Firma » Biznes
Jak sobie poradzić z niedoborami specjalistów w branży ICT?
Dla Polski ta niedobory kadrowe w branży ICT szacuje się w granicach 50 tysięcy, a przecież cały czas pojawiają się nowe obszary, które wymagają pozyskania pracowników o różnym zakresie kompetencji technologicznych. Stan zatrudnienia należy dopasować do potrzeb rynkowych, dlatego zarówno pracodawcy, jak i kandydaci powinni być na bieżąco ze wszystkimi trendami.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
Dzięki popularyzacji pracy zdalnej dla pracodawców i pracowników pojawiają się nowe możliwości podejmowania współpracy. Granice miasta czy nawet kraju nie stanowią obecnie żadnego problemu w zatrudnieniu. Warto zatem zastanowić się, co wpływa na przewagę konkurencyjną danej firmy i wykorzystać to w pozyskiwaniu wykwalifikowanej kadry.
Edukacja i biznes a zatrudnienie w ICT
Ważnym elementem jest specyfika branży. Nie da się ukryć, że dominują w niej mężczyźni. Jak wskazują dane z raportu Bulldogjob „Badanie społeczności IT 2021” kobiet w informatyce i branży high-tech jest z roku na rok coraz więcej. Wzrost ten jest jednak bardzo powolny. W 2019 r. odnotowano, że ponad 9 proc. pracowników to kobiety. W 2020 r. ta wartość osiągnęła 14 proc., czyli wzrosła o 5 punktów procentowych. Tempo tych zmian jest bardzo powolne, dlatego należy podejmować dodatkowe inicjatywy zachęcające również kobiety do podjęcia pracy w ICT. Takie zmiany powinny zachodzić już na etapie edukacji obowiązkowej, ale również firmy mogą wykorzystać tę informację w procesach rekrutacyjnych. Badania pokazują, że różnorodność w pracy ma ogromne znaczenie – potrafi wpływać na zdolność dostosowania się do zmieniającego się rynku oraz na poprawę wyników finansowych przedsiębiorstw.
- Niedobory w sektorze ICT powodują zwiększoną konkurencję i kreatywność w działaniu wśród firm, które chcą pozyskać najlepszych pracowników. Między innymi dzięki temu teleinformatyka to jeden z najbardziej rozwojowych i przyszłościowych kierunków na rynku pracy – uważa Andrzej Dulka, Prezes Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji.
W poszukiwaniu kandydatów na wolne stanowiska organizacje muszą uwzględnić również osoby dopiero wchodzące na rynek lub zmieniające branżę na IT. Te dwie grupy były mniej atrakcyjne dla pracodawców w momencie wybuchu pandemii COVID-19 ze względu na mniejsze doświadczenie i dużą odpowiedzialność, od której zależało dalsze funkcjonowanie firmy. Obecnie sytuacja się stabilizuje i warto rozważyć dalsze możliwości rozwoju nowych narzędzi i rozwiązań, nie tylko tych związanych z utrzymaniem ciągłości działania organizacji, w oparciu o kompetencje osób z mniejszym doświadczeniem.
Badanie Bulldogjob pokazuje, że najwięcej pracowników z branży IT mieszka w Warszawie. Wynik ten pozostaje niezmieniony od 2019 r., pomimo możliwości które oferuje obecnie praca zdalna.
- To ciekawa obserwacja, która może dać do myślenia placówkom edukacyjnym, ale także firmom, które są na etapie prowadzenia procesów rekrutacyjnych. W tym przypadku można rozważyć opcję poszukiwania kadry ICT bez oznaczania lokalizacji ze względu na mobilność i specyfikę pracy lub postawić na wsparcie przyszłego pracownika w relokacji do miejsca siedziby firmy - dodaje Andrzej Dulka.
Profil kandydata
Przez ostatnie dwa lata mogliśmy się przekonać, że organizacje potrzebują zaawansowanych specjalistów w obszarze cyberbezpieczeństwa oraz migracji danych do chmury, dlatego nie dziwi fakt, że największą popularnością cieszyły się stanowiska dla inżynierów DevOps czy szeroko pojętego cyberbezpieczeństwa. Ten trend utrzyma się także w najbliższym czasie, dlatego nadal warto szkolić się w tym zakresie i podnosić swoje kompetencje.
- Na jeszcze większy wzrost znaczenia mogą liczyć również analitycy Big Data, ponieważ wszystkie rozwijane narzędzia, produkty czy usługi będą wymagały ich umiejętności. Nie mniej popularni będą specjaliści od mobile czy frontend i backend developerzy – przekonuje Beata Ostrowska, Wiceprezes Polskiego Towarzystwa Informatycznego, Przewodnicząca Sektorowej Rady ds. Kompetencji – Informatyka.
Powyższe kierunki nauki powinni rozważyć wszyscy kandydaci wchodzący dopiero na rynek pracy, a także osoby, które planują przebranżowienie. Należy podkreślić, że na rynku ICT na pewno znajdzie się miejsce dla osób początkujących. Z badania Bulldogjob wynika, że juniorzy stanowią tylko 20 proc. respondentów w 2021 r.
Branża ICT często cechuje się stawianiem kompetencji i umiejętności ponad dyplomy. Dlatego kierunkowe studia nie są elementem obowiązkowym przy podejmowaniu pracy w tym sektorze. Ważne jest rozwijanie się i praktyczna wiedza z interesującego obszaru. Warto poznać specyfikę danego stanowiska i później uczyć się niezbędnych rzeczy, które będą potrzebne do pracy. Z pomocą przychodzi obecnie wiele kursów i inne formy kształcenia pozaszkolnego. Studia na kierunkach ścisłych mogą być ułatwieniem dla pracowników, ale nie wykluczają pozostałych kandydatów z możliwości wejścia na rynek pracy.
- Wszystkie dynamiczne zawody, które niewątpliwie skupia branża ICT, wymagają od specjalistów umiejętności stałego kształcenia i aktualizowania swojej wiedzy. Jest to jedna z kluczowych kompetencji miękkich, która stanowi o przewadze nad innymi kandydatami i to nie tylko w tym sektorze – dodaje Beata Ostrowska.
Branża ICT a gospodarka
Postępująca transformacja cyfrowa oraz zapotrzebowanie na nowe kompetencje w sektorze ICT wymagają dostosowania się wszystkich stron rynku – mowa o pracodawcach i pracownikach, ale również o edukacji formalnej i pozaformalnej. Sprawne funkcjonowanie usług telekomunikacyjnych i usług IT jest podstawowym warunkiem dla działania całej gospodarki, która jest zależna od wykwalifikowanej kadry specjalistów. To ludzie stanowią o przewadze konkurencyjnej nad pozostałymi uczestnikami rynku, a tym samym mają bezpośredni wpływ na rozwój nowych rozwiązań oraz całego kraju. Dlatego warto jak najszybciej wdrażać nowe sposoby na zmniejszanie niedoborów w branży i tworzyć atrakcyjne oferty dla aktualnych i przyszłych pracowników.
Nadesłał:
Mazzi
|
Komentarze (0)