Społeczeństwo » Społeczeństwo
Przez koronawirusa Polki obawiają się o swoją zawodową przyszłość.
W związku z tym coraz więcej kobiet szuka pracy za granicą. Co trzecia przyznaje, że rozważa emigrację zarobkową, przede wszystkim do Niemiec. Ponad 20 proc. z nich chciałoby podjąć pracę przy opiece nad seniorami.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
– Z przeprowadzonego na nasze zlecenie badania wynika, że pandemia ma wpływ na życie zawodowe niemal 70 proc. Polek. Najbardziej dotyka młodszych kobiet w wieku 25–34 lata. Z jednej strony mowa tu o takich zmianach jak przejście na zdalny tryb pracy czy większa ilość pracy, z drugiej zaś o znacznie bardziej dotkliwych sytuacjach, takich jak redukcja etatu czy nawet utrata pracy – wskazuje w rozmowie z agencją Newseria Biznes Dariusz Siedlecki, dyrektor ds. rekrutacji w Polsce w Promedica24.
Z badania przeprowadzonego przez agencję badawczą IQS na zlecenie Promedica24 wynika, że przez koronawirusa pracę mogło stracić nawet 870 tys. Polek. Blisko 60 proc. boi się o sytuację finansową swoją lub swoich najbliższych, 40 proc. – obniżki wynagrodzenia, a co trzecia – utraty pracy. Dlatego też większość kobiet żyje oszczędniej, wiele z nich zastanawia się także nad zmianą pracy.
Coraz częściej kobiety biorą pod uwagę wyjazd za granicę. Co trzecia, gdyby otrzymała atrakcyjną ofertę zatrudnienia, zgodziłaby się na podjęcie pracy sezonowej poza Polską. Podobny odsetek pań deklaruje chęć wyjazdu do pracy tymczasowej lub na okresowy kontrakt. Co czwarta rozważa stałe zatrudnienie poza granicami Polski. Za pracą najchętniej wyjechałyby do Niemiec (43 proc.), Holandii (42 proc.) i Wielkiej Brytanii (41 proc.).
Niemcy to ponad 80-milionowy kraj, który dysponuje nie tylko ogromnym, chłonnym rynkiem pracy, lecz także przy stawce minimalnej, wynoszącej 9,35 euro brutto za godzinę (około 42,50 zł), oferuje godne zarobki.
Mimo spowolnienia gospodarczego w Niemczech zapotrzebowanie na pracowników w branży rolniczej jest duże. Tutaj brakuje nawet kilkuset tysięcy rąk do pracy. Zatrudnienie oferują także sektor handlu detalicznego oraz e-commerce. Kolejny chłonny obszar to branża medyczna i opiekuńcza. Dane Niemieckiego Związku Pielęgniarek wskazują, że jeszcze przed pandemią w tamtejszej służbie zdrowia brakowało ok. 200 tys. pracowników. Nawet drugie tyle może być potrzebne do opieki nad seniorami.
– W Niemczech żyje około 17 mln seniorów, większość z nich wymaga stałej opieki, dlatego też szacuje się, że w branży opieki senioralnej potrzeba w tej chwili nawet 200 tys. pracowników. W związku z dużym zapotrzebowaniem na tego typu usługi w Niemczech, dzięki wsparciu takich firm jak Promedica24, możliwe jest szybkie znalezienie dogodnego kontraktu. To szansa dla ogromnej liczby Polaków – przekonuje Dariusz Siedlecki.
Do opieki nad seniorami wystarczą naturalnie wykształcone kompetencje, które kobiety nabywają, opiekując się bliskimi. W branży opiekuńczej pracę mogą znaleźć nie tylko młode kobiety, ale też te po 50. roku życia.
– W przypadku pracy w Niemczech mile widziana jest znajomość języka niemieckiego, przynajmniej w podstawowym stopniu. Za pośrednictwem naszej firmy dajemy jednak możliwość odbycia od podstaw kursu językowego. Przed wyjazdem przyszli opiekunowie przechodzą również szkolenia z zakresu opieki nad osobą starszą – wskazuje dyrektor ds. rekrutacji w Polsce w Promedica24.
W połowie czerwca Niemcy zniosły obostrzenia związane z przekraczaniem granic i obowiązkiem kwarantanny. W trakcie ich obowiązywania opiekunowie udający się do pracy byli z tych restrykcji zwolnieni dzięki dokumentom otrzymywanym od firmy pośredniczącej w zatrudnieniu.
– Zatrudnienie poprzez agencję daje opiekunom niezwykle ważne poczucie bezpieczeństwa, które chroni ich przed negatywnymi skutkami, jakie niesie za sobą np. praca na czarno. Legalność zatrudnienia dzięki umowie, wiarygodność firmy, brak prowizji za znalezienie pracy, gwarancja bezpieczeństwa danych, ubezpieczenie zdrowotne czy możliwość nauki języka obcego to jedne z najważniejszych czynników, jakie brane są pod uwagę przez przyszłych opiekunów, a które oferowane są przez naszą firmę – zapewnia Dariusz Siedlecki.
Nadesłał:
AZ_2018
|
Komentarze (1)
Pracę w promedica poleciała mi znajoma, która współpracuje z firmą już długi czas. Zdecydowałam się na wyjazd całkiem szybko, bo pieniądze były mi potrzebna. Nie mogłam sobie pozwolić na siedzenie w domu i bycie bezrobotną.