Rozrywka i wypoczynek » Turystyka

Ekonomia współdzielenia to sposób na zaoszczędzanie w trakcie city-break

Kilkudniowe wyjazdy, tak zwane „city-break”, cieszą się w Polsce rosnącą popularnością. Jednocześnie, jeśli są dobrze zaplanowane, nie muszą być obciążeniem dla budżetu. Czy trend sharing economy pozwoli na dodatkowe oszczędności w trakcie wypadu do obcego miasta?

Kilkudniowe wyjazdy, tak zwane „city-break”, cieszą się w Polsce rosnącą popularnością. Takie krótkie podróże stanowią świetną okazję do oderwania się od codzienności, szczególnie dla zapracowanych osób. Jednocześnie, jeśli są dobrze zaplanowane, nie muszą być obciążeniem dla budżetu. Czy trend sharing economy pozwoli na dodatkowe oszczędności w trakcie wypadu do obcego miasta?

Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:

Sharing economy, czyli ekonomia współdzielenia, to trend o rosnącej popularności. W dużym skrócie polegający na współpracy oraz dzieleniu się swoimi zasobami lub czasem. Według raportu PwC „Five steps to success in the sharing economy”, generowany przez nią globalny przychód, tylko w pięciu kluczowych sektorach, sięgnie 335 mld dol. do 2025 roku, co stanowić będzie połowę wartości tych sektorów. W definicję tego trendu doskonale wpisują się popularne aplikacje, takie jak Airbnb i BlaBlaCar, a zdaniem niektórych także Uber. Sprawdziliśmy jak wypada porównanie tych usług z ich tradycyjnymi odpowiednikami w przypadku czterodniowego wyjazdu w lipcu. Wybrane destynacje to: Kraków, Łódź, Poznań i Wrocław.

Zacznijmy od noclegu

Jednym z pierwszych kroków w trakcie planowania urlopu jest wybór miejsca na nocleg, dlatego zestawiliśmy ofertę hoteli znajdujących się na stronie Booking.com z apartamentami z Airbnb. W obu przypadkach sprawdziliśmy ceny wynajmu pokoju lub apartamentu dla dwóch osób, z łazienką i bez wyżywienia. Przeglądając oferty hoteli warunkiem był także standard minimum 3 gwiazdek, a w przypadku lokali na portalu Airbnb było to minimum 100 ocen i średnia nie mniejsza niż 4 gwiazdki.

W tym zestawieniu we wszystkich miastach przodowało Airbnb, ponieważ apartamenty dostępne dzięki tej aplikacji w Krakowie i Łodzi były średnio o około 100 zł tańsze. Ta kwota to około 20% całkowitego kosztu noclegu. Natomiast We Wrocławiu i Poznaniu różnica pomiędzy wynajmem za pomocą Airbnb a Booking.com wynosi około 200zł, co również stanowi około 20-25% całkowitego kosztu noclegu.

Wiadomo dokąd, nie wiadomo jak?

Wiedząc już dokąd i kiedy planujemy wyjazd, pozostaje wybranie środka transportu. W tym przypadku porównaliśmy ofertę przejazdów BlaBlaCar, PKP i PKS. Wytypowaliśmy 4 trasy o długości około 100 km, w przypadku których dostępne są połączenia drogowe i kolejowe. Wspomniane trasy to Kraków-Kielce, Łódź-Żyrardów, Wrocław-Opole i Poznań-Konin.

W tej kategorii zdecydowanie wygrywa PKP, które oferuje najwięcej połączeń o różnych godzinach w cenach zbliżonych do swoich konkurentów. Wyjątek stanowią połączenia typu express, czy Intercity które zazwyczaj są dużo droższe. Dodatkowy bonus, z którego można skorzystać podróżując koleją to obowiązujące zniżki ustawowe. Koszt przejazdów PKS i aplikacje sharingowe był porównywalny z PKP, jednak znacznie niższa była częstotliwość czyli dostępność przejazdów. W przypadku wpisującego się w ducha sharing economy BlaBlaCar problemem jest nadal niewystarczająca liczba użytkowników oferujących wspólną podróż, natomiast przejazdy komunikacją autokarową i autobusową, czyli PKS rozbite są na wiele różnych przedsiębiorstw, co utrudnia sprawne wyszukanie połączeń.

Czym poruszać się na miejscu?

Obliczyliśmy przybliżone ceny kursów o długości 10 km według taryfy dziennej, w dzień powszedni w Krakowie, Łodzi, Poznaniu i Wrocławiu, na podstawie dostępnych cenników korporacji taksówkarskich i ogólnego cennika Ubera w Polsce.

Korzystając z przejazdu za pomocą aplikacji najwięcej możemy zaoszczędzić we Wrocławiu, kwota, którą zapłacimy tam za przejazd 10 km jedną z najtańszych taksówek to około 30 zł, natomiast koszt przejazdu Uberem to 20,50 zł. Różnica, to aż 9,50 zł. Natomiast najmniejszą różnicę w cenie odczujemy w Łodzi, tam za przejazd 10 km Uberem zapłacimy również 20,50 zł, a za taksówkę tylko o 3,50 zł więcej. Czynnikiem przemawiającym za wyborem Ubera mogą być wygoda oraz promocje na przejazdy za pomocą tej aplikacji, natomiast minusem jest dostosowywanie cen przejazdów do aktualnego popytu i podaży. Dlatego może się zdarzyć, że tańszą opcją będzie skorzystanie z klasycznej taksówki.

Szukając przejazdów podczas „city-break” warto każdorazowo sprawdzić, która z opcji jest aktualnie najbardziej opłacalna. Można także skorzystać z transportu publicznego lub wybrać najtańszą z możliwych, pozwalającą na doskonałe poznanie zwiedzanego miasta opcję, czyli spacer.

Ekonomia współpracy nabiera popularności i ekonomicznej racjonalności. Czynniki, które napędzają ten wzrost to m.in. potrzeba oszczędzania, lepszego wykorzystania zasobów i podejście do relacji społecznych. Dla niektórych staje się ona stylem życia, w wielu przypadkach minimalizuje  też szkodliwy wpływ na środowisko. Natomiast regularne oszczędzanie, nawet niewielkich kwot, nie obciąży bieżących wydatków, a pozwoli zgromadzić budżet na częstsze, weekendowe wypady – mówi Agnieszka Książek, dyrektor marketingu Vienna Life TU na Życie S.A. Vienna Insurance Group.



Redakcja CentrumPR informuje, że artykuły, fotografie i komentarze publikowane są przez użytkowników "Serwisów skupionych w Grupie Kafito". Publikowane materiały i wypowiedzi są ich własnością i ich prywatnymi opiniami. Redakcja CentrumPR nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Nadesłał:

Redakcja PR

Komentarze (0)


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl
Opublikuj własny artykuł
Opublikuj artykuł z linkami

Kalendarium

Przejdź do kalendarium »

dodaj wydarzenie »

Ostatnio dodane artykuły

dodaj artykuł »