Społeczeństwo » Społeczeństwo
30 tys. internatów zaangażowało się w poszukiwania Ewy Tylman
Zobacz więcej zdjęć » |
Sprawa Ewy Tylman rozbrzmiała szerokim echem w mediach tradycyjnych i społecznościowych. W dniach 22 listopada – 2 grudnia ukazało się 11,1 tys. materiałów, z czego 8,9 tys. to materiały z social media, a 2,2 tys. to wynik dla prasy, RTV i internetu.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
Na medialność wpływ miała na pewno sama rodzina zaginionej, która była aktywna w środkach masowego przekazu. Ojciec Ewy Tylman udzielał wywiadów, brat współprowadził specjalny fan page „Zaginęła Ewa Tylman/Missing person Ewa Tylman”, który zgromadził ponad 30 tys. fanów. Tysiące Polaków zaangażowały się w poszukiwania Poznanianki, zwłaszcza w mediach społecznościowych – udostępniali zdjęcia, ogłoszenia, najświeższe informacje. Największe zaangażowanie przypadło na 2 grudnia w związku ze wstrząsającą informacją policji na temat prawdopodobnej śmierci Tylman. Internauci szczególnie aktywni byli także 26 i 27 listopada. W tych dniach publikowali średnio ok. 1,5 tys. wpisów i komentarzy w social media.
Na duży rozgłos sprawy wpływ miał także budzący kontrowersje Krzysztof Rutkowski – właściciel biura detektywistycznego, który sam przyznał, że kiedy wkracza z ekipą do akcji wydarzenia stają się bardzo medialne. Dla przypomnienia - Rutkowski pracował m.in. przy tragedii Madzi z Sosnowca czy sprawie zaginionej Iwony Wieczorek.
- Relacja Rutkowski-media jest obustronna. Każdy przypadek, którego się podejmuje, aktywizuje prasę, internet, radio i telewizję, ale także przy każdym sam Rutkowski zyskuje medialnie, skutecznie przypominając o sobie dziennikarzom – tłumaczy Alicja Dahlke-Jurgowiak, specjalista ds. marketingu i PR z firmy PRESS-SERVICE Monitoring Mediów.
Na temat detektywa w dniach 22 listopada – 2 grudnia ukazało 1,5 tys. publikacji, których wartość promocyjna wyniosła 5,5 mln złotych.
W nawiązaniu do poszukiwań zaginionej Poznanianki dziennikarze napisali aż 2,2 tys. publikacji. 65 proc. z nich pochodziło z internetu, a zwłaszcza z portali poznańskich. Dowodem na intensywne działania w sieci są także wyniki wyszukiwarki Google. Po wpisaniu litery e „ewa tylman” to drugi wynik wyszukiwania. Duży proc. przekazu medialnego dotyczył także RTV (34 proc.). W prasie ukazało się 36 materiałów.
PRESS-SERVICE Monitoring Mediów wyraża zgodę na pełną lub częściową publikację materiałów pod warunkiem podania źródła (pełna nazwa firmy: PRESS-SERVICE Monitoring Mediów). W przypadku wykorzystania grafik należy wskazać źródło (nazwę firmy lub logotyp) przy każdym wykresie.
Nadesłał:
PRESS-SERVICE Monitoring Mediów
|
Komentarze (0)