Dom » Architektura
Zostaw zimę za drzwiami
Zobacz więcej zdjęć » |
Oszczędność energii cieplnej to nie tylko ulga dla portfela, ale przede wszystkim poczucie komfortu w sezonie zimowym. Są ukoronowaniem inwestycji. Trwałe, solidne i dobrze osadzone wrota zewnętrzne to nieodzowny element każdego domu. Niestety, doceniamy go dopiero wtedy, gdy temperatura na zewnątrz spada poniżej zera, a my chcemy schować się przed zimnem w domowych pieleszach. Najlepiej za ciepłymi i przytulnymi drzwiami, które dodatkowo zabezpieczą domowników i dobytek przed włamaniem. Zatem zakup drzwi wejściowych nie powinien być podyktowany jedynie poczuciem estetyki. Znacznie ważniejsza w tym przypadku jest ich charakterystyka techniczna. Elementem, na który szczególnie warto zwrócić uwagę, zwłaszcza gdy zimna w pełni, jest izolacyjność cieplna.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
Kiedy mróz puka do drzwi…
Drzwi zewnętrzne mają być oczywiście ozdobą, jednak ich głównym zadaniem jest odizolowanie domu od niekorzystnych czynników zewnętrznych, takich jak mróz czy wiatr. Odpowiednio dobrane pozwolą zmniejszyć straty ciepła o nawet 35%, a co za tym idzie zapotrzebowanie na energię do ogrzewania budynku może spaść o 2%. Choć wydaje się to niewiele, podczas kilkumiesięcznej zimy, może okazać się nie lada ulgą dla budżetu. Takie oszczędności najszybciej osiągniemy inwestując w drzwi wejściowe o jak najniższym współczynniku przenikania ciepła.
Na polskim rynku można znaleźć stosunkowo niewiele rozwiązań dedykowanych domom pasywnym, które cechuje wysoka izolacyjność termiczna. Przykładem takiego produktu są drzwi zewnętrzne firmy Internorm HT 410. – Ten produkt stawia czoła wyzwaniom współczesnego budownictwa energooszczędnego, a nawet znacznie je przewyższa, łamiąc kolejne bariery technologiczne – mówi Dariusz Olszewski, ekspert IFTM Internorm. – Ich przenikalność cieplna na poziomie U=0,58 W/m2k jest wynikiem wybitnym i w zasadzie niespotykanym na rynku. Drzwi o konstrukcji płytowej z połączenia drewna, aluminium i pianki termoizolacyjnej, z wkładkami ze sklejki, purentu i płyty fenolowej dają nadzwyczajną stabilność mechaniczną, nawet przy najtrudniejszych warunkach atmosferycznych – tłumaczy ekspert.
Drewno to materiał najbardziej tradycyjny, z powodzeniem stosowany w budownictwie od tysięcy lat. Dlatego wybierając do domu drzwi drewniane, nie musimy obawiać się o starty ciepła. Takie wrota mają bowiem doskonałe właściwości izolacyjne, jeśli chodzi o utrzymanie ciepła i stworzenie bariery dla hałasu. Dodatkowo charakteryzuje je mała rozszerzalność, co oznacza, że nie zwiększają swoich rozmiarów podczas długiego nasłonecznienia.
Design od progu
Wrota wejściowe to istotny element fasady budynku, dlatego gdy już wykonamy ukłon w stronę dobrych parametrów technicznych, warto zwrócić uwagę na ich design. Na rynku dostępnych jest wiele skrzydeł o klasycznej i ponadczasowej formie, jak i rozwiązań odwołujących się do nowoczesnej stylistyki. Do dyspozycji mamy całą gamę barw, tak więc bez problemu możemy dopasować drzwi do koloru elewacji, okien czy dachu. – Wyjątkowość designu drzwi HT 410 polega na zlicowaniu od wewnętrznej i zewnętrznej strony ramy drzwiowej ze skrzydłem tak, że są one umieszczone w jednej płaszczyźnie. Ponadto, pochwyty schowane są w blacie drzwiowym, przez co nie wystają ponad ramę i skrzydło drzwi, dzięki czemu wrota zyskują na minimalistycznym wyrazie. Aby zlikwidować wszystkie nieścisłości estetyczne ukryto także okucia i schowano je w skrzydle drzwi – mówi Marcin Ksokowski, Dyrektor Zarządzający IFTM INTERNORM. Producent, austriacka firma Internorm, która szczyci się ponad 85-letnią tradycją w produkcji okien i drzwi, zapewnia szerokie możliwości indywidualizacji swoich wyrobów. Oznacza to nie tylko bogaty wybór klamek, pochwytów, kolorów, wzorów czy przeszkleń, który optymalizuje proces kreacji własnych drzwi wejściowych. To także możliwość wyposażenia drzwi w zaawanasowane techniczne systemy kontroli dostępu, jak choćby: czytnik linii papilarnych czy „jeden klucz”.
Ciepły montaż, ciepła zima
Drzwi zewnętrzne drewniane należy montować po zakończeniu wszystkich mokrych prac budowlanych wewnątrz budynku, a więc po otynkowaniu oraz wykonaniu i osuszeniu posadzek. Wśród fachowców, zajmujących się montażem wyrobów stolarki otworowej, funkcjonuje nazwa „ciepły montaż". Określa ona taki sposób montowania drzwi, podczas którego nie utworzą się obwodowe lub miejscowe mostki termiczne, czyli miejsca nieciągłości izolacji, przez które mogą nastąpić straty ciepła. – Na szczęście taki problem nie musi spędzać snu z powiek odbiorcom drzwi Internorm. Naszym klientom zapewniamy fachowy montaż. Wiemy, że do największych strat ciepła może dochodzić przede wszystkim w miejscu montażu stolarki, dlatego nasi fachowcy, stale kształceni, szczególną dbałość przykładają do kwestii izolacyjności termicznej – komentuje Marcin Ksokowski.
Ważną kwestią jest także wybór odpowiednich produktów potrzebnych do osadzenia ościeżnicy. Najczęstszym z nich jest poliuretanowa pianka montażowa, dzięki której stabilizujemy ościeżnicę w otworze i wypełniamy wszystkie szczeliny – Niestety, nie wszystkie prace monterskie udaje dokończyć się jeszcze przed nadejściem zimy, dlatego fachowcy Internorm wybierają produkty, które zachowują swoje właściwości nawet przy niskich temperaturach – dodaje Marcin Ksokowski. Jeśli planujemy montaż drzwi wejściowych zimą, warto wykorzystać produkty z serii zimowej np. półsztywne pianki poliuretanowe, które umożliwiają solidne uszczelnienie nawet w niesprzyjających warunkach pogodowych. Z powadzeniem można je stosować przy ujemnych temperaturach, dochodzących nawet do -10°C. Wykonany przy ich pomocy montaż, pomoże zachować izolacyjność cieplną i zostawić zimę za drzwiami.
Nadesłał:
RedPen
|
Komentarze (0)