Gospodarka » Przemysł
Europa oszczędza (na gazie) gdy amerykańskie firmy wydobywcze tracą na ropie…
![]() |
Zobacz więcej zdjęć » |
Europa oszczędza (na gazie) gdy amerykańskie firmy wydobywcze tracą na ropie… Perspektywy dalszych spadków cen gazu przy rozsądnej odbudowie zapasów – mimo to sezon i tak będzie dla Europy bardziej kosztowny od ubiegłorocznego
W skrócie:
• W agresywnym ruchu mającym na celu odzyskanie udziału w rynku i zdyscyplinowanie partnerów, którzy lekceważyli kwoty produkcyjne, Arabia Saudyjska wywołała gwałtowny wzrost podaży, popychając OPEC + do dodania 411 000 bpd w samym czerwcu - pomimo spadku cen ropy naftowej do niskich 60 USD za baryłkę, znacznie poniżej progu rentowności fiskalnej 90 USD za baryłkę
• Amerykańskie łupki odczuwają presję: niskie ceny sprawiają, że producenci ropy Permian niebezpiecznie zbliżają się do progu rentowności, co zmusza ich do ograniczeń w użyciu platform wiertniczych i redukcji nakładów inwestycyjnych
• Oczekujemy w Allianz Trade, że produkcja w USA w 2025 r. będzie o 100 000 bbl/d niższa niż w poprzednich prognozach
• Wg. szacunków Allianz Trade ceny ropy naftowej będą wahać się pomiędzy 65 a 70 USD za baryłkę przez pozostałą część roku. Ta sama słabość popytu, która doprowadziła do nadwyżki ropy naftowej, zapewnia bardzo potrzebną przestrzeń dla europejskiego gazu ziemnego
• Europa odczuje ulgę na rynku gazu: ceny spadły o 25% od lutowych maksimów, oferując możliwość uzupełnienia zapasów, które zostały w dużej mierze wyczerpane podczas mroźnej zimy
• W przypadku wystąpienia dłuższego okresu, w którym magazynowanie będzie przebiegać płynnie a jednocześnie z powodu okresie łagodnej wiosny zużycie gazu w sektorze energetycznym pozostanie na niskim poziomie, ceny gazu w Europie mogą przed latem spaść nawet jeszcze bardziej w porównaniu z obecnymi poziomami
• Niemniej jednak, nawet przy obecnych cenach, Europa ponosi dodatkowe koszty zaopatrzenia w gaz w porównaniu do 2024 roku w wysokości około 10 mld EUR
Wzrost wydobycia ropy naftowej przez Arabię Saudyjską to jej najnowszy gambit rynkowy. Globalne rynki ropy naftowej weszły już w 2025 r. na tylnej łapie, obciążone słabnącym popytem i spowolnieniem aktywności gospodarczej. Jednak pomimo wojny handlowej, która spowodowała spadek cen ropy do poziomu 60 USD za baryłkę (bbl) - poziomu niewidzianego od 2021 r. - Arabia Saudyjska dąży do przyspieszenia wycofywania ograniczeń produkcji OPEC. Do połowy roku grupa przywróci około 1 miliona baryłek dziennie (bpd) podaży, wycofując około 40% cięć wdrożonych od 2022 r., a pozostałe cięcia prawdopodobnie zostaną w pełni wycofane do października. W ocenie Allianz Trade przygotowuje to grunt pod gwałtowny wzrost podaży ropy naftowej w czasie, gdy globalny wzrost popytu słabnie, produkcja spoza OPEC również rośnie, a ceny ropy naftowej są poniżej poziomu niezbędnego do zrównoważenia budżetu Arabii Saudyjskiej (około 90 USD za baryłkę). Arabia Saudyjska skutecznie porzuca swój nieoficjalny cel 100 USD za baryłkę i sygnalizuje ostry zwrot w kierunku tolerowania przedłużającego się okresu niskich cen w agresywnej próbie odzyskania udziału w rynku i "zdyscyplinowania" innych członków OPEC+, w szczególności Iraku i Kazachstanu, którzy lekceważą kwoty produkcyjne, a także w celu wysłania pozytywnego sygnału do Białego Domu, który poprosił o zwiększenie produkcji przed planowaną wizytą prezydenta Trumpa w Rijadzie. Jednak w obliczu perspektywy nadwyżki podaży, uzależnione od ropy rządy krajów OPEC przygotować się muszą na ból budżetowy, a niektóre z nich szykują się do emisji większego zadłużenia i cięcia wydatków, aby zrekompensować utracone przychody. Obecnie szacujemy, że ceny ropy naftowej będą wahać się między 65 a 70 USD za baryłkę przez pozostałą część roku. Trudno spodziewać się dalszego spadku cen, raczej odwrotnie – pozytywne wiadomości o rosnącym popycie lub napięcia geopolityczne mogą spowodować wzrost cen ropy.
"Drill, baby, drill"? Nie, dopóki niskie ceny ropy naftowej wymuszają zaciskanie pasa w amerykańskim przemyśle łupkowym. Wydobycie ropy naftowej w USA jest nadal bliskie rekordowych poziomów (tj. około 13,7 mln baryłek dziennie), ale silnik wzrostu spowalnia, a Energy Information Administration (EIA) obniżyła prognozę wzrostu wydobycia w 2025 r. o 100 000 baryłek dziennie (+300 000 baryłek dziennie). Rzeczywiście, drugą stroną wzrostu produkcji OPEC i niższych cen w USA jest presja wywierana na producentów łupków, którzy odpowiadają za ponad dwie trzecie krajowej produkcji ropy. Średnia cena progu rentowności w basenie permskim - sercu boomu łupkowego - wynosi od 61 USD za baryłkę do 65 USD za baryłkę. Przy notowaniach West Texas Intermediate (WTI) na poziomie lat 60-tych, marże są bardzo niskie, co zmusza do ponownego rozważenia planów rozwoju i perspektyw finansowych. Poza najatrakcyjniejszymi obszarami Permu, ekonomia nie wygląda dużo lepiej. Przykładowo, Powder River Basin w Wyoming potrzebuje około 58 USD za baryłkę, aby osiągnąć próg rentowności. W opinii Allianz Trade rosnące koszty potęgują presję - cła na rury stalowe i inny sprzęt spowodowały wzrost kosztów odwiertów o prawie+ 10%, co dodatkowo zmniejsza zyski. Firmy łupkowe szybko reagują na nowe warunki cenowe. Niektórzy mniejsi amerykańscy producenci zahamowali wiercenia, a planowane projekty odwiertów są odkładane na półkę - niezależne firmy wiertnicze informują o ograniczeniu rozwoju. Giganci z branży usług wiertniczych, tacy jak Halliburton i Baker Hughes, ostrzegają, że słabsza aktywność wiertnicza wpłynie na ich przychody. Oczekuje się również, że nakłady inwestycyjne w branży spadną dwucyfrowo w 2025 roku. Fuzje i przejęcia w sektorze wydobywczym również wyhamowują - dealerzy stoją w obliczu przepaści między kupującymi a sprzedającymi w zakresie wartości aktywów w obliczu niższych perspektyw cenowych sektora, co zapowiada najtrudniejsze otoczenie biznesowe dla łupków od 2020 roku.
W międzyczasie Europa może uzupełnić wyczerpane rezerwy gazu po "okazyjnej cenie". Po dwóch latach ekstremalnej zmienności, europejski rynek gazu ziemnego cieszy się w 2025 roku okresem względnego spokoju. Benchmarkowe ceny gazu gwałtownie spadły z zimowych maksimów. Na początku lutego europejskie ceny gazu na krótko osiągnęły najwyższe poziomy od dwóch lat w związku z trzaskającym mrozem i niską produkcją energii wiatrowej. Zima 2024/25 była chłodniejsza i mniej wietrzna niż rok wcześniej, co oznaczało szybsze wyczerpywanie się zapasów gazu, mimo że pod koniec 2024 r. były one prawie pełne. Na początku wiosny poziom magazynowania w UE spadł do około 34%, najniższego poziomu po zimie od 2022 r. Z drugiej strony, do wiosny ceny gazu spadły o ponad 25% w stosunku do lutowego szczytu. Niższy sezonowy popyt - wraz ze spadkiem zapotrzebowania na ogrzewanie i wiosenną pogodą zwiększającą produkcję energii odnawialnej - dał rynkowi chwilę wytchnienia. Jednocześnie słaba aktywność gospodarcza w całej Europie i niepewność co do amerykańskich taryf celnych ograniczyły zużycie gazu w przemyśle: produkcja w sektorach intensywnie wykorzystujących gaz (chemikalia, stal, nawozy itp.), zwłaszcza w Niemczech, jeszcze się nie ożywiła. Ten spadek popytu wywarł dodatkową presję na system gazowy. W rezultacie europejskie kontrakty terminowe na gaz z dostawą w okresie letnim oscylują wokół poziomu 40 EUR/MWh. Te łagodniejsze ceny, choć nie są tanie według historycznych standardów, są mile widzianą ulgą i otworzyły strategiczny moment dla Europy na uzupełnienie rezerw gazu po ciężkiej zimie. Europejskim celem jest osiągnięcie poziomu 90% zapasów do 1 listopada. Osiągnięcie tego celu będzie wymagało masowego uzupełnienia zapasów w okresie letnim. UE potrzebuje około 57,7 mld metrów sześciennych (mld m3) gazu wtłoczonego podczas sezonu uzupełniania - około 25,8 mld m3 więcej niż w 2024 roku. Przy obecnych cenach, dodatkowy rachunek za gaz wyniósłby około 10 mld EUR. Handlowcy gazem działają ostrożnie, ponieważ wielu uczestników rynku spodziewa się dalszego spadku cen w nadchodzących miesiącach w związku z niskim popytem. Decydenci muszą jednak uważać, aby nie opóźniać uzupełniania zapasów zbyt długo, w celu uniknięcia gorączki zakupów, która mogłaby spowodować wzrost cen późnym latem. W przypadku wystąpienia dłuższego okresu, w którym magazynowanie będzie przebiegać płynnie a jednocześnie z powodu okresie łagodnej wiosny zużycie gazu w sektorze energetycznym pozostanie na niskim poziomie, ceny gazu w Europie mogą przed latem spaść nawet jeszcze bardziej w porównaniu z obecnymi poziomami. Chociaż niższe ceny gazu są częściowo spowodowane słabym tempem ekspansji gospodarczej, obecna dynamika (cen gazu) jest czymś w rodzaju ulgi dla Europy: daje naszemu kontynentowi czas na przygotowanie się do następnej zimy bez szału i niebotycznych cen, które określiły zeszłoroczną walkę o gaz. Podczas gdy eksporterzy ropy zmagają się z negatywnymi skutkami spowolnienia gospodarczego, europejscy konsumenci na tym korzystają. Zasadniczo, ta sama słabość popytu, która doprowadziła do nadwyżki ropy naftowej, zapewnia bardzo potrzebną przestrzeń dla europejskiego gazu ziemnego.
Redakcja CentrumPR informuje, że artykuły, fotografie i komentarze publikowane są przez użytkowników "Serwisów skupionych w Grupie Kafito". Publikowane materiały i wypowiedzi są ich własnością i ich prywatnymi opiniami. Redakcja CentrumPR nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Nadesłał:
artur@multian.pl
|
Komentarze (0)