Firma » Praca
Pracują całymi rodzinami
Małgorzata Zuszek, HR Manager PM Group Polska, uważa, że w zatrudnianiu całych rodzin nie ma nic złego.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
- Z mojego punktu widzenia podczas rekrutacji ograniczamy ryzyko wyboru niewłaściwej osoby. Kandydat spokrewniony z dobrym pracownikiem, może wykazywać podobne cechy osobowościowe. Jest też bardziej zmotywowany, pracując u boku brata, mamy czy męża - mówi.
Międzynarodowa firma architektoniczno-inżynierska zatrudnia w Polsce ponad 200 osób. Wiele z nich zostało przyjętych do pracy dzięki poleceniu kogoś z rodziny. - Zauważyliśmy, że osoby spokrewnione lepiej pracują w zespole, a to czego przede wszystkim wymagamy od kandydatów do pracy, to umiejętność działania w teamie - dodaje Małgorzata Zuszek.
W wielu korporacjach obowiązują zakazy zatrudniania krewnych. - Nasza filozofia rekrutacyjna daleka jest od systemu korporacyjnego, można powiedzieć nawet, że w tym sensie jesteśmy antykorporacyjną korporacją - twierdzi HR Manager w PM Group Polska. I faktycznie w firmie nie stosuje się testów psychologicznych, nikt nie sprawdza odporności kandydatów na stres w aranżowanych sytuacjach kryzysowych. Liczy się przede wszystkim rozmowa oraz sygnały pozawerbalne. Podczas rekrutacji osoba starająca się o pracę na danym stanowisku spotyka się też z zespołem, z którym będzie pracować. Kluczowa jest także opinia przyszłego przełożonego. - Nie rekrutujemy ludzi w ciemno, by potem dostosowywać ich do naszego sposobu pracy. To podczas rekrutacji sprawdzamy, czy kandydat ma to coś, co nazywamy „PM profile" - tłumaczy Małgorzata Zuszek i dodaje, że jak dotąd takie metody zatrudniania nie zawiodły. Koncern PM Group miał także rodzinne podejście do załogi w czasie, kiedy zamiast o zwiększaniu zatrudnienia, więcej mówiło się o redukcjach. - Mimo kryzysu w PM Group Polska nie zwalniano, choć być może byłoby to uzasadnione ekonomicznie - mówi HR Manager w PM Group Polska. - Wychodzimy z założenia, że pewnym kosztem było znalezienie odpowiedniej załogi, wyszkolenie jej. Pozbywanie się ludzi z powodu spadku koniunktury to marnowanie potencjału. Wolimy kierować ludzi do nowych zdań, elastycznie modyfikować zakres działalności - dodaje Małgorzata Zuszek.
Komentarze (0)