CentrumPR.pl

Rozrywka i wypoczynek » Hobby

Koty i psy też cierpią

Zobacz więcej zdjęć »

Osób, które lubią zwierzęta jest na całe szczęście o wiele więcej niż osób, które nie mają serca w stosunku do czworonogów. Często widząc kota lub psa na naszych ulicach, pragniemy mu pomóc, chociażby dając coś do jedzenia, inne osoby wyrzucą takiego kota na pewną śmierć.

Miłośnicy zwierząt potrafią niejednokrotnie wydać sporo pieniążków na swojego ulubionego kociaka. Przykładowo koty brytyjskie z rodowodem to koszt minimum 1000 zł, dla miłośnika zwierząt nie stanowi to jednak problemu i odkłada długimi miesiącami by móc mieć w swoim mieszkaniu kota brytyjskiego.

Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:

Przeczytaj również

• Różne rodzaje wciągarek
• Jak sobie poradzić z zapalaniem zniczy?
• Korzyści ze stosowania podkładów do przewijania
• Leczenie domowymi sposobami

• Podstawowe informacje o CentrumPR.pl

Aż trudno uwierzyć by to co dla jednych było normalne, czyli miłość do zwierząt dla drugich stanowiło niesamowitą barierę.

Niestety byłoby zbyt pięknie gdyby nasz kraj tworzyły tylko takie osoby, nie trudno znaleźć sytuacje w których ludzie traktują swoje zwierzęta w sposób haniebny a co gorsze takie zachowanie często nie zostaje zauważone przez inne osoby.

Ostatnimi dość głośnymi przypadkami o znęcaniu się nad zwierzętami mówiono w telewizji, jedna sytuacja przedstawia właściciela firmy, która zajmowała się sprzedażą psów rasowych, niestety te psy pięknie wyglądały tylko na zdjęciu w aukcjach internetowych. W rzeczywistości zwierzęta żywiły się padliną, często zgniotą z nieznanego pochodzenia. Psiaki żyły w małych klatkach, na mrozie, często schorowane. Obraz iście przerażający a to wszystko sprawił tym zwierzętom człowiek świadomy swych czynów, chcący zarobić jak najtańszym kosztem.

Drugim głośnym przypadkiem w którym zwierzę zmuszony było na potworny ból, to sytuacja w której zwierzę od małego miało nie regulowaną smycz, wraz z wzrostem zwierzaka, smycz wżynała mu się w szyję. Widok był potworny, blisko centymetrowa rana w szyi i to wszystko zostało niezauważone przez właściciela.

Co jest przyczyną, że takie rzeczy zdarzają się w naszym kraju w XXI wieku? Czemu świadomie krzywdzimy bezbronne zwierzęta? ciężko jest zrozumieć taką sytuację.