Gospodarka » Przemysł

Protekcjonizm – przeładowanie broni w wojnach handlowych

Protekcjonizm – przeładowanie broni w wojnach handlowych
Zobacz więcej zdjęć »
Klasyczny protekcjonizm może nie rośnie, ale rosną nowe bariery
Euler Hermes, wiodący globalny ubezpieczyciel należności handlowych, przedstawia raport ekonomiczny o protekcjonizmie

• W 2017 r. na całym świecie wdrożono 467 nowych środków protekcjonistycznych. Chociaż tempo jest wolniejsze w porównaniu z rokiem 2016, to całkowita pula aktywnych środków stale rośnie.
• Rok 2017 stał się rokiem ożywienia protekcjonizmu w USA z 90 nowymi środkami o tym charakterze (co stanowi 20% środków protekcjonistycznych wprowadzonych w 2017 na całym świecie). Wśród głównych podmiotów, które przyczyniły się do tworzenia nowych barier, Stany Zjednoczone jako jedyne wprowadziły takich środków więcej niż w roku 2016. Motywowane odwetem, coraz częściej stosowane były przez nie cła przywozowe i środki antydumpingowe.
• To Stany Zjednoczone wprowadziły najwięcej środków protekcjonistycznych w ciągu ostatnich czterech lat (164), uruchomionych w ramach planu TIGER (Transportation Investment Generating Economic Recovery - Inwestycje infrastrukturalne generujące ożywienie gospodarcze), wdrożonego jeszcze przez administrację prezydenta Obamy, a mającego na celu ochronę dostawców amerykańskich w dziedzinie zamówień publicznych.
• W Europie Zachodniej, aby przyciągnąć bezpośrednie inwestycje zagraniczne, Wielka Brytania stosuje politykę zwiększania swojej atrakcyjności, poprzez m.in. finansowanie handlu i wspieranie zaopatrzenie w miejscowe surowce naturalne, co jest rodzajem protekcjonizmu.
• Nowe dane sugerują, że Niemcy i Szwajcaria plasują się w pierwszej dziesiątce krajów protekcjonistycznych, odpowiednio na 4 i 6 miejscu. Obydwa kraje stosują politykę finansowania handlu w celu ochrony rozwiniętych gałęzi przemysłu, takich jak produkcja maszyn i urządzeń.
• Na rynkach wschodzących kraje BRICS były odpowiedzialne za wprowadzenie jednej czwartej wszystkich nowych środków protekcjonistycznych w ciągu ostatnich czterech lat. Wsparcie dla sektorów rolno-spożywczego i metalurgicznego w tych gospodarkach, jak również działania podjęte wobec konkurentów, przyczyniły się do wzrostu nadprodukcji i spadku cen.

Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:

Moc kontratakuje: USA i odwet handlowy
Nie ma wątpliwości, że USA zwiększyły środki protekcjonistyczne od czasu przybycia prezydenta Trumpa do Białego Domu, chociaż tendencja ta jest sprzeczna z bieżącymi trendami w skali całego świata, gdzie w 2017 r. wdrożono 467 nowych środków protekcjonistycznych w porównaniu z 827 rok temu. Same Stany Zjednoczone były odpowiedzialne za wdrożenie 90 nowych środków w zeszłym roku, co stanowiło jedną piątą całkowitej aktywności w tym względzie na świecie, w porównaniu z 84 w 2016 roku. Tak więc podczas gdy ogólnie rzecz biorąc ruch protekcjonistyczny utrzymywał się przy życiu w ciągu ostatniego roku, tempo jego narastania zostało przyhamowane. Ta tendencja spadkowa nie jest jednak aż tak zaskakująca, gdyż do gospodarki światowej powrócił wzrost gospodarczy (+3,2% w 2017 r., +0,6 pp. od 2016 r.).

Zagłębiając się trochę głębiej w temat, nasze dane wskazują, że Stany Zjednoczone postanowiły wzmocnić swoje środki w celu przeciwdziałania protekcjonizmowi postrzeganemu u kluczowych konkurentów. Liczba środków taryfowych na przywóz dóbr wzrosła z 6 w 2015 r. do 30 w 2017 r., podczas gdy liczba środków antydumpingowych zwiększyła się odpowiednio z 13 do 20. Spodziewane starcie było szczególnie widoczne, ponieważ Chiny znajdowały się pod lupą Stanów Zjednoczonych, i w 2017 r. zostały objęte 17 nowymi środkami (wobec 8 w 2016 r.) Przykład niedawno wprowadzonej 30% taryfy przywozowej na chińskie panele słoneczne sugeruje, że dynamika tych działań utrzyma się w 2018 roku.

Chiny nie zwiększyły ostatnio swojej protekcjonistycznej postawy, ponieważ historia nie jest nowa. Subsydiowanie nadprodukcji stali lub paneli słonecznych jest dobrze znaną cechą chińskiej polityki przemysłowej. W związku z tym Chiny w ciągu ostatnich czterech lat były celem działań odwetowych nie tylko ze strony USA, ale nałożono na nie w tym czasie 343 nowych, bezpośrednich środków o takim charakterze z całego świata.

Obecna administracja Stanów Zjednoczonych również wyraziła obawy dotyczące braku równowagi w stosunkach handlowych z Meksykiem. Dane z tym związane są sprzeczne: Stany Zjednoczone zwiększyły zakres swoich barier handlowych, zwłaszcza w stosunku do Kanady (18 nowych środków protekcjonistycznych w 2017 r.), podczas gdy Meksyk został nimi „ledwie" dotknięty - USA wprowadziły zaledwie 2 regulacje o takim działaniu w stosunku do tego państwa. Większa skala protekcjonizmu wobec Meksyku byłaby bowiem samobójstwem w obliczu modeli biznesowych amerykańskich korporacji, wykorzystujących niskie koszty pracy w Meksyku dla podtrzymania swojej konkurencyjności. Tymczasem sektorem, na którym w największym stopniu skupiły się amerykańskie działania wobec Kanady była energetyka, w ramach frontalnej konkurencji z USA dotyczącej ropy i gazu łupkowego.

Federacja Handlowa: Promocja eksportu w Azji i Europie
Gdy kluczowe potęgi handlowe stosują pewien stopień protekcjonizmu, chodzi tu raczej o promocję eksportu niż o dywersję wobec importu. W ciągu ostatnich kilku lat japoński silnik eksportowy stracił nieco na znaczeniu w światowym rankingu, ale kraj ten nadal ma swój własny model chroniący udział w rynku, jaki mu pozostał. W ciągu ostatnich czterech lat Japonia przyjęła 137 środki protekcjonistyczne, skoncentrowane głównie na sektorze maszyn i urządzeń, jej głównym sektorze eksportowym. W sumie 57% spośród tych środków dotyczy finansowania japońskich przedsiębiorstw na rynkach zagranicznych za pośrednictwem Japońskiego Banku Współpracy Międzynarodowej.

Co więcej, taki impet Japonii w promowaniu eksportu pomaga również zdemaskować jeden z mitów o Wielkiej Brytanii (przyp. - taki, iż to chęć protekcjonistycznego promowania na większą skalę własnego przemysłu i produkcji była jedną z przyczyn Brexitu). Wielka Brytania była bowiem jednym z najbardziej protekcjonistycznych krajów już przed Brexitem i zwiększyła jeszcze swoją pozycję w tym względzie w okresie poprzedzającym związane z nim referendum, wprowadzając 48 nowych środków protekcjonistycznych w 2016 roku, ale nie jest to nic nowego. Wdrożone w Wielkiej Brytanii środki, oparte na lokalnych instrumentach pozyskiwania i finansowania handlu, powstały na wiele lat przed wspomnianym głosowaniem, ponieważ od lat kraj ten jest dla japońskich przedsiębiorstw bramą do Europy.

W Europie zaskakujący może być fakt odnalezienia Niemiec i Szwajcarii na odpowiednio 4 i 6 miejscu w światowym rankingu gospodarek stosujących środki protekcjonistyczne. W tym samym duchu co w Japonii, środki protekcjonistyczne w tych krajach promowały główne branże eksportowe, w szczególności sektor maszyny i urządzeń (w tym lotnicze). Biorąc to pod uwagę można by uznać, że szklanka jest w połowie pusta, a nie pełna - może to powodować zakłócenia w handlu na obszarze, który powinien być przecież rządzony wspólną polityką handlową UE.

Planeta klonów: nadmierna podaż towarów i protekcjonizm
Kraje używają czasem protekcjonizmu do powielania tych samych starych sektorów, które tradycyjnie wspierały ich gospodarki, choć może to otworzyć drzwi do nadpodaży. Jest to szczególnie widoczne w przypadku surowców, ponieważ żywność, art. rolno-spożywcze zajmują 1. miejsce, a metale 2 miejsce na liście najbardziej protekcjonistycznie traktowanych sektorów. Ropa naftowa nie znajduje się daleko na tej liście - chemikalia i energia zajmują odpowiednio 4 i 5 miejsce.
Oczywiście normalne jest, że silniejszy protekcjonizm występuje w sektorach wyłączonych z poprzednich rund liberalizacji handlu i wciąż często będących własnością państwa.

Taki poziom protekcjonizmu jest główną siłą napędową nadpodaży, która doprowadziła do tego, że ceny tych towarów są znacznie poniżej obserwowanych w przeszłości szczytów. Obecne ceny metali przemysłowych nadal utrzymują się na poziomie niższym o 61%, a cen produktów rolnych niższych o 62% w porównaniu do 2008 r.

W ciągu ostatnich dwóch lat ceny kakao spadły o 50 %, ponieważ Ghana i Wybrzeże Kości Słoniowej (łącznie zapewniające 62 % światowych dostaw kakao) zwiększyły produkcję krajową, pomimo porozumień w sprawie koordynacji limitów produkcji w czasie niskich jego cen.

Ogólnie rzecz biorąc, sektor rolno-spożywczy był przede wszystkim przedmiotem zainteresowania gospodarek wschodzących. To te kraje „wyhodowały" 87% z 697 nowych środków protekcjonistycznych wdrożonych w branży w ostatnich latach na całym świecie. Aktywne w tym były wszystkie regiony, z najszerszym arsenałem zastosowanych środków antyimportowych w dużych krajach, takich jak Rosja i Indie.

W Rosji głównym uzasadnieniem były działania odwetowe w stosunku do sankcji wprowadzonych przez Unię Europejską po konflikcie na Ukrainie, ale niektóre środki zostały również wprowadzone w celu zmniejszenia eksportu żywności dla zapewnienia lokalnej podaży i ograniczenia inflacji cen żywności. Ciekawostką jest również fakt, że również Argentyna w latach 2016 i 2017 wprowadziła 23 regulacje przeciwko (importowi) produkcji rolno-spożywczej. Pomimo rzekomej zmiany polityki handlowej po wyborze Mauricio Macri, na dobre trwały tam tendencje protekcjonistyczne.

Szczególnym celem takich działań są również metale wykorzystywane przez przemysł. Strategie, mające na celu zapewnienie Chinom wszystkich niezbędnych surowców ziem rzadkich zapewniły im wysoki poziom ich dostaw.
Co więcej, każde państwo próbowało przemodelować dotychczasowy łańcuch wartości, dokonując pierwszej transformacji surowców u siebie, a nie tylko je eksportować.
Wywołało to protekcjonizm krajów bogatych w zasoby naturalne tych metali, takich jak Brazylia czy Australia. W odpowiedzi na to rozwinięte gospodarki wprowadziły również wiele nowych środków, ponieważ przetwórstwo metali stanowi rdzeń wielu sektorów produkcyjnych.

Stany Zjednoczone ponownie wprowadziły najwięcej środków protekcjonistycznych w ciągu ostatnich czterech lat (164) uruchomionych w ramach planu TIGER (Transportation Investment Generating Economic Recovery - Inwestycje infrastrukturalne generujące ożywienie gospodarcze), wdrożonego jeszcze przez administrację prezydenta Obamy, a mającego na celu ochronę dostawców amerykańskich w dziedzinie zamówień publicznych.



Redakcja CentrumPR informuje, że artykuły, fotografie i komentarze publikowane są przez użytkowników "Serwisów skupionych w Grupie Kafito". Publikowane materiały i wypowiedzi są ich własnością i ich prywatnymi opiniami. Redakcja CentrumPR nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Nadesłał:

artur@multian.pl

Komentarze (0)


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl
Opublikuj własny artykuł
Opublikuj artykuł z linkami

Kalendarium

Przejdź do kalendarium »

dodaj wydarzenie »

Ostatnio dodane artykuły

dodaj artykuł »