Firma » Finanse

Rośnie bańka ubezpieczeniowa

Przyglądając się rynkowi ubezpieczeniowemu należy zadać sobie pytanie, nie czy, tylko w którym momencie pompowania bańki jesteśmy. Ani się obejrzymy, a ubezpieczenia będą dodawane w pakiecie do actimelków, co będzie zupełnym wypaczeniem ich pierwotnej funkcji.

W polskiej gospodarce po cichu rośnie bańka ubezpieczeniowa. Z pozoru zdrowy rozsądek nadaje jeszcze ton. Na łamach prasy branżowej toczy się rzeczowa dyskusja. Poruszane są tematy kształtu produktów ubezpieczeniowych, potrzeby certyfikacji czy kontroli nad pobieranymi wynagrodzeniami. Eksperci wierzą w samooczyszczenie branży. W świetle praktyki oraz wskazań KNF, powoli pogrąża się bankowy kanał sprzedaży polis ubezpieczeniowych. Widzi to już niemal każdy. Rzesze niezadowolonych klientów „ubranych" w nieprzystający do ich realiów produkt, szturmują z protestem na ustach strony internetowe, a kancelarie prawne coraz celniej punktują wynaturzenia w ścieżce sprzedaży produktu. Entuzjaści bancassurance jako przyszłości ubezpieczeń, mówią jakby ściszonym głosem. Mogłoby to sugerować, iż branża wyciągnęła wnioski i nie będzie szukać kolejnych okazji, aby tylko „dokleić" polisę do kolejnego produktu. Czy aby na pewno ?

Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:

W ostatnich tygodniach pojawiły się informacje na temat nowych modeli dystrybucji ubezpieczeń. Jedno z Towarzystw chce być bliżej Kowalskiego, w związku z tym proponuje nowy model sprzedaży oparty o teleassurance oraz energassurance. Również Orange ma zadbać o rozwój swojej oferty finansowej, ubezpieczeniowej. Dodając do tego sieć paczkomatów InPost, która istniejącą ofertę stworzoną z Link4 rozszerza o produkty Generali, ukazuje nam się dość ciekawy obraz rynku. Rzeczony InPost zamierza przeszkolić tysiąc swoich pracowników oraz 4,5 tysiąca doręczycieli. Agentem ubezpieczeniowym może zostać w sumie każdy. Również doręczyciel.

Przyglądając się rynkowi ubezpieczeniowemu należy zadać sobie pytanie, nie czy, tylko w którym momencie pompowania bańki jesteśmy. Ani się obejrzymy, a ubezpieczenia będą dodawane w pakiecie do actimelków, co będzie zupełnym wypaczeniem ich pierwotnej funkcji. Nie jestem zwolennikiem regulacji i narzucania ograniczeń rynkowych. Mam jednak wrażenie, że obecnie pod presją poszukiwania rentowności w każdej już niemal dziedzinie gospodarki pada w końcu sakramentalne: „Doklejmy do tego ubezpieczenie". Owoce tego zachowania będzie natomiast konsumować przez lata branża ubezpieczeniowa. Obawiam się, że będą to niestety gorzkie owoce.

Artur Kuczmowski, członek zarządu Agent Transfer



Redakcja CentrumPR informuje, że artykuły, fotografie i komentarze publikowane są przez użytkowników "Serwisów skupionych w Grupie Kafito". Publikowane materiały i wypowiedzi są ich własnością i ich prywatnymi opiniami. Redakcja CentrumPR nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Nadesłał:

Juicy Marketing

Komentarze (0)


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl
Opublikuj własny artykuł
Opublikuj artykuł z linkami

Kalendarium

Przejdź do kalendarium »

dodaj wydarzenie »

Ostatnio dodane artykuły

dodaj artykuł »