CentrumPR.pl

Motoryzacja » Transport

Spedycja Adar w Gdańsku!

Zobacz więcej zdjęć »

- Planujemy utworzyć nowe miejsca pracy. Wiąże się to z zatrudnieniem wielu nowych osób, podejrzewam więc, że w ciągu roku dwu-, trzykrotnie zwiększymy zatrudnienie – wyjaśnia plany rozwoju firmy Adam Aszyk, dyrektor spedycji Adar, która od 24 lutego ma siedzibę w Olivia Business Center w Gdańsku.

Wraz  końcem lutego spedycja Adar zmieniła swoją siedzibę. Teraz zarządzacie flotą swoich pojazdów z biur znajdujących się w Olivia Business Center w Gdańsku. Co było przyczyną przeniesienia całego biura do Trójmiasta?

Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:

Przeczytaj również

• Podstawowe informacje o CentrumPR.pl

Adama Aszyk:  – Ta decyzja była gruntownie przemyślana, gdyż od dawna zastanawialiśmy się nad kierunkiem rozwoju firmy. Wiedzieliśmy, że jednym z warunków utrzymania wzrostu przychodów jest powiększenie zespołu, który odpowiada za pozyskiwanie frachtów, obsługę przewoźników i zleceń. Trójmiejski rynek pracy jest dla nas o wiele bardziej atrakcyjny i tu możemy znaleźć wysoko wykwalifikowanych specjalistów potrzebnych nam do rozwoju.

Czy wielkość trójmiejskiej aglomeracji i związana z tym funkcja regionalnego centrum logistycznego też miała znaczenie?

 – Przede wszystkim zależało nam na wzmocnieniu zespołu kolejnymi specjalistami. Nasza firma obsługuje głównie rynki międzynarodowe, więc na co dzień i tak jesteśmy daleko od centrów logistycznych, z którymi współpracujemy. Oczywiście mamy nadzieję, że uda nam się zaistnieć na lokalnym rynku, tak jak nadal zamierzamy pracować z firmami z Elbląga i okolic.

Jakie macie plany na ten rok?

 – Chcemy znacząco wzmocnić nasz zespół spedytorów, aby móc efektywnie zarządzać wciąż rozwijającą się flotą pojazdów. Planujemy również utworzyć nowe miejsca pracy w Dziale Koordynacji, odpowiedzialnym bezpośrednio za kontakt z przewoźnikami realizującymi zlecenia. Do tego chcemy zatrudnić nowe osoby w Dziale Rozliczeń, Windykacji, Call Center, jak i innych komórkach firmy. Wiąże się to z zatrudnieniem wielu nowych osób, podejrzewam więc, że w ciągu roku dwu-, trzykrotnie zwiększymy zatrudnienie. Już rozpoczęliśmy proces rekrutacji i mam nadzieję, że do końca czerwca będziemy mieli wzmocniony trzon zespołu, który do tej pory świetnie radził sobie z realizacji postawionych przed nim zadań. Poza tym wciąż pracujemy nad zwiększeniem floty jeżdżącej pod logo spedycji Adar.

Bliskość portów w Gdańsku i w Gdyni sprawia, że spoglądacie w tym kierunku myśląc o rozwoju firmy?

– Koncentrujemy się na tym, co do tej pory, czyli przede wszystkim na przerzutach w krajach starej Unii. Nie da się jednak ukryć, że każda perspektywa poszerzenia działalności jest dla nas kusząca. Jeśli pojawi się możliwość wejścia w nowe obszary transportu, to chętnie rozważymy taką możliwość, na razie jednak skupiamy się na planach rozwoju naszego zespołu. Zawsze będziemy starali się wykorzystywać możliwości, które mogą pomóc wzmocnić nasz potencjał. Zresztą dywersyfikacja źródeł naszego przychodu z punktu widzenia interesu firmy jest dla nas bardzo istotna.

Czy spedycja Adar to przyjazne miejsce pracy?

 – Jesteśmy firmą, która w ciągu ostatnich pięciu lat dokonała bardzo dużego postępu, znacząco zwiększając liczbę przewoźników w dyspozycji, nowych kontraktów oraz oczywiście przychody. Prezes naszej firmy przez dwa ostatnie lata trafiał na listę „Top 500 menedżerów” Pulsu Biznesu, a ranking Gazele Biznesu organizowany przez tą gazetę również wskazuje na duże możliwości firmy. To wszystko świadczy o tym, że Adar to firma, z którą warto związać się na dłużej. Dotyczy to zarówno potencjalnych pracowników, jak i przewoźników.

Dziękuję za rozmowę.

Żaneta Pionke, Spedytor Międzynarodowy:  – Pracuję w spedycji Adar od lipca ubiegłego roku i muszę przyznać, że od początku pobytu w firmie jestem bardzo zadowolona z pracy. Ma na to wpływ zarówno świetna atmosfera w zespole, gdzie każdy jest przyjmowany bardzo życzliwie, ale też może liczyć na wsparcie bardziej doświadczonych osób. Ja trafiłam od razu do Działu Spedycji i po ponad pół roku pracy nie jestem w stanie wyobrazić siebie w innej pracy. Mogę nie tylko doskonalić swoje umiejętności, np. językowe, ale też trudno nie być zadowolonym z pracy gdzie nigdy nie jest nudno, wciąż uczę się czegoś nowego, a nieoczekiwane sytuacje wyzwalają pozytywną dawkę adrenaliny.