Zdrowie » Medycyna
Miód Manuka – MGO czy UMF?
Zobacz więcej zdjęć » |
Kupując miód Manuka chcemy mieć pewność, że produkt, który wybieramy jest wysokiej jakości. Nie wszystkie dostępne na sklepowych półkach miody są takie same. Podstawowym czynnikiem, który różni miody jest sposób ich znakowania. Symbole MGO, UMF czy inne oznaczenia określają bowiem sposób badania miodu, a tym samym informują nas o sile jego działania. Co to oznacza? Różni producenci wykorzystują różne techniki badania właściwości miodu Manuka. Niektóre z nich są bardziej wiarygodne od pozostałych. Kupując miód warto wiedzieć, który symbol jest najbardziej wiarygodny.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
Źródłem wyjątkowych właściwości miodu Manuka jest składnik o nazwie methylglyoxal, który został odkryty w 2006 roku przez niemieckiego profesora Thomasa Henle. Methylglyoxal sprawia, że miód ma właściwości antybakteryjne oraz pozytywnie wpływa na funkcjonowanie układu pokarmowego i immunologicznego. Prof. Henle odkrył też, że im większej jest stężenie tej substancji w miodzie, tym mocniejsze jest jego działanie. Na tej podstawie opracował on sposób badania miodów określany symbolem MGO™, który polega na pomiarze stężenia methylglyoxalu w miodzie. Metoda ta uchodzi za najbardziej wiarygodny dla konsumentów sposób badania miodu Manuka, ponieważ testy MGO wykazują wysoką powtarzalność oraz skalę błędu utrzymującą się na poziomie 2%.
Zanim odkryto methylglyoxal, naukowcy nie wiedzieli jaka substancja jest źródłem wyjątkowych właściwości miodu Manuka. Wiadomym było jedynie, że musi to być substancja inna niż nadtlenek wodoru. Najpopularniejszą metodą badania miodów Manuka była wtedy stworzona przez prof. Petera Molana metoda UMF (Unique Manuka Factor). Mierzyła ona efekty działania miodu Manuka, po zneutralizowaniu nadtlenku wodoru. Wadą tego sposób pomiaru właściwości miodu Manuka była stosunkowo wysoka skala błędu, wynosząca około 25%. Metoda UMF jest jednak wciąż stosowana przez wielu producentów, choć jej dokładność jest niższa niż w przypadku MGO™.
Metody MGO™ i UMF to wiodące sposoby znakowania miodów Manuka. W sklepach możemy spotkać również miody znakowane innymi symbolami. Są to najczęściej oznaczenia, które tworzą indywidualni producenci, na podstawie własnych badań. Niestety często są one przeprowadzone bez wcześniejszej neutralizacji nadtlenku wodoru, co może wypaczać wyniki, a tym samym wprowadzać w błąd klientów.
Kupując miód Manuka warto więc wybierać ten, który został poddany badaniom MGO tak jak na przykład miody Manuka firmy Manuka Health New Zeland. O wyższości metody MGO, nad pozostałymi metodami pomiaru właściwości miodów Manuka świadczy fakt, że sam dr Molan, autor metody UMF, uznał ją za bardziej wiarygodną. Zgodził się on z dr Henle, iż testy MGO są dla klientów gwarancją, że każde opakowanie miodu wykazuje określone właściwości i działa z określoną siłą. Metoda MGO uchodzi więc za najbardziej wiarygodną i jednolitą, wśród wszystkich metod pomiaru właściwości miodu Manuka. Dlatego właśnie najlepsze laboratoria w Singapurze, które są własnością państwowej firmy AsureQuality z Nowej Zelandii, zdecydowały się wykorzystywać w swoich badaniach tę metodę. Również Hill Laboratory, nowozelandzkie laboratorium, z którego korzysta UMFHA - organizacja zrzeszająca część producentów miodu manuka stosujących metodę UMF – zachęca do korzystanie z metody MGO™ jako dającej dokładniejsze wyniki. To najlepsza z możliwych rekomendacji.
Miód Manuka MGO™ można kupić za pośrednictwem strony internetowej www.WiecejNizEko.pl.
Nadesłał:
Propharma
|
Komentarze (5)
Miód z manuka był badany w polskich laboratoriach - w Puławach i w Stróżach. Zawartość MGO w świeżym miodzie z manuka jest podobna jak w naszych miodach spadziowych. Dopiero badania miodu z plastikowych słoików wykazały wyższą zawartość MGO - i wniosek jest jeden - ktoś musiał dodać methylglyoxalu do miodu. Jeżeli kogoś to interesuje może sam zwrócić się do tych laboratoriów i zlecić badanie miodu z manuka - ten z podwyższoną zawartością MGO można kupić wszędzie, ale świeży miód z manuka znajdziecie tylko w Nowej Zelandii
<niunio & malami> nie jest to czarny pr ale konkretne fakty, które widać na stronie importera tego miodu - są w sprzedaży miody o bardzo wysokim MGO 400+ i 550+ oraz miody o wysokim MGO 100+ i 250+ więc jak myślicie, że miód manuka może mieć mniej lub więcej MGO? Symbole cyfrowe ze znakiem + oznaczają sztuczne domieszki pyruvaldehyde lub 2-oxopropanal o których już wspominałem. Jeżeli miód byłby tak wspaniałym farmaceutykiem już dawno byłby stosowany do leczenia. Tak t7ylko prowadzone są badania, nic więcej. Są przecież skuteczniejsze i tańsze metody leczenia np. ran czy oparzeń to po co wchodzić w miód nawet ten z manuka? Jeżeli zapłacisz za pół kilograma miodu 376 zł to powiesz że on jest nic nie warty? Na tym polega polityka sprzedaży tego i innych produktów. Zamiast np miodu manuka mogą być garnki Zepter lub kosmiczne koce z wełny angorskiej. Oni właśnie umiejętnie wykorzystują słabości ludzkie i z powodzeniem znajdują frajerów takich jak <niunio>
te mleczarz, ale pojechałes ;) w kazdym miodzie jest metylogloksal ale w polskich miodach niestety jest to bardzo mała dawka, a miody oznaczone mgo czy umf są znacznie wyższe z zawartoscią metylogloksalu, czy to ci sie podoba czy też nie. a co do chemicznego dodawania - udowodnij jak potrafisz, bo to co napisałes wygląda na czarny pr a nie konkretny i merytoryczny komentarz.
ciekawi mnie na jakiej podstawie "mleczarzpojebany" twierdzi że mgo jest domieszką chemiczną, przecież w artykule jest napisane, że methyloglyoxal jest składnikiem miodu. Czytałam na ten temat wiele, bo sama stosuję miód manuka z bardzo dobrym skutkiem na wrzody i wiem, że w polskich miodach, kawie czy innych produktach spożywczych methyloglyoxalu nie ma za dużo.
MGO czyli methylglyoxal jest wytwarzany przez gruczoły owadów. Methylglyoxal można również wytworzyć w zakładach chemicznych inaczej zwany pyruvaldehyde lub 2-oxopropanal jest dopuszczony jako DODATEK do żywności jako środek aromatyzujący. Dlatego też w miodach z manuka jest jego różna zawartość MGO 100+ czy 400+. W każdym miodzie jest methylglyoxal bo jak już wspomniałem jest wytwarzany przez pszczoły. Nasze krajowe miody spadziowe mają również w swoim składzie wyższy jak inne miody poziom methylglyoxalu z tego względu, że do wytwarzania spadzi przyczyniają się również mszyce. Przed zakupem miodu warto się zastanowić czy warto wydawać pieniądze na miód z domieszką chemiczną (mgo) czy lepiej zainwestować w nasz krajowy miód spadziowy wspierając jednocześnie naszych pszczelarzy.