Rozrywka » Sport
Fantastyczny finał sezonu Ewy Bugdoł
Zobacz więcej zdjęć » |
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
Przeczytaj również
Ironman 70,3 Gurye odbył się w Korei Południowej, w malowniczym mieście o tej samej nazwie. Trasa zawodów składała z 1,9 km pływania, 90 km jazdy rowerem oraz 21,1 km biegu, którego meta znajdowała się na Stadionie Gurye. Warto wspomnieć, że 13 września br., pochodząca z Rud, nieopodal Raciborza triathlonistka zdobyła Puchar Świata w Weihai ITU Long Distance Triathlon 2015 w Chinach.
Ewa Bugdoł, zawodniczka WLKS Kmicic Częstochowa, tak wspomina swój udział w Ironman 70,3 Gurye, który zakończyła z drugim miejscem na podium. - Ze swojego startu w Korei jestem zadowolona. Oczywiście, pozostaje pewien niedosyt, ponieważ mimo, iż na trasie pływania i jazdy rowerem byłam liderem, nie utrzymałam prowadzenia do końca. Już w pierwszych etapach starałam się wyrobić jak największą przewagę, mocno pracowałam na rowerze, co niestety zaowocowało odwodnieniem organizmu i dużym zmęczeniem mięśni podczas biegu. Skutkiem czego, Australijka Sarah Crowley, wyprzedziła mnie, na 6 km przed metą i wygrała - relacjonuje Ewa Bugdoł, która mimo małych niedogodności zachwycona jest organizacją wydarzenia. Ponadto przyznaje, że Korea to jedno z jej ulubionych miejsc, w których miała okazję startować. - Organizacja imprezy była na światowym poziomie. Sama Korea to przepiękny kraj, którego jestem wielką fanką. To urokliwe miejsce z niepowtarzalną atmosferą - mówi zawodniczka WLKS Kmicic Częstochowa.
Występ w koreańskim triatlonie był ostatnim w sezonie E. Bugdoł. Triathlonistka przyznaje, że mimo nieco gorszego rozpoczęcia, wyniki, które udało jej się uzyskać są jak najbardziej satysfakcjonujące. - Cieszę się, że sezon 2015 zakończyłam w ten sposób. Przyznam, że jego początek nie był zbyt udany. Kontuzja kolana spowodowała, że uplasowałam się na 8 miejscu na Mistrzostwach Świata w Szwecji, czym byłam nieco zawiedziona. Natomiast już kolejne starty, czyli m.in. zdobycie siódmego Mistrzostwa Polski w Triathlon Stronie Śląskie na dystansie długim oraz niedawno wywalczony Puchar Świata w Chinach, zdecydowanie mogę uznać za udane. Przede wszystkim jednak, jestem niezwykle wdzięczna mojemu sponsorowi RAFAKO S.A., który bardzo wspiera wszystkie moje poczynania sportowe - wyznaje triathlonistka.
Teraz Ewę Bugdoł czekają chwile wytchnienia i czas spędzony z rodziną. Nie będzie to jednak okres całkowicie pozbawiony treningu, ponieważ już niebawem zaczynają się przygotowania do przyszłego sezonu. - Wkrótce zacznę czas wypoczynku ale jako, że jestem osobą, która lubi aktywny tryb życia, na pewno znajdę sposób aby się „poruszać”. Natomiast już od listopada zaczynam normalny trening. Na początku spokojny, żeby przygotować mięśnie do cięższej pracy w zimie. Grudzień to moment zwiększania objętości treningowej, która zawiera 30/32 godz. tygodniowo. Taką intensywność przygotowań trzyma się kilka miesięcy, w zależności od tego kiedy zacznę nowy sezon. Mam też nadzieję, że uda mi się znowu pojechać do Denver w Kolorado (Stany Zjednoczone), aby tam trenować - podsumowuje Ewa Bugdoł.
* * *
RAFAKO S.A. z Grupy PBG jest największym europejskim producentem kotłów dla energetyki zawodowej i przemysłowej, urządzeń ochrony środowiska oraz dostawcą kompletnych bloków energetycznych „pod klucz”.
* * *
KONTAKT:
www.rafako.com.pl
Aleksandra Dik
aleksandradik@adventure.media.pl
tel: 604 231 738
Adventure Media s.c. Agencja Public Relations
www.adventure.media.pl
tel. 32 724 28 84
fax 32 417 01 70
Redakcja CentrumPR informuje, że artykuły, fotografie i komentarze publikowane są przez użytkowników "Serwisów skupionych w Grupie Kafito". Publikowane materiały i wypowiedzi są ich własnością i ich prywatnymi opiniami. Redakcja CentrumPR nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Nadesłał:
Adventure Media
|
Komentarze (0)