Matki powinny sprawdzać torebki nastolatek?

Kobieta, zdrowie, uroda » Dziecko

Matki powinny sprawdzać torebki nastolatek?

2017-05-02

Przezorność, dobre intencje... czy zaglądanie do cudzej torebki to zło ostateczne? Jak postąpić kiedy nie do końca ufasz swojemu dziecku i chciałabyś je skontrolować... a przy tym nie najeść się wstydu?

Nie otwiera się nie swoich listów i z nie zagląda się do nieswojej torebki. To są rzeczy osobiste i dlatego są nienaruszalne. Nie zrobi tego żaden człowiek honoru. Torebki szkolne dla dziewczyn mogą zawierać mnóstwo rzeczy niepotrzebnych, ale też całkowicie niezrozumiałych dla rodziców a nawet dla koleżanek. Pewnego razu, gdy mojej córce wysypała się zawartość torebki byłam przerażona. Nie tylko wysypały się papierosy, żetony do podejrzanych automatów, brudne chusteczki, rozsypane orzechy ale także klucze do pokoju hotelowego.

Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:

Przeczytaj również

Podstawowe informacje o CentrumPR.pl

Moja wyobraźnia zaczęła podpowiadać niesamowite scenariusze. Czy ona nie jest uzależniona od hazardu? Czy używa swojej torebki szkolnej, żeby komuś coś przemycać? Po co chodzi do jakiegoś hotelu? Co robi w tym hotelu? Może wpadła w jakieś fatalne towarzystwo. Co zdradziła zawartość torebki? Poczułam się w obowiązku zadbać o jej bezpieczeństwo. Chciałam sprawdzać codziennie, bez jej zgody zawartość jej torebki. Niby torebka dla dziewczyny to jej rzecz osobista, ale względy bezpieczeństwa wydawały się usprawiedliwiać niemoralne postępowanie.

Niestety córka nosiła swoją torebkę zawsze przy sobie a ja miałam okropne skrupuły. Sama bym nie chciała, żeby moja mama zaglądała do mojej babskiej torebki. Czas mijał a moja wyobraźnia podpowiadała coraz okropniejsze przypuszczenia. Któregoś wieczora, kiedy córka była w łazience zdobyłam się na ten straszny krok. Otworzyłam jej torebkę. Na wierzchu leżał ten klucz hotelowy. Wyjęłam go i udałam, że on jej wypadł ze szkolnej torebki. Zapytałam, czy to jej wypadł w przedpokoju ten klucz? Ona całkiem niezmieszana podziękowała, że go znalazłam i wyjaśniła, że to klucz od salki w klubie do którego chodzi grać ze znajomymi w gry planszowe. Ale mi było wstyd. Nigdy więcej nie zajrzę i Wam nie radzę, nie zaglądajcie do torebek dla dziewczyn pod żadnym pozorem.

Redakcja CentrumPR informuje, że artykuły, fotografie i komentarze publikowane są przez użytkowników "Serwisów skupionych w Grupie Kafito". Publikowane materiały i wypowiedzi są ich własnością i ich prywatnymi opiniami. Redakcja CentrumPR nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.