Firma » Bankowość

Wszyscy się zadłużają - dane z BIS

Według szacunków Banku Rozliczeń Międzynarodowych (BIS), zadłużenie krajów świata osiągnęło w połowie 2014 r. wielkość 200 bln dol., czyli ok. 260 proc. światowego PKB.

Z tego 40 bln dol. przypada na gospodarstwa domowe, 60 bln na sektor rządowy, 55 bln na sektor niefinansowy i 45 bln na sektor finansowy. Jest to ogromny ciężar, który dławi gospodarkę i społeczeństwa, powodując wysokie bezrobocie i pogłębiające się nierówności. Jest też przeszkodą na drodze wyjścia z trwającego już osiem lat kryzysu ekonomicznego na świecie i powrotu na ścieżkę zrównoważonego wzrostu.

Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:

 

Warto zwrócić uwagę przede wszystkim na pożyczkę suwerenną (dług sektora rządowego, dług publiczny), który jednakowo obciąża wszystkich obywateli a nie jak indywidualne chwilówki tylko ich beneficjentów. Skala finansowania państw poprzez emisję papierów dłużnych gwałtownie rośnie i zbliża się do poziomów najwyższych w historii, które miały miejsce w okresie po II wojnie światowej. Jest ona już wyższa niż w czasie Wielkiego Kryzysu lat 30. XX w., co wykazali w swojej świetnej książce „This time is different" Carmen Reinhardt i Kenneth Rogoff.

 

W samej strefie euro dług wzrósł z 60 proc. PKB w roku 2007 do 93 proc. w pierwszym kwartale 2015 r. Grecja, mimo programów naprawczych, zwiększyła zadłużenie do 170 proc. PKB, Włochy do 135 proc. PKB, a Portugalia do 130 proc. PKB. Biorąc pod uwagę nominalną wielkość zadłużenia, to na pierwszym miejscu w Europie są Niemcy z przeszło 2 bln euro długu, zaś na świecie prym wiodą USA z przeszło 17 bln dol. długu. Jednak w przypadku krajów bogatych, takich jak Niemcy, które mają duży majątek i prawie 2 bln euro oszczędności, wysokie zadłużenie nie stanowi niebezpieczeństwa. Co innego kraje mniej zamożne.

 

Oczywiście, dług publiczny ma uzasadnienie, jeśli pozwala sfinansować inwestycje zwiększające majątek narodowy w obszarze infrastruktury, transportu, energii, zdrowia lub oświaty. Ostatnio w artykule „Debt into growth" Jaume Ventura i Hans-Joachim Voth pokazali, że wysokie zadłużenie Wielkiej Brytanii, które wzrosło z 5 proc. PKB w 1700 r. do 200 proc. PKB w 1820 r. pozwoliło jej wtedy sfinansować rewolucję przemysłową.

 

Ale zadłużanie się nie ma sensu, jeżeli uzyskane w ten sposób środki są przeznaczane na bieżące wydatki budżetowe, tylko dlatego, że rządzący państwami politycy złożyli swoim obywatelom obietnicę zapewnienia bezpieczeństwa, ochrony zdrowia, wykształcenia i wysokich emerytur. Te potrzeby można sfinansować albo poprzez zwiększenie podatków, albo zaciągając dług i wierząc, że wzrost gospodarczy pozwoli na jego spłatę. Dług publiczny jest bowiem obciążeniem przyszłych pokoleń natomiast zwykłe chwilówki to dług indywidualny. Jeśli będą liczne i zamożne, to będzie to możliwe. Obecnie jednak ani w Europie, ani w Polsce nic na to nie wskazuje.

 

Wydaje się, że tę bezprecedensową w historii eksplozję długów, jaka ma miejsce w ostatnich 20 latach, spowodowały dwa czynniki: odejście od parytetu złota i system rezerw cząstkowych. W efekcie banki uzyskały praktycznie nieograniczoną możliwość kreacji pieniądza, a co za tym idzie -długu, z czego czerpią ogromne zyski.

 

Najbardziej skutecznym sposobem redukcji długu suwerennego jest wzrost cen. Można łatwo dowieść, że inflacja na poziomie 5 proc. utrzymująca się przez 5 lat pozwala na redukcję długu publicznego o 20 proc. PKB. Jednak tej inflacji, z którą banki centralne walczyły przez ostatnie 30 lat, jak na razie nie ma, mimo wielu wysiłków czynionych przez FED czy EBC. Obecnie na 46 banków centralnych stosujących politykę celu inflacyjnego, w 30 krajach inflacja jest poniżej celu, np. EBC ma cel 2 proc., a inflacja w strefie euro wynosi 0,3 proc.

 

Powstało więc błędne koło: niska inflacja sprawia, że płace i dochody stoją w miejscu, wtedy długi stają się jeszcze większym ciężarem, a to powoduje, że przedsiębiorstwa i gospodarstwa domowe ograniczają konsumpcję i ceny spadają... W efekcie spada też wzrost gospodarczy.

 

Wydaje się jednak, że mimo ostrzeżeń, rządy nie bardzo przejmują się skalą zadłużenia, ponieważ długu suwerennego nie trzeba spłacać, wystarczy go rolować, emitując nowe papiery dłużne. W ten prosty sposób politycy przenoszą odpowiedzialność w przyszłość, na następne pokolenia.

 

Źródła:

 

Banku Rozliczeń Międzynarodowych – Bank Powiernik https://www.nbportal.pl/wiedza/artykuly/pieniadz/bank_powiernik1

 

Wszystkie chwilówki w Polsce https://faraon24.pl/pozyczki-internetowe

 

Kontakt - Adam Ratęda: adamkasperratenda@gmail.com



Redakcja CentrumPR informuje, że artykuły, fotografie i komentarze publikowane są przez użytkowników "Serwisów skupionych w Grupie Kafito". Publikowane materiały i wypowiedzi są ich własnością i ich prywatnymi opiniami. Redakcja CentrumPR nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Nadesłał:

Adamratenda

Komentarze (0)


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl
Opublikuj własny artykuł
Opublikuj artykuł z linkami

Kalendarium

Przejdź do kalendarium »

dodaj wydarzenie »

Ostatnio dodane artykuły

dodaj artykuł »