CentrumPR.pl

Całoroczne zmęczenie najbardziej daje się we znaki właśnie w grudniu, a musimy jeszcze mieć siły na przygotowanie się do obchodzenia świątecznych i noworocznych dni. Aby zdobyć siły dobrze jest naładować się pozytywną energią. To właśnie w Manor House SPA Pałac Odrowążów możemy czerpać nową energię i nabierzemy sił na Nowy Rok. Panuje tu atmosfera sprzyjająca relaksowi, na każdym kroku wyczuwalny jest magiczny klimat tego miejsca. Tradycja łączy się tu z luksusem, a przygoda z Wellness & SPA odbywa się na poziomie ciała, umysłu i ducha.

Piramida Energetyczna Horusa to udokumentowana naukowo w Instytucie Kyborg w Niemczech piramida promieniująca subtelną energią i tworząca pole mocy w kształcie kuli o promieniu 250 m. Aby naładować się pozytywną energią Piramidy Horusa należy podejść blisko i trzymając obiema rękami za środkowy trzon uspokoić emocje, medytować i wyciszyć się. Piramida Horusa zestrojona jest z biegunem magnetycznym Ziemi, stąd jej właściwości uzdrowicielskie. Gęste pole Piramidy wzmacnia naszą siłę życiową, stabilizuje nasz kod genetyczny, zwiększa witalność, koncentrację, inwencję twórczą, komunikatywność, rozwój wewnętrzny i poziom świadomości – pomaga duszy i ciału. Dodatkowo wzmacnia system immunologiczny i regeneruje organizm. Polepsza także zdolność oczyszczania ciała z toksyn oraz poprawia ukrwienie, leczy depresję i uporczywe stany lękowe. Piramida Horusa potęguje działanie leków homeopatycznych, ziół i olejków. W polu piramidy dochodzi do wzmocnienia energii „czakr” oraz do odblokowania w organizmie „meridianów”, dzięki czemu energia przepływa swobodnie, jesteśmy zdrowsi zarówno fizycznie, jak i duchowo.

Niedaleko piramidy znajdziemy Kamienny Krąg Mocy. Z nieograniczonego „magazynu energetycznego” wszechświata pod postacią kręgu, można czerpać energię. Podkreśla on nasz związek z naturą, żywiołami, roślinami i zwierzętami. Kolejnymi źródłami emanującymi uzdrowicielskimi mocami są drzewa. W Ogrodzie Medytacji Manor House SPA według wskazań terapeuty można przytulić się do drzewa – jest to Sylwoterapia, (z gr. silva – las, czyli drzewoterapia). Każdy rodzaj drzewa ma inną energię i wspomaga inne części naszego ciała, ducha i charakteru.

Dźwięk może sprawić, że się uspokoimy, zrelaksujemy, a także pobudzić nas do życia, dodać nam energii. Wszystko zależy od tego jaki to dźwięk, jaki jest jego ton, poziom, wysokość… Masaż misami tybetańskimi to energetyczny zabieg pozwalający na odprężenie, relaks i wyciszenie. Terapeuta układa misy na ciele leżącego i za pomocą pałeczki wydobywa dźwięki. Wibracje docierają do poziomu komórkowego każdego narządu. Ciało i umysł zostają poddane działaniu drgań i wibracji dźwięków wydobywanych z mis. Dźwięki te korzystnie działają na kanały energetyczne – oczyszczają aurę, wyrównują potencjał energetyczny. 

W pakiecie zabiegowym „Energia” w Studiu Odnowy Biologicznej w Manor House SPA oprócz masażu misami jest także do wyboru: 40-minutowy masaż ciepłymi kamieniami bazaltowymi lub stemplami ziołowymi. Pozytywna energia odczuwalna będzie jeszcze bardziej, gdy zażyjemy zabiegu magnetostymulacji. W pokoju gościa jest do wyboru zabieg „Termalny Dotyk” dla stóp lub „Perłowa Maska” na dłonie. Pakiet zabiegowy „Energia” to koszt ok. 380 zł.

– Pochodzący z Tybetu, masaż tybetański będzie wspaniałym uzupełnieniem energetycznych doznań. Masaż tybetański jest rodzajem bioterapii - poprzez szczególny sposób gładzenia, praca w sferze aury rozluźnia napięcia i blokady w ciele. Działa odświeżająco, relaksująco i medytacyjnie. Redukuje stres, reguluje przepływ energii w kanałach energetycznych, oczyszcza organizm z toksyn, wzmacnia układ immunologiczny, reguluje czynności układów: krwionośnego, pokarmowego i nerwowego – mówi Marzanna Karkoszka, terapeuta i certyfikowany mistrz gongów Studia Odnowy Biologicznej w Manor House SPA Pałac Odrowążów. Co ciekawe, masaż tybetański przeprowadzany jest na całym ciele, nie tylko na plecach, jak w najpopularniejszych formach i rodzajach masaży.

Terapia dźwiękiem znana była już 3,5 tysiąca lat temu, a jej korzenie wywodzą się z Tybetu i Nepalu. Koncert terapeutyczno-relaksacyjny odbywa się w grupach i trwa 1 godzinę. Koncert na gongi tybetańskie to nastrojowe i pełne pozytywnych emocji przeżycie. Gong to starożytny instrument o potężnych wibracjach, który wytwarza najsilniej rezonujące dźwięki spośród znanych instrumentów. 

– Do dziś misy i gongi są wykuwane ręcznie przez mnichów tybetańskich. Obcowanie z dźwiękiem ma wpływ na zdrowie człowieka na poziomie ciała i umysłu. Uczestnicy koncertu zostają poddani „masażowi” dźwiękiem, a każdy fragment ich ciała jest dotknięty przez wibracje i drgania rezonujących instrumentów. Wibracje docierają do poziomu komórkowego każdego narządu, a nawet do samego DNA. Oddziałują korzystnie na kanały energetyczne – Meridiany, odblokowując je. Następuje usuwanie toksyn z organizmu, regulacja funkcji narządów wewnętrznych, zostają złagodzone różnego rodzaju bóle. Po takim koncercie wszyscy poczują głęboki relaks i odprężenie – mówi Marzanna Karkoszka.