Kobieta, zdrowie, uroda » Medycyna
E-papieros sojusznikiem oszczędnych?
Zobacz więcej zdjęć » |
Od pewnego czasu e-papierosy przebojem zdobywają polski rynek. Sięgają po nie zarówno palacze szukający zdrowszej od tytoniu alternatywy, jak i osoby toczące niełatwą walkę z nałogiem. Pomimo ich rosnącej popularności wciąż nie brak malkontentów. Często podnoszonym przez nich zarzutem są zbyt wysokie koszty rozkoszowania się elektronicznym dymkiem. Sprawdźmy, czy rzeczywiście mają rację.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
Ile i za co płacimy
Początek przygody ze światem e-palenia może na pierwszy rzut oka wydawać się niezbyt przyjazny dla naszych kieszeni. To właśnie wtedy musimy zaopatrzyć się w niezbędny zestaw - ładowarkę, płyn (liquid) i samego e-papierosa. Jakich cen w takim razie możemy oczekiwać za taki komplet? Choć najtańsze e-papierosy dostępne są już w cenie 40 zł, to warto zastanowić się, czy są to produkty dobrej jakości. A nie trzeba wiele dołożyć, aby dostać coś naprawdę porządnego.
Dobrego e-papierosa można kupić już w cenie 90 zł. Pozwala on zasmakować uroków e-palenia przy nienajgorszym komforcie. Z kolei ceny za zestawy dla najbardziej wymagających użytkowników sięgają nawet i 250 zł. Trzeba jednak przyznać, że w zamian otrzymują oni pięknie wykończone urządzenia o wysokiej niezawodności i wielu udogodnieniach, takich jak np. akumulator na bieżąco informujący użytkownika o zużyciu energii czy licznik wdechów.
Wydaliśmy kilkadziesiąt złotych i co dalej?
Czy w takim razie przeciętny palacz rzeczywiście może coś na tym urządzeniu zaoszczędzić? Okazuje się, że tak, i to niemało. Właśnie wtedy, gdy uporamy się już z kosztownym początkowym etapem,
e-papierosy rozwijają skrzydła. Od tego momentu, poza okazjonalnymi wydatkami, płacić będziemy już tylko za same liquidy. 10ml kosztuje niecałe 20 zł i przeciętnie starcza na ok. tydzień. Nie trzeba być matematykiem, by szybko zdać sobie sprawę, jak bardzo odciąży to nasz budżet w porównaniu z papierosami tytoniowymi.
Liczby mówią same za siebie - osoba paląca paczkę dziennie, której cena już dawno przekroczyła barierę 10 zł, na papierosach elektronicznych tygodniowo zaoszczędziłaby 50 zł, w skali roku byłby to już tysiące. Nawet jeśli doliczymy do tego najdroższy e-zestaw, to i tak rocznie oszczędzamy ok. 3000 zł - podlicza Michał Kotwica, współwłaściciel sklepu e-dymek.com i marki Cigito.
E-papierosy za ...pomysł?
W dobie internetu nie brak również okazji do wygrania różnych elementów e-wyposażenia. Ostatnio z tego rodzaju inicjatywą wyszedł na swoim profilu na facebook'u wspomniany e-dymek.com. Konkurs skierowany jest do osób, które bardziej niż na łut szczęścia liczą na własną kreatywność. Zadaniem uczestników jest dokończenie zaproponowanego przez nas zdania. Aż do 4 czerwca będziemy codziennie nagradzać dwie najlepsze odpowiedzi. Po szczegóły serdecznie zapraszam na nasz firmowy profil Cigito - zachęca M. Kotwica.
A okazuje się, że jest o co walczyć. Na zwycięzców czeka wiele cennych nagród - od e-smyczy czy liquidu aż po pełny zestaw z luksusowym modelem e-papierosa na czele wartym ponad 250 zł. Może ci nadal nie całkiem przekonani do papierosów elektronicznych powinni dać takiej okazji szansę?
Nadesłał:
MindFizzer
|
Komentarze (0)