CentrumPR.pl

Zdrowie » Medycyna

Jak radzić sobie z atakiem rwy kulszowej?

Zobacz więcej zdjęć »

Osoby, które zmagają się z problemem rwy kulszowe przyznają, że można z nim żyć, nie ukrywają jednak, że nie jest to łatwe zadanie.

Okresy pomiędzy atakami choroby bywają oczywiście całkiem znośne i nie wymagają od nas dużego zaangażowania, nie da się jednak zaprzeczyć, że osoby, które zmagają się z problemem rwy kulszowej muszą stanąć twarzą w twarz również z dotkliwym bólem. Jak radzić sobie zatem w chwili ataku, aby liczyć na to, że ustąpi on szybko i nie wyrządzi naszemu organizmowi większych szkód?

Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:

Przeczytaj również

• O czym warto pamiętać decydując się na zapłodnienie in vitro?
• Dieta kopenhaska - słów kilka
• Leczenie uzależnień
• Domy pod Warszawą - Konstancin

• Podstawowe informacje o CentrumPR.pl

Najlepszym rozwiązaniem w chwili, w której następuje atak jest położenie się na wznak na twardym podłożu. Najlepiej, aby był to twardy, a jednocześnie wygodny materac, jeżeli jednak atak zaskoczył nas i zastał kompletnie nieprzygotowanych powinna nam wystarczyć podłoga. Nogi najlepiej jest ugiąć pod kątem prostym tak w stawie biodrowym, jak i kolanowym, pozycja ta jest bowiem dość wygodna, a do tego łagodzi silny ból, który zawsze jest znakiem rozpoznawczym rwy kulszowej. Nie powinniśmy również zwlekać z przyjmowaniem leków przeciwbólowych i przeciwzapalnych przepisanych nam przez lekarza. Wiele osób nie chce dostarczać do organizmu dużej ilości środków farmakologicznych w nadziei, że ból ustąpi samoczynnie, zazwyczaj jednak takie postępowanie nie tylko nie przynosi spodziewanych rezultatów, ale również naraża nas na jeszcze większe cierpienie. Działanie tradycyjnych leków przeciwbólowych można zresztą dodatkowo wzmocnić smarując najmocniej bolące miejsca specjalną maścią. W takim przypadku należy jednak również pamiętać o tym, aby była ona środkiem przepisanym nam przez lekarza, a nie cudownym medykamentem poleconym przez znajomego. Niestandardowym, ale jednocześnie całkiem skutecznym rozwiązaniem może być również chłodzenie bolącego miejsca, okazuje się bowiem, że niska temperatura wydziela działające znieczulająco endorfiny.

W czasie ataku rwy kulszowej nie pozwalajmy sobie na eksperymentowanie i stosujmy się przede wszystkim do tych zaleceń, jakie uzyskaliśmy od lekarza. Gdy zagrożenie minie udajmy się do niego z wizytą, w czasie jej trwania możemy bowiem nie tylko dowiedzieć się o tym, jaki jest nasz stan zdrowia, ale również dokonać pewnych zmian w tradycyjnym sposobie leczenia, który wcielaliśmy w życie do tej pory. Tego rodzaju kroki sprawią, że życie z rwą kulszową stanie się znacznie prostsze.

Nadesłał: Rwa kulszowa http://www.rwakulszowa.info.pl