Zdrowie » Medycyna
Zmiany Ministerstwa Zdrowia uwzględnią importerów równoległych
Zaproponowane niedawno przez resort zdrowia zmiany pokazują jednak, że Ministerstwo Zdrowia dostrzega korzyści, jakie przynosi klientom aptek handel równoległy, a importerów traktuje jak pełnoprawnych partnerów.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
Handel równoległy leków rozwija się w krajach Unii Europejskiej od ponad 20 lat i jest wspierany przez wiele państw członkowskich jako rozwiązanie korzystne dla pacjentów i systemów opieki zdrowotnej. Polska ustawa refundacyjna z 2012 r. nie uwzględniła specyfiki importu równoległego, co znacząco ograniczyło możliwość dostępu do list refundacyjnych dla wielu sprowadzanych produktów. W wąskich definicjach przygotowanych pod kątem produktów referencyjnych czy generyków mieściło się zaledwie kilka produktów z importu równoległego, co utrudniło pacjentom dostęp do tańszych leków.
Najnowszy projekt nowelizacji ustawy refundacyjnej naprawia ten błąd i umożliwia dostęp do list refundacyjnych o wiele szerszej gamie leków z importu równoległego. Cena sprowadzonego produktu musi być jednak co najmniej o 15% niższa od ceny leku sprzedawanego bezpośrednio przez producenta. Rozwiązanie to nie jest tak korzystne dla importerów jak regulacje obowiązujące w innych krajach europejskich, ale prezes firmy InPharm, członka Stowarzyszenia Importerów Równoległych Produktów Leczniczych (SIRPL), Sławomir Bernaciak uważa, że jest to zmiana w dobrym kierunku:
Od pewnego czasu obserwujemy po stronie rządowej większą niż do tej pory chęć dyskusji ze wszystkimi uczestnikami rynku farmaceutycznego, a nie tylko tymi najbardziej uprzywilejowanymi. Taka zmiana bardzo nas cieszy – ocenia Bernaciak – Mamy nadzieję, że ta tendencja się utrzyma, gdyż rozsądne regulacje mogłyby sprawić, że korzyści z importu równoległego byłyby jeszcze większe – zarówno dla pacjentów, jak i dla państwa.
Kolejną proponowaną przez resort zdrowia zmianą w ustawie Prawo farmaceutyczne dotyczącą importerów równoległych jest nałożenie na nich obowiązku informowania Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych o działaniach niepożądanych leków. Do tej pory importerzy monitorowali działania niepożądane leków bazując na wypracowanych przez siebie wewnętrznych procedurach, a pozyskane od nich informacje usprawnią na pewno funkcjonowanie systemu kontroli.
To bardzo ważne, aby system monitorowania niepożądanych działań leków był skuteczny i obejmował swym zasięgiem jak najwięcej podmiotów funkcjonujących na rynku farmaceutycznym – ocenia Sławomir Bernaciak – Chodzi przecież o dobro i zdrowie pacjentów.
Nadesłał:
metropolis
|
Komentarze (0)