Społeczeństwo » Społeczeństwo
Postanowienie noworoczne: Pozbyć się długów!
Zobacz więcej zdjęć » |
Oto 5 kroków do wolności finansowej:
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
1. Bilans otwarcia
Zanim zabierzemy się do "walki" o naszą wolność finansową", warto zrobić bilans otwarcia - spisać wszystkie swoje wpływy i wydatki. W ten sposób zobaczymy, jaki procent naszej wypłaty pożerają różnego rodzaju raty i inne zobowiązania finansowe. Będziemy wiedzieli, ile nam pieniędzy zostaje, a przy osobach przekredytowanych - ile nam brakuje, by pokryć wszystkie nasze wydatki.
2. Analiza bilansu
Mając już zestawienie, zastanówmy się, co możemy dalej z tym zrobić. Mamy tu trzy drogi. Pierwsza to ograniczenie wydatków. Jednak nie da się ograniczyć wszystkich wydatków czy drastycznie uciąć budżet przeznaczony np. na jedzenie. Dlatego też jest też druga droga: zwiększenie dochodów. Jedna i druga droga wymaga wielu wyrzeczeń i dużego wysiłku. Trzecia droga to zarówno zmniejszenie wydatków, jak i zwiększenie przychodów.
3. Określmy cel
Mogłoby się wydawać, że cel jest jasny - pozbyć się długów. Jednak jest on mało mierzalny, trudny do zrealizowania w ciągu roku (no, chyba że trafi się 6 w lotto...). Podzielmy go na mniejsze etapy. Pierwszym z nich może być określenie, do jakiego pułapu chcemy obniżyć swoje zobowiązania. W następnym kroku, możemy skupić się na wygenerowaniu wolnych środków, które przeznaczymy na nadpłatę. Potem możemy pracować nad zwiększaniem tej kwoty.
4. Do dzieła!
Zacznijmy realizować nasz plan - skontaktujmy się z bankami czy z ubezpieczycielem. Spytajmy o możliwość obniżenia rat czy wysokości składki. Jeśli kończy się nam umowa z operatorem komórkowym, zamiast automatycznie ją przedłużać, sprawdźmy, co oferują inni - może się okazać, że za przeniesienie numeru do konkurencji otrzymamy obniżony abonament przez kilka miesięcy lub nawet będzie on darmowy przez jakiś okres.
5. Wytrwałość i konsekwencja
W swoich działaniach bądźmy konsekwentni i uparci. Nie zawsze bank zgodzi się na naszą pierwszą prośbę o zmniejszenie rat. Będziemy wodzeni na pokuszenie (może kredyt konsolidacyjny? Karta kredytowa?). Podobnie zajęcie dodatkowe - skoro jest praca na etacie, która pozwala na wiązanie końca z końcem, motywacja do dodatkowej pracy jest mniejsza. Miejmy zawsze przed oczami nasz cel, niech to będzie nasz główny motywator. Bądźmy uparci.
Komentarze (0)