Gospodarka » Bezpieczeństwo
5 rad jak oszczędzać na ubezpieczeniu auta
Zobacz więcej zdjęć » |
Są jednak sposoby, które pozwalają zaoszczędzić na ubezpieczeniu.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
Rada pierwsza: pomyśl o ubezpieczeniu już na etapie kupowania auta
Auto duże czy małe? Zanim zdecydujesz się na konkretną markę i model samochodu, miej na względzie konieczność ubezpieczenia swojego nabytku. Cena polisy będzie zależna od wartości auta i przede wszystkim od pojemności jego silnika, tak więc warto się zastanowić, czy rzeczywiście opłaca nam się spełnić kaprys posiadania luksusowego auta. Singielce wielki terenowy samochód nie jest pewnie niezbędny, być może wystarczyłoby nieduże, miejskie auto. Chcesz jeździć kabrioletem? Wiedz, że towarzystwa sporo liczą sobie za ubezpieczenie takich samochodów.
Rada druga: dopasuj ochronę do swojego auta
Warto wiedzieć, że wysokość składki polisy AC ujętej jako procent wartości samochodu rośnie wraz z wiekiem naszego auta. Dlatego opłaca się ograniczyć zakres ubezpieczenia wyłącznie od zdarzeń, których najbardziej się obawiamy.
Czy należysz do 45% kierowców będących właścicielami samochodów z przedziału 6-10 lat? Samochód z tego przedziału wiekowego nie jest już tak „chodliwym towarem" jak kilka lat wcześniej, więc zastanów się dokładnie: może AC kradzieżowe nie jest już niezbędne? W ten sposób możemy obniżyć składkę od 20 do 30%, jednak wybór tego sposobu należy uzależnić od wieku, rodzaju samochodu i od tego, gdzie trzymamy auto na co dzień. Wariant ten jest przeznaczony dla osób, które posiadają swój garaż i rzadko zostawiają auto na ulicy lub właścicieli samochodów z dobrymi zabezpieczeniami. Wybór tej opcji warto uzależnić również od marki czy modelu auta. Nie warto rezygnować z ochrony kradzieżowej, jeśli posiadamy auto marki Daewoo, Volkswagena, Audi, jako że te marki są kradzione najczęściej. Złodziejom natomiast mniej się podobają Toyoty czy auta amerykańskie.
Istotnie zaoszczędzić można decydując się na opcję likwidacji szkody w wariancie podstawowym. Co to takiego? Jest to zgoda na wypłatę odszkodowania na podstawie tzw. kosztorysu. Sami wybieramy warsztat, w którym dokonujemy naprawy lub auto jest naprawiane w warsztacie, który współpracuje z ubezpieczycielem. Dla właściciela auta oznacza to, że za kwotę odszkodowania nie da się kupić części oryginalnych z logo producenta auta, ale może wystarczyć na tzw. zamiennik.
Ponadto w przypadku AC możemy wprowadzić tzw. udział własny w szkodzie. Zazwyczaj określamy go procentowo, np. 15-20% wartości szkody. W ten sposób przy wyliczeniu szkody ubezpieczyciel odejmuje od wartości pełnego odszkodowania deklarowany przez nas wkład własny, który oczywiście dokładamy z własnej kieszeni. Przy opłacaniu składki możemy liczyć na zniżkę w wysokości deklarowanego przez nas wkładu własnego. Pamiętajmy jednak, że oznacza to ewentualnie niższe odszkodowanie!
Rada trzecia: dobrze zastanów się nad zakupem pakietu
Wiele towarzystw ubezpieczeniowych oferuje zniżki przy sprzedaży łącznej OC i AC. Przy ubezpieczeniu OC klient otrzymuje w zależności od zakładu ubezpieczeń do 10 proc. zniżki za wykupienie dodatkowego AC. W niektórych przypadkach zapłacimy nawet mniej niż przy zakupie samego OC. Trudno jest jednak wskazać regułę. Zdarza się i tak, że kupując OC i AC w różnych towarzystwach, można oszczędzać 5-10 proc. składki. Warto poświęcić więcej czasu na przeanalizowanie, czy oferta pakietowa rzeczywiście jest bardziej opłacalna.
Przed zakupem auta można też porównać oferty ubezpieczycieli, którzy prowadzą politykę rabatową pod kątem właścicieli wybranych marek i ich zawodów, uwzględniając różne czynniki ryzyka, takie jak wiek czy miejsce zamieszkania.
Rada czwarta: ubezpieczaj przez Internet
Dzięki Internetowi łatwo znaleźć ofertę, która jak najmniej boleśnie obciąży nasze kieszenie. Biorąc pod uwagę wszystkich ubezpieczycieli na rynku, szczegółowa analiza każdej oferty z osobna w celu wyboru tej najkorzystniejszej, „pożerałaby" niepotrzebnie czas. W tym wypadku alternatywą dla kierowców będzie skorzystanie z internetowej porównywarki, takiej jak np. rankomat.pl, dającej możliwość uzyskania szybkiej informacji o ubezpieczeniach OC i AC. Na podstawie analizy ponad 50 różnych kryteriów porównywarka ta daje informację, która opcja ubezpieczenia będzie najbardziej opłacalna pod względem ceny i zawartości. Dodatkowo użytkownik ma możliwość zakupu wybranej polisy online, płacąc za nią przelewem lub kartą kredytową.
Rada piąta: prowadź ostrożnie i zbieraj zniżki
Ostrożne prowadzenie samochodu opłaca się nie tylko ze względu na bezpieczeństwo, ale również korzystnie wpływa na cenę naszej polisy. Za bezwypadkową jazdę, zniżka na nasze ubezpieczenie będzie się powiększać wraz z upływem kolejnych lat, a jej maksymalna wartość może osiągnąć nawet 60%.
Jeśli jednak dochodzi do kolizji, warto przeanalizować i porównać dwa możliwe rozwiązania. Po pierwsze, kierowca oczywiście może liczyć na naprawę i pokrycie szkody z ubezpieczenia AC, jednocześnie tracąc swój bonus za bezszkodową jazdę, co jest równoznaczne z podrożeniem składki w przyszłym roku nawet o 50%. Alternatywą będzie wycena odszkodowania w celu oszacowania, czy nie lepszym wyjściem jest naprawić szkodę na własną rękę i zachować bonus malus. Kierowcom poszkodowanym czasem bardziej opłaca się pokrycie kosztów naprawy ze swojego auto casco. Zniżki w tej sytuacji nie przepadają, gdyż zakład ubezpieczeniowy „odbiera" sobie wypłacone odszkodowanie z polisy OC sprawcy wypadku.
Dodatkowo, jeśli „wypracowaliśmy" swoją ostrożną jazdą spore zniżki, warto sprawdzić czy towarzystwo ubezpieczeniowe oferuje dodatkowe ubezpieczenie od ich utraty. Dzięki niej, w przypadku szkody, można zachować dotychczasową, maksymalną zniżkę.
A jeśli zdecydujemy się na zmianę ubezpieczyciela, upewnijmy się, że wypracowane dotychczas zniżki będą u niego honorowane!
Za każdym razem ubezpieczając samochód poświęćmy na to trochę czasu - będzie to opłacalne, ale też często pozwoli na wyszukanie polisy o lepszym zakresie ochrony. Pamiętajmy również, że tańsze nie zawsze znaczy lepsze. Ubezpieczenie, za które teraz zapłacimy mniej może generować więcej kosztów w przyszłości - mówi Wojtek Rabiej, szef porównywarki ubezpieczeniowej rankomat.pl.
Nadesłał:
ap
|
Komentarze (0)