Rozrywka » Hobby
A zaczęło się od... ryżu
Zobacz więcej zdjęć » |
Atrakcyjną ofertę znaleźć można w jednej z poznańskich szkół, w ramach której o kuchni, gotowaniu, ale także historii i kulturze danego regionu można dowiedzieć się nieco więcej. Tym razem bliżej przyjrzeliśmy się kursowi sushi, który – jak rekomendują twórcy Akademii Gotowania The Best Food Poznań, cieszy się obecnie ogromnym zainteresowaniem.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
Budynek Akademii Gotowania The Best Food Poznań, zlokalizowany przy ul. Nowowiejskiego 39, zbudowany z pięknej czerwonej cegły, wita kursantów szyldem, na którym widnieje czapka kucharska. Wchodząc do środka przez przeszklone drzwi znajdujemy się w przytulnym holu, którego serce stanowi masywny, drewniany stół – idealny do wspólnych posiłków. W drugim pomieszczeniu – już wiemy, to tam odbędzie się dzisiejszy kurs, na wysokich stołkach zasiadamy przy blacie kucharskim – wymarzonym miejscu każdego fana gotowania. Przed nami na półmiskach znajdują się już składniki, takie jak łosoś, zielony ogórek, wasabi, grzyby shitake, marynowana rzodkiew, sałata, omlet tamago oraz marynowana tykwa, z których w ciągu najbliższych trzech godzin powstaną prawdziwe przysmaki rodem z Japonii. Jeden ze składników początkowo umyka naszej uwadze, a jak okaże się już za chwilę, do tej pory niewiele wiedzieliśmy na jego temat.
Historia zaklęta w ziarenku
Zajęcia, które jak mogłoby się wydawać, stanowić będą rzemieślniczy warsztat zawijania i formowania idealnych rolek, prowadzi sushi master GOKO Restauracji Japońskiej. Już po kilku minutach zajęć każdy z uczestników wie, że kurs ten będzie różnił się od wszystkich, które do tej pory przyszło nam odbywać. Prowadzący zwraca naszą uwagę na zawartość naczynia przykrytego zwilżoną ściereczką. To ryż, jednak w smaku, ani sposobie przyrządzania w niczym nie przypomina tego gotowanego w domu. Jego historia też jest pasjonująca. Japończycy metodę zakwaszania ryżu, która nadaje mu specyficzny słodko-kwaśny smak oraz idealną konsystencję, opracowali około 760 roku, ale to do czego pierwotnie służył tak przygotowany ryż w niczym nie przypomina sushi. Jak potwierdza prowadzący kurs, przytaczając słowa najsłynniejszego restauratora w Japonii – mistrza Jiro: Nie można robić sushi, jeśli się nie rozumie ryżu.
Obierz kurs na Japonię
Kurs w Akademii Gotowania The Best Food Poznań trwa trzy godziny. W tym czasie, który nawiasem mówiąc - mija w zawrotnym tempie, dowiadujemy się nie tylko o tym jak przygotować idealny ryż, ale także o historii Japonii – tradycji przygotowywania naczyń, która kultywowana jest od pokoleń w danej rodzinie, o uporze i wytrwałości Japończyków doskonalących swój warsztat poprzez setki tysięcy powtórzeń jednej czynności, tylko po to, by stworzyć idealne hosomaki, a wreszcie o ceremoniale przyrządzania posiłków, który częstokroć jest ważniejszy od samego jedzenia.
Na jeden kęs
Wymiana zdań, mnóstwo pytań i ogromna wiedza sushi mastera GOKO Restauracji Japońskiej, w trakcie tego trzygodzinnego spotkania, może przyprawiać o zawrót głowy. Między wprowadzeniem do tematu każdego z przygotowywanych przez nas posiłków, a były to: hosomaki, uramaki, nigiri oraz futomaki, czekała nas uczta jaką sami sobie przyrządziliśmy. I mimo, że wygląd nie zawsze odpowiadał pierwowzorom dań, to jednak smak idealnie dobranych składników rekompensował wszelkie niedoskonałości. Nie łatwo było zgodnie ze sztuką – zjeść krążek sushi w jednym kawałku, jednakże jak wskazuje na to japońska tradycja – ćwiczenie czyni mistrza.
Kursant z… certyfikatem
Każdy z uczestników, wraz z końcem spotkania, został uhonorowany imiennym certyfikatem odbycia kursu sushi. Nie była to zwyczajna przygoda z bambusową matką, ryżem i surowymi rybami, a wspaniała podróż, którą polecić można każdemu, kogo interesuje nie tylko kulinarna strona Japonii, ale także kultura tego kraju. Kursy organizowane są cyklicznie przez Akademię Gotowania, a tegoroczna edycja dodatkowo nęci potencjalnych kursantów. We wrześniu każdy, kto odbędzie kurs, będzie miał niebywałą okazję, aby wraz z zespołem GOKO Restauracji Japońskiej pobić Rekord Guinnessa. Zachęcające? Z pewnością. Jednak po odbyciu kursu z pewnością możemy stwierdzić, że i bez przyszłego tytułu rekordzisty ma się chęć na więcej.
www.thebestfood.pl
www.goko.com.pl
Nadesłał:
Anna Kołek
|
Komentarze (0)