych czasach „modowego bycia fit" i przeogromnej komercji ,jak najbardziej odpowiednim słowem będzie - Normalni. Nie ma tej tak zwanej „spiny" nie ma chorej, niezdrowej rywalizacji na treningu czy podczas sparingów. Nikt nikomu nie próbuje udowodnić,że jest gorszy czy też wskazać mu jego miejsce w szeregu. Jak wspomniałam powyżej - nikt nie zwraca uwagi na Twój ubiór czy sprzęt, każdy chętnie służy radą czy podpowiedzią jak najlepiej wykonać daną technikę, ale też nikt nie będzie „głaskał Cię po główce" nawet w sytuacji kiedy jesteś nowy. Przyszyłeś na trening, więc trenujesz jak każdy. Nie jesteś ani gorszy ani też lepszy od innych. Możesz mieć jedynie lepsze czy gorsze umiejętności ...

 Treningi u Mistrza Urbaniaka są bardzo ciężkie pod względem siłowo-wytrzymałościowym.Jest to człowiek(mimo młodego wieku !) bardzo wymagający.Od siebie i od swoich podopiecznych. Przez półtorej godziny wylewasz z siebie hektolitry potu i bólu, niekiedy (jak w moim przypadku) ma się chęć zwymiotowania ze zmęczenia, a mimo to kończyłam zajęcia i już myślałam o następnych wiedząc,że będzie równie ciężko i równie boleśnie. Sensei Oskar Urbaniak potrafi poprowadzić zajęcia w taki sposób, że po każdym treningu pomimo tego całego bólu i ogromnego zmęczenia masz też przeogromną satysfakcję z dobrze „wykonanej pracy". Twoja wewnętrzna świadomość po każdych przebytych u niego zajęciach wzrasta. Dostrzegasz swoje własne ograniczenia i wiesz już nad czym musisz bardzo ciężko pracować by stać się jeszcze lepszym i to nie tylko pod względem fizycznym, ale również mentalnym.

Dla kogo treningi Modern Ju Jitsu?

Dla wszystkich, którzy chcą samodoskonalić siebie, ale też opanować sztukę skutecznej samoobrony.Nie trzeba posiadać nadzwyczajnych umiejętności. Nie trzeba mieć jakiegoś tam określonego wieku, za to potrzebne są chęci i przede wszystkim dobre zdrowie.

Dla kogo treningi w sekcji Modern Ju Jitsu Poznań u Mistrza Oskara Urbaniaka?
Odpowiedź jest bardzo prosta. Dla wszystkich tych, którzy chcą i nie boją się ciężko trenować. Nie potrzebny Ci markowy sprzęt treningowy ani jeszcze bardziej markowe ciuchy.Nie przejmuj się, że nie posiadasz jeszcze Gi (kimona), bo nie będziesz w pierwszym okresie go potrzebować. Nie martw się, że będziesz odbiegać od grupy umiejętnościami, bo przy takim człowieku jak Urbaniak ewentualne braki będziesz nadrabiał tudzież nadrabiała szybciej niż myślisz. Jeśli rzeczywiście chcesz mieć poczucie dobrze wykonanej pracy(czytaj- ciężko i solidnie przeprowadzonego treningu), a przy tym chcesz rozwijać się w taki sposób by z treningu na trening stawać się lepszą wersją siebie pod względem fizycznym i co jest bardzo ważne i nieodłączne jeśli chodzi o Sztuki Walki - Mentalnym, to sekcja Oskara Urbaniaka jest właśnie dla Ciebie. Przyjdź.Zaryzykuj, a nuż się okaże, że to właśnie to miejsce, ci ludzie i ten właśnie Mistrz...

Sensei Oskar Urbaniak to, że tak brzydko napiszę „gatunek na wymarciu". Mistrzów czy też jak kto woli trenerów tudzież instruktorów podobnych do niego -w tym świecie „biznesowej komercji- już praktycznie nie ma. Zawodników (Urbaniak oprócz bycia nauczycielem jest również aktywnym zawodnikiem) w świecie Sportów Sztuk Walki , z podobnym charakterem i choć trochę podobnymi zasadami - również nie. Jedni rzeczywiście już dawno nie żyją, drudzy doszczętnie się wypalili, a jeszcze inni poczuli zapach pieniędzy i wszystko inne straciło sens. Mało kto już pamięta o idei i filozofii płynącej z przekazu Wschodnich Sztuk Walki. Biznes jakim stało się nauczanie SW i otwieranie coraz to lepszych klubów, przez coraz to lepszych idiotów - dawno ukatrupiło ową filozofię , a narodziło zupełnie nową, bardzo współczesną i jakże bardzo pasującą do obecnego, zwykłego przedstawiciela gatunku homo sapiens. Biznes to biznes.Pieniądz zgadzać się musi. Kiedyś mówiło się : Mistrz i jego uczeń. Teraz jest jedynie biznesmen i jego klient. W jednej ze swoich rozmów z Mistrzem Oskarem Urbaniakiem poruszyłam ową kwestię pieniędzy. Pozwolę sobie zacytować jego wypowiedź:
„Pieniędzy musi być tyle by starczyło na pokrycie sali.Jeśli coś zostanie , kupuje nowy sprzęt, a jeśli i wówczas zostanie mi na jakiś obiad na mieście, to super. Jeśli nie-żadna strata."


Urbaniak nie ma żadnych korzyści majątkowych z faktu prowadzenia Szkoły Sztuk Walki.Nie jest to dla niego żadne źródło utrzymania. Robi po prostu to co kocha i w co wierzy. Ja natomiast mam coś w związku z napisaniem powyższego tekstu. Mam łzy w oczach i wewnętrzną radość nie do opisania. Rozpiera mnie też duma. W świecie Sztuk Walki dzieje się źle. Dzieje się bardzo źle, ale to właśnie dzięki takiemu człowiekowi jakim jest Sensei Oskar Urbaniak(i paru innym osobom, jednak o nich później.W zupełnie innym już artykule)możemy nie bać się spoglądać z nadzieją w przyszłość ! W przyszłość,w której to nowe pokolenie adeptów Szkół Sztuk Walki nigdy więcej nie zapomni o istocie, przesłaniu i prawdziwości tej jednej jedynej filozofii wypływającej u źródła Japońskich Mnichów i dającej początek wszystkiemu co najważniejsze...

Oskar Urbaniak -www.mjjpoznań.wixsite.com







Redakcja CentrumPR informuje, że artykuły, fotografie i komentarze publikowane są przez użytkowników "Serwisów skupionych w Grupie Kafito". Publikowane materiały i wypowiedzi są ich własnością i ich prywatnymi opiniami. Redakcja CentrumPR nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Nadesłał:

MariaSk

Komentarze (7)

  • avatar
    ~M SK 2018-11-08 07:15:20

    Nie trzeba. Do szkoły Urbaniaka można dołączyć od szkoły średniej. Zgoda opiekuna prawnego w takiej sytuacji, jest wymagana.

  • avatar
    ~Pseudoboxer 2018-11-07 15:30:24

    Trzeba być pełnoletnim by dołączyć do grupy?

  • avatar
    ~M SK 2018-11-05 20:08:18

    Do "Tomasz"
    Oczywiście, z chęcią :) Solidne treningi są bardzo przekonywujące. Poproszę o szczegóły na e - maila
    m_schwarz305@interia.pl

  • avatar
    ~Tomasz 2018-11-05 19:20:47

    Pani Mario, choć z pewnością nie dorastamy szkole Mistrza Urbaniaka do pięt, to bylibyśmy zaszczyceni gdyby zechciała Pani odwiedzić również i naszą szkołę oraz wraz z naszą grupą zrobić kilka, a może nawet i kilkanaście solidnych treningów. Do zobaczenia na tatami!

  • avatar
    ~Jaro82 2018-11-05 18:33:16

    Można wiedzieć ile Pani zapłacili? My damy dużo więcej!

  • avatar
    ~M SK 2018-11-02 20:52:11

    Wszystko co napisałam w swoim artykule jest bez znaczenia. Szkoła Urbaniaka jak i On sam, nie liczą się zupełnie na mapie "Modowego Fit". Oskar Urbaniak jest człowiekiem zasad.W każdym możliwym tego słowa znaczeniu.Nie połknęła go ogromna paszcza współczesnej komercji.Nie wierzy w świat,gdzie pieniądze stoją ponad wszystkim innym.Nie wierzy też w siebie. Sensei Oskar Urbaniak nie potrafi przystosować się do obecnych czasów. Niestety jego ogromna skromność i pokora nie pozwalają mu się przystosować.Urbaniak to człowiek honoru, który dla sławy i tak zwanej "kariery" nie wchodzi w pokrętne układy. Krótko mówiąc - Oskar Urbaniak ,to człowiek anonim.Człowiek pomyłka.Nie liczy się. To nic,że na każdym kroku wykazuje się inteligencją i życzliwością niezwykłą u współczesnych nauczycieli.To nic,że jest ucieleśnieniem oddania i pasji.To nic,że każdemu uczniowi Sztuk Walki tudzież Sportów Walki życzę takiego Mistrza! Nie wspomnę nawet o fakcie,że przy nim wszystko staje się możliwe...Że rozdygotana dziewczyna z przedmieścia była wstanie przełamać swoje bariery i lęki, w niecały miesiąc od przyjścia na pierwsze zajęcia...To wszystko nie ma znaczenia!W dobie pieniędzy, w dobie roszczeniowych pajaców, w dobie pięknie wykreowanych zdjęć na instagramie i transmisji gal MMA w telewizji - Szkoła Mistrza Oskara Urbaniaka nie istnieje. A więc na stos z nim i jego szkołą! Na stos.Niech inni współcześni Trenerzy Sztuk Walki , ze swoimi ogromnymi umiejętnościami, w swoich pięknych salach dla jakże roszczeniowych ludzi- Tańczą na dymiących popiołach...Mnie pozostaną wspomnienia o pewnym Mistrzu, który dał mi wspaniały oręż i nigdy mnie nie osądzał.Teraz znam już swoje braki, wiem nad czym muszę ciężko pracować- a jeśli nie wyjdzie za pierwszym razem, nie złamie mnie to. Zostanie we mnie też nadzieja...Nadzieja,że choć w świecie Sztuk Walki dzieje się źle. Dzieje się bardzo źle, to właśnie dzięki takiemu człowiekowi jakim jest Sensei Oskar Urbaniak(i paru innym osobom, jednak o nich później.W zupełnie innym już artykule)możemy nie bać się spoglądać w przyszłość ! W przyszłość,w której to nowe pokolenie adeptów Szkół Sztuk Walki nigdy więcej nie zapomni o istocie, przesłaniu i prawdziwości tej jednej jedynej filozofii wypływającej u źródła Japońskich Mnichów i dającej początek wszystkiemu co najważniejsze...

  • avatar
    ~Daniel 2018-10-29 14:44:06

    Dużo prawdy w tym co Pani pisze.
    Być może świat nie zabije ideałów Pani Mistrza. Oby tak było...


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl
Opublikuj własny artykuł
Opublikuj artykuł z linkami

Kalendarium

Przejdź do kalendarium »

dodaj wydarzenie »

Ostatnio dodane artykuły

dodaj artykuł »