Zdrowie » Medycyna
Kibic i zawodnik pod opieką lekarza
Odpowiednie zaplecze medyczne ma kluczowy wpływ na bezpieczeństwo i komfort uczestników imprezy
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
Będzie bezpiecznie
Wszyscy uczestnicy mistrzostw powinni mieć zapewnioną opiekę medyczną. Na stadionach, w strefach dla kibiców, na dworcach i lotniskach - będą nad nimi czuwać lekarze, pielęgniarki, ratownicy medyczni i strażacy. Do przyjęcia chorych przygotowują się również pobliskie szpitale. Tam w pierwszej kolejności znajdą się chorzy w stanie nagłego zagrożenia życia oraz osoby wymagające hospitalizacji. Jednak nie tylko szpitale zadbają o zdrowie i życie kibiców. W stolicy powstanie ponad dziesięć przychodni, w których będą się mieścić gabinety Euro - ambulatoria, tam kibice będą przyjmowani przez lekarzy w pierwszej kolejności. W tzw. fan zonach oraz na samych stadionach powstaną punkty, które w razie potrzeby udzielą pomocy publiczności. „Znalezienie pomocy medycznej na stadionie ma być przede wszystkim łatwe. Plan zabezpieczenia medycznego i ratowniczego obejmuje pomoc udzielaną na miejscu zdarzenia przez piesze patrole ratownicze, a także przewiduje stacjonarne punkty pierwszej pomocy” – mówi Leszek Piórkowski z Falck Medycyna Sp. z o.o.
Sport to zdrowie (?)
Temat zagrożenia życia jest dosyć często poruszany w kontekście sportowców. Zdarza się, że zawodnicy umierają nagle w trakcie meczy czy treningów. Okazuje się, że większość takich przypadków to tzw. nagła śmierć występująca w trakcie wysiłku fizycznego lub bezpośrednio po nim, wywołana zatrzymaniem krążenia. U takich osób zazwyczaj uprzednio nie stwierdzano zmian chorobowych, więc dlaczego tak się dzieje? Silne emocje związane z rywalizacją sportową, prowadzą do wzrostu poziomu adrenaliny, a co za tym idzie do wzrostu ciśnienia tętniczego krwi, a to może prowadzić do migotania komór.
Wydawałoby się, że nagła śmierć nadchodzi bez ostrzeżenia. W większości przypadków można jednak zauważyć pewne objawy zwiastujące tragedię. Sportowcy lekceważą często bóle pojawiające się w czasie wysiłku, zawroty głowy czy nieprzyjemne uczucie duszności. A to błąd.
W ostatnich latach liczba wypadków rośnie. W 2003 r. w trakcie meczu Pucharu Konfederacji, Kameruńczyk Marc-Vivien Foe upadł nagle i zmarł wkrótce po przewiezieniu do szpitala. Niespełna rok później to samo spotkało Węgra Miklosa Fehera. Ostatnie chwile jego życia obejrzał cały świat, bo mecz transmitowała na żywo portugalska telewizja. Feher otrzymał żółtą kartkę od sędziego, po chwili osunął na ziemię i zmarł. Miał 24 lata. Wszyscy doskonale pamiętamy, gdy parę tygodni temu świat obiegły smutne informacje sportowe. Jedna tragiczna, dotyczyła 25-letniego piłkarza Livorno. Piermario Morosinpi, podczas meczu ligi włoskiej, doznał zatrzymania akcji serca. Mimo reanimacji sportowiec zmarł. Znacznie więcej szczęścia miał Fabrice Muamba, młody piłkarz Boltonu. Podczas meczu między Tottenhamem a Boltonem w 1/4 finału Pucharu Anglii 23-letni gracz nagle stracił przytomność i upadł na murawę. Jego serce przestało bić. Służby medyczne podjęły natychmiastową reanimację. Funkcje życiowe przywrócono dopiero w drodze do szpitala.
Osobę, której krążenie nagle ustało, może uratować tylko natychmiastowo podjęta akcja resuscytacyjna (nie później niż do pięciu minut po zdarzeniu), najlepiej z zastosowaniem defibrylatora - mówi Mieszko Skoczylas z firmy Physio-Control. Dla przykładu, na stadionie Narodowym podczas mistrzostw ratownikom pomoże specjalistyczny sprzęt medyczny: defibrylator Lifepak15 oraz Lucas2 urządzenie do mechanicznej kompresji klatki piersiowej - dodaje.
Opieka medyczna podczas nadchodzących mistrzostw pod względem bezpieczeństwa ma funkcjonować na najwyższym poziomie. Piesze patrole medyczne, punkty pierwszej pomocy, stadionowi lekarze, specjalnie przygotowane przychodnie i szpitale oraz służby ratunkowe zaopatrzone w najnowocześniejszy sprzęt z pewnością zadbają o bezpieczeństwo zarówno sportowców jak i kibiców.
Nadesłał:
s.wozniak
|
Komentarze (0)