Społeczeństwo » Społeczeństwo
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy nie jest ofiarą kryzysu!
Zobacz więcej zdjęć » |
Kiedy 17 lat temu poprosiliśmy Polaków o wsparcie naszej pierwszej zbiórki pieniędzy na rzecz kardiochirurgii dziecięcej, Polska była krajem na wskroś biednym, mało zorganizowanym gospodarczo, o niemal zerowym pojęciu nowoczesnego wolontariatu i o bardzo słabej, dopiero co budowanej idei społeczeństwa obywatelskiego.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
Prawie nikt niczego wówczas nie fundował, nie mieliśmy skarbonek, nie mieliśmy identyfikatorów, a sama Fundacja mieściła się w siedzibie mojej firmie telewizyjnej PPPTV „Ćwierć Mrówki" (dwa pokoje ze ślepą kuchnią). Pierwszy Finał w imieniu Orkiestry obsługiwały cztery osoby. Takie były początki, nie było łatwo i można powiedzieć, że wszelkiego rodzaju sytuacje kryzysowe wpisane są do działań Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Jak nie gospodarcze, to polityczne.
Dzisiaj mamy 17 etatów, gramy już 17 lat i cały czas przez te wszystkie lata słyszymy wokół głosy objawiające upadek wolontariatu oraz wszelkich działań na rzecz społeczeństwa obywatelskiego. Dziennikarze pytają o rekordy, a my co roku prosimy, aby Polacy byli razem z nami bez napinania się na rekordowe zbiórki. Robimy swoje, a jeśli tylko i wyłącznie z powodu dziennikarskiego szukania dziury w całym dowiadujemy się o słabym sponsorowaniu lokalnych sztabów Orkiestry, to i na to odpowiadamy - od zawsze tak było, że lepiej lub gorzej, ale z bólem zdobywało się sponsorów. Chwała tym, którzy rozumiejąc ideę Orkiestry, pozostają z nią na dobre i złe. Ale takie kłopoty są do pokonywania, bo taka jest filozofia naszego działania. Jeśli nie robimy koncertu, to wyjdźmy z puszką i identyfikatorem, który każdy sztab otrzymał od nas za darmo, łącznie z przesyłką, bo na szczęście na to mamy wiernych i stałych sponsorów.
Powtarzamy - jeśli ktoś nie zorganizuje finałowej imprezy, nie postawi sceny, nie zapłaci za nagłośnienie, nie wystrzeli w niebo sztucznych ogni - trudno, niech tylko zbiera pieniądze z puszką. Jeśli i to mu w jakiś sposób nie odpowiada - trudno, jest to akcja absolutnie dobrowolna.
W efekcie przygotowań do XVII Finału rozesłaliśmy 120 tysięcy ankiet dla wolontariuszy oraz 120 tysięcy tekturowych puszek, wydrukowaliśmy 100 tysięcy plakatów, rozlepiliśmy 1500 billboardów, z całej Polski zgłosiło się do nas 1500 sztabów, wydrukowaliśmy i rozesłaliśmy 35 milionów samoprzylepnych serduszek - to wszystko uzyskaliśmy dzięki wsparciu sponsorów. My także prosimy chociażby artystów, by wystąpili na imprezie finałowej bezpłatnie. Wolontariusze działają społecznie! A więc kryzys w tym przypadku jest gdzieś obok. Wszystko jest gotowe do startu.
Jurek Owsiak,
Prezes Zarządu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy
Nadesłał:
promo
|
Komentarze (0)