Kobieta, zdrowie, uroda » Uroda

Na parze… bez parowaru?

Alternatywa dla tłustych potraw – gotowanie na parze – to najzdrowszy sposób na przygotowanie żywności. To, co jednak najczęściej zniechęca do tego typu eksperymentów kulinarnych to drogie i zajmujące sporo miejsca specjalne parowary. Jest jednak sposób, by sprytnie je zastąpić!


Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:


Uciekające minerały

Na parze można gotować warzywa, mięso, ryż czy ryby – a więc właściwie wszystko, co dostarcza nam potrzebnych wartości odżywczych. Smażąc te produkty, dodajemy do nich niepotrzebne kalorie, a gotując w tradycyjny sposób zabieramy z nich wartości odżywcze. Dlatego gotowanie na parze cieszy się ogromną popularnością u osób stosujących dietę czy po prostu dbających o zdrowie. Główną zaletą potraw przygotowanych w ten sposób jest fakt, że poszczególne ich składniki  poddane obróbce termicznej nie tracą potrzebnych organizmowi wartości odżywczych. Liczby są szokujące – tradycyjnie przygotowywane potrawy tracą aż ok. 70% wartościowych składników, podczas gdy te gotowane na parze – ok. 40%. Woda wypłukuje między innymi potas, wapń, magnez, żelazo i fosfor - i tak na przykład ziemniaki ugotowane w wodzie zawierają aż o połowę mniej potasu, jeśli ugotujemy je na parze stracą jedynie 6% tego składnika. Podobnie dzieje się z mięsem – woda, w której gotujemy kurczaka czy indyka, rozpuszcza wartości odżywcze zawarte w tych produktach.

Jak to działa?

Para wydobywa zawartą w żywności sól – dlatego nie dodawajmy już tej przyprawy do gotowanych produktów. Olej czy oliwa także nie są potrzebne – wystarczy jedynie wrząca woda. Kiedy gotujemy na parze temperatura sięga nawet 120 stopni, dlatego produkty gotują się znacznie szybciej, niż w przypadku tradycyjnych metod. Ważne, aby cała para została wewnątrz naczynia, dlatego należy pamiętać o przykryciu go szczelną pokrywką. Jak jednak samodzielnie stworzyć potrawom warunki do gotowania na parze, bez specjalnego sprzętu?

Duże, piętrowe parowary – czyli specjalne naczynia przeznaczone do gotowania na parze – zajmują sporo miejsca w kuchni, co więcej, mogą stanowić niemały wydatek. Alternatywą dla nich mogą być nieco bardziej tradycyjne pojemniki, tyle że pełniące kilka różnych funkcji – Jeśli chcemy gotować nasze potrawy na parze, możemy spokojnie obejść się bez drogich sprzętów, jak parowary. Warto zaopatrzyć się w wielofunkcyjne pojemniki – szklane lub silikonowe, które nadają się zarówno do przechowywania żywności, jak i innowacyjnego gotowania produktów na parze. Wystarczy wypełnić je ulubionymi potrawami i włożyć na kilka minut do mikrofalówki. Takie naczynia są znacznie tańsze, a do tego zajmują mało miejsca w kuchennych szafkach – podpowiada Bartek Szakiewicz, Senior Brand Manager marki Jan Niezbędny.

W kuchence mikrofalowej warzywa korzeniowe, jak buraki, marchew i seler, gotuje się na parze około 7 minut, a delikatne, zielone – około 4 minut. Mięso będzie gotowe po ok. 15 minutach , a ryż – 20.





Redakcja CentrumPR informuje, że artykuły, fotografie i komentarze publikowane są przez użytkowników "Serwisów skupionych w Grupie Kafito". Publikowane materiały i wypowiedzi są ich własnością i ich prywatnymi opiniami. Redakcja CentrumPR nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Nadesłał:

RoyalBrandKarolina

Komentarze (0)


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl
Opublikuj własny artykuł
Opublikuj artykuł z linkami

Kalendarium

Przejdź do kalendarium »

dodaj wydarzenie »

Ostatnio dodane artykuły

dodaj artykuł »