Dom » Nieruchomość
Ceny mieszkań spadną?
Zobacz więcej zdjęć » |
Według danych zebranych przez Home Brokera i Open Finance, w minionym roku odnotowano duży wzrost cen mieszkań w porównaniu do poprzedniego. W 2017 roku nieruchomości zdrożały o średnio 3 proc., a w 2018 roku wyliczono dwa razy szybszy wzrost. Metr kwadratowy w Krakowie to średnio 7067 zł - ponad 12 proc. więcej niż w 2017, w Gdańsku 6977 zł - o 18 proc. więcej, a w mniejszych miastach, jak na przykład Bydgoszcz - 4885 zł za metr kwadratowy, czyli o 10 proc. drożej niż w 2017 roku.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
- Na wzrost cen nieruchomości mają wpływ przede wszystkim koszty budowy - coraz wyższe ceny materiałów budowlanych oraz wysokie koszty robocizny. Różnica w cenie pomiędzy projektami realizowanymi rok temu i teraz sięga nawet 1000 zł na metrze kwadratowym - to ogromny skok - komentuje Grzegorz Woźniak ze spółki Quelle Locum, realizującej inwestycję Park Leśny Bronowice. - Oczywiście wpływ na ceny mieszkań mają również działki budowlane, które znacząco zdrożały w stosunku do roku minionego - dodaje.
Według autorów raportu ING ceny mieszkań mogą zatrzymać się w miejscu, ponieważ Polska zmierza do spowolnienia gospodarczego. Trend, który można już zaobserwować w USA i Europie, odbije się również w kupnie mieszkań w kraju nad Wisłą. Powołując się na portal Home Broker, w trzecim kwartale roku 2018 na rynku pierwotnym odnotowano 20 proc. spadek transakcji, w porównaniu do roku 2017, a ceny mieszkań w grudniu zmniejszyły się o 1,6 proc. w stosunku do miesiąca poprzedniego. Również wynagrodzenie pracowników, rosnące dwa razy szybciej niż ceny nieruchomości w ciągu ostatnich dwóch lat, obecnie osiągnęło równowagę. Na szczęście pojawienie się "bańki spekulacyjnej", jest mało prawdopodobne, a odnotowane spadki na rynku nieruchomości sugerują stabilizację. Póki co, według ekonomistów ING, 39 proc. Polaków jest zadowolonych z sytuacji mieszkaniowej, jaka panuje w kraju, w opozycji do 35 proc. ankietowanych, którzy są do niej negatywnie nastawieni. Jest to optymistyczny wynik w porównaniu do reszty Europy, plasujący Polskę wyżej, między innymi od mieszkańców Hiszpanii i Turcji.
Nadesłał:
primetimeprpl
|
Komentarze (0)