Gospodarka » Narzędzia
Jakie baterie wybrać: tradycyjne czy akumulatory?
Zobacz więcej zdjęć » |
Czy są zastosowania, w których te pierwsze sprawdza się bardziej? Czy te drugie zawsze będą lepszym wyborem? I czym różnią się baterie wykonane z różnych surowców? Sprawdźmy!
Czym różnią się baterie od akumulatorów?
Odpowiedź na to pytanie jest całkiem prosta. „Zwykłe” baterie znacznie dłużej utrzymują zmagazynowaną energię. Nieużywane, zostawione samym sobie tracą jej około kilku procent rocznie. Gdy jednak już się rozładują, ich żywot dobiega końca.
Z akumulatorami jest inaczej. Dużo szybciej przebiega w nich proces samorozładowania, w stanie spoczynku potrafią tracić 10, czy nawet 20 procent energii w skali miesiąca. Z drugiej strony można je potem wielokrotnie ładować i nadal stosować w zasilanych nimi urządzeniach.
Jeśli dobrze się zastanowić, to płynie z tego dość prosty wniosek: są zastosowania, w których długofalowo lepiej sprawdzą się tradycyjne, jednorazowe baterie. Mowa tu o sprzętach o bardzo niskim zużyciu energii, takich jak biurkowy budzik, czy pilot do telewizora. Natomiast akumulatorki lepiej sprawdzą się w przypadku urządzeń o dużym zapotrzebowaniu energetycznym, które są bardzo intensywnie użytkowane – jak chociażby telefon, czy tablet.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
Cały arsenał baterii
Podział na baterie tradycyjne i akumulatory to jednak nie wszystko. Zapewne każdy zwrócił kiedyś uwagę na wynikające z użytych surowców i technologii nazwy baterii. „Litowe”, „NiMH”, czy „cynkowo-węglowe”… Sprawdźmy co oznaczają one w praktyce.
Bodaj najczęściej spotykane są akumulatory NiMH (czasem spotyka się też pisownię Ni-MH), czyli nikolowo-metalowo-wodorowe. Ich główną zaletą w porównaniu do baterii NiCD jest fakt, że mogą gromadzić więcej energii (ich gęstość energetyczna to 360 MJ na metr sześcienny). Często są stosowane w aparatach fotograficznych, smartfonach, czy przenośnych odtwarzaczach multimedialnych.
Alternatywą dla NiMH są wspomniane akumulatory niklowo-kadmowe (NiCD), które nie tylko są tańsze, ale też dłużej przebiega ich proces samorozładowania. Nie są jednak bez wad – ich pojemność jest wyraźnie mniejsza, a na dodatek w ich składzie – jak można wnioskować już po samej nazwie - znajdują się związki kadmu.
Na technologii bazującej na niklu świat się jednak nie skończy i często spotyka się również akumulatory litowo-jonowe (Li-Ion). W porównaniu do NiMH gromadzą jeszcze więcej energii, a jednocześnie są wolne od niektórych jego wad. Przykładowo nie trzeba ich formatować. Co więcej o ile w przypadku akumulatorów NiMH należało unikać podładowywań w przypadku tylko częściowego wyczerpania, o tyle w przypadku akumulatorów Li-Ion jest wręcz wskazane regularne podładowywanie. Wadą tego rozwiązania jest niestety duża wrażliwość na wyższe temperatury, w zasadzie trzeba je chronić już przed 30 stopniami.
W przypadku baterii jednorazowych warto w pierwszej kolejności wymienić alkaliczne. Gdy pół wieku temu wprowadzono je na rynek, dość szybko zdobyły uznanie swych użytkowników. Miały stanowić alternatywę dla baterii cynkowo-węglowych i wyszło to znakomicie. Gromadziły więcej energii, dłużej nadawały się do użytku, wreszcie rzadziej zdarzały się sytuacje wycieku. Obecnie sprawdzają się w takich urządzeniach, jak przenośne radia, latarki, czy zegary ścienne – czyli sprzęty o stosunkowo niskim poborze energii.
Mimo niewątpliwych zalet baterii alkalicznych nadal w użyciu są baterie cynkowo-chlorkowe i cynkowo-węglowe. Choć swoimi parametrami wyraźnie ustępują alkalicznym, nadal ich atutem jest niższy koszt, również w porównaniu ceny względem uzyskiwanej jakości. Baterie cynkowo-węglowe można używać nawet w temperaturach do 50 stopni Celsjusza (choć tu należy wspomnieć, że alkaliczne wytrzymują warunki do 70 stopni).
Warto też wspomnieć o bateriach litowych (nie mylić z akumulatorami litowo-jonowymi), które w porównaniu do baterii alkalicznych wyróżniają się wyższą pojemnością oraz dużo lepszą efektywnością w niskich temperaturach (poniżej zera, czy minus pięciu stopni Celsjusza).
Na rynku dostępne są również baterie srebrowe (czy raczej srebrowo-cynkowe). Choć ich koszt produkcji jest znacząco wyższy, niż w przypadku innych baterii, cechuje je wyjątkowo długi czas samorozładowania – co w niektórych przypadkach może być nie do przecenienia. Dodatkowo dzięki obecności wody w swoim składzie baterie takie są odporne na zapalenie się. Baterie takie świetnie sprawdzają się m.in. w aparatach słuchowych, czy w zegarkach.
Szeroki wybór wszystkich wymienionych powyżej typów baterii i akumulatorów można znaleźć na stronie hurtowni Micros (www.micros.com.pl).
Nadesłał:
slawek
|
Komentarze (1)
Baterie nie ważne czy są lepsze czy gorsze, i tak zawsze wyczerpują się wtedy kiedy najbardziej są potrzebne :-)