Rozrywka » Turystyka
DROŻEJ Z KAŻDYM DNIEM. OSTATNI DZWONEK NA DOBRE CENY WAKACJI W POLSCE
Zobacz więcej zdjęć » |
Jak szacują eksperci Noclegi.pl w tych najbardziej popularnych jeszcze w czerwcu ceny wzrosną o 30 a nawet 60%, tym bardziej, że obecna fala upałów zachęca do myślenia o wakacjach w kraju. Oszczędnym spóźnialskim zostaną zawsze te mniej popularne jak mazurski Miłomłyn, nadmorskie Sianożęty czy podhalański Ząb.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
– Tak jak zakładaliśmy, liczba rezerwacji na lipiec i sierpień wzrosła w ciągu ostatniego miesiąca o 33%. Doświadczenia ubiegłych lat pokazują, że ten trend się utrzyma wraz ze spadającą dostępnością w obiektach noclegowych – mówi Agnieszka Wirkowska, ekspertka portalu Noclegi.pl. – Załamanie pogody w maju spowodowało, że chętniej rezerwowano noclegi na krótkie miejskie wypady, np. do Krakowa, ale od kiedy nastała fala upałów widzimy wyraźny wzrost zainteresowania dłuższym wypoczynkiem nad morzem i jeziorami – wyjaśnia i dodaje, że taniej niż w tej chwili już nie będzie.
Jeśli chodzi o najpopularniejsze miejscowości w polskich górach, to można spodziewać się wzrostu nawet 60% ceny, tak jak w Wiśle, gdzie obecnie trzeba zapłacić średnio 54 złote za osobę za noc, a średnia w zeszłym sezonie przekroczyła 88 złotych. Mniejsze wzrosty – około 30% przewidywane są w Zakopanem (obecnie 58 złotych) i Karpaczu (65 złotych).
Alternatywą może być górski wypoczynek w mniej popularnych Brennej czy Poroninie, gdzie bez problemu można znaleźć noclegi od 40 złotych albo w tak mało znanych miejscowościach jak na przykład podhalański Ząb.
– Szukanie mniej oczywistych rozwiązań, nawet kosztem godziny czy dwóch przeglądania ofert to nasza główna rada dla chcących wypoczywać nad morzem, bo tam będzie jeszcze drożej – podkreśla Wirkowska. Już teraz rezerwujący muszą liczyć się z cenami sięgającymi 84 złotych za noc. Tak jest w Sopocie, ale w Gdańsku i Gdyni średnie ceny też zbliżają się już do 70 złotych.
Oznacza to, że tygodniowy wypad czteroosobowej rodziny do Wisły, wiąże się z wydatkiem 1536 złotych, natomiast ta sama rodzina w Sopocie musi wydać aż 2324 złotych! To już cena wypoczynku za granicą. Jednak miłośnicy sportów wodnych i plażowania nie muszą rezygnować z wakacji w kraju – ceny o jedną trzecią niższe od tych trójmiejskich proponują miejscowości mniej popularne jak nadmorskie Sianożęty i Pogorzelica czy mazurskie Wilkasy lub Miłomłyn, które być może nie zawsze oferują hałaśliwą atmosferę kurortu i tłumy na deptakach, dają za to szansę na spokojniejszy wypoczynek i kontakt z przyrodą.
Nadesłał:
nocleg.pl
|
Komentarze (0)