Społeczeństwo » Społeczeństwo
Prapremiera filmu "Świadectwo" w Auli Pawła VI
Zobacz więcej zdjęć » |
W przypadającą w czwartek 30. rocznicę wyboru polskiego papieża fabularyzowany dokument w reżyserii Pawła Pitery został zaprezentowany na uroczystej światowej prapremierze w watykańskiej Auli Pawła VI, na którą przybył Benedykt XVI.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
W Auli audiencji zgromadziło się kilka tysięcy osób, wśród nich watykańscy kardynałowie i biskupi z całego świata, przybyli na synod.
Przybyli także były prezydent Lech Wałęsa, przedstawiciele świata polityki i kultury z Włoch oraz Polski, liczni Polacy.
Filmy otwierają przejmujące sceny archiwalne, przedstawiające kondukt z marami z ciałem papieża i moment nałożenia chusteczki na jego twarz przez kardynała Dziwisza.
Towarzyszą temu fragmenty poematu Karola Wojtyły "Stanisław". W kolejnych sekwencjach przypomniano widok Placu świętego Piotra w czasie pogrzebu papieża z dziesiątkami olbrzymich transparentów z napisem "Santo subito" (natychmiast święty).
Filmowa opowieść ma dwóch narratorów - kardynała Stanisława Dziwisza, a także światowej sławy aktora Michaela Yorka. Oprowadza on widzów przedstawiając najważniejsze miejsca kolejnych etapów życia Karola Wojtyły - dzieciństwa w Wadowicach, nauki w Krakowie, lat hitlerowskiej okupacji, pracy w fabryce "Solvay", okresu powojennego i lat w Watykanie.
Sceny aktorskie przeplatają się z filmowymi materiałami archiwalnymi z Krakowa i Rzymu z okresu posługi biskupiej przyszłego papieża; niektóre z nich nie były wcześniej publikowane.
W scenach fabularyzowanych natomiast wykorzystano autentyczne przedmioty, używane przez Karola Wojtyłę, między innymi walizkowy ołtarz, jaki miał podczas wycieczek, naczynia liturgiczne, sutannę i pas.
Swoistą, bardzo symboliczną zapowiedzią wzruszającego zwyczaju pontyfikatu jest scena przybycia młodego księdza Wojtyły do swej pierwszej parafii w Niegowici, którą powitał całując ziemię.
Przypomina się następnie rok 1978 - rok dwóch konklawe. Zwraca się uwagę na to, że gdy kardynał Wojtyła opuszczał Kolegium Polskie na Awentynie, by udać się na drugie już konklawe, prawie nikt z tamtejszego polskiego duchowieństwa go nie pożegnał w przekonaniu, że także po nim wróci do swego pokoju.
Bezprecedensowym wydarzeniem, jakie towarzyszyło pracom nad filmem "Świadectwo" jest to, że ekipie wraz z Michaelem Yorkiem pozwolono nakręcić sceny jego opowieści o konklawe w KaplicySykstyńskiej. Jak wiadomo Watykan nie wyraża zazwyczaj zgody na wejście aktorów za Spiżową Bramę.
W filmie przedstawiono słynną "ucieczkę" Jana Pawła II samochodem w góry na początku pontyfikatu, gdy przykrył się czarnym płaszczem na tylnym siedzeniu i został zasłonięty gazetą. W "spisku" tym uczestniczyli i papieżowi pomagali ksiądz Dziwisz oraz ksiądz Józef Kowalczyk, obecny nuncjusz apostolski w Polsce.
Silnie rozbudowanym wątkiem filmu są narodziny Solidarności, udokumentowane materiałami archiwalnymi ze Stoczni Gdańskiej oraz przypomnieniem słów Lecha Wałęsy o powstaniu niezależnych samorządnych związków zawodowych.
Następnie autorzy filmowej opowieści położyli nacisk na rosnące zaniepokojenie władz Związku Radzieckiego rozwojem wydarzeń w Polsce po 1980 roku. Przypomniano, że papież napisał list do ówczesnego radzieckiego przywódcy Leonida Breżniewa. Kluczowe słowa tego fragmentu filmu wypowiada Michael York, który stwierdza, że władze w Moskwie "odpowiedziały na list zamachem" oraz że "wybrano Plac świętego Piotra na miejsce egzekucji".
Dramatyczne sceny archiwalne i fabularyzowane, przedstawiające chwile po zamachu na Jana Pawła II podczas audiencji generalnej to bezsprzecznie najlepszy fragment filmu, także z artystycznego punktu widzenia.
Przypomniano następnie najsmutniejszą Wigilię w Watykanie po wprowadzeniu stanu wojennego w Polsce oraz papieską pielgrzymkę do ojczyzny w 1983 roku, gdy Jan Paweł II zagroził, że wróci natychmiast do Rzymu, jeżeli władze nie pozwolą mu powiedzieć tego, co chce i nie zgodzą się na jego spotkanie z internowanym Lechem Wałęsą.
Przedstawione zostały nieznane dotąd dramatyczne okoliczności pielgrzymki do Fatimy, dokąd udał się papież w maju 1982 roku, w pierwszą rocznicę zamachu na Placu świętego Piotra. Po raz pierwszy szczegółowo ujawniono, że hiszpański ksiądz, który rzucił się wówczas na niego z bagnetem zranił go, co dotychczas papieskie otoczenie ukrywało przez lata w tajemnicy.
Zadana Janowi Pawłowi II rana krwawiła, a ślady krwi były na sutannie. Mimo bólu odprawił on do końca nabożeństwo.
Pełen dramaturgii jest także wątek, przedstawiający papieża jako egzorcystę, któremu przyprowadzono opętaną kobietę.
W kolejnych sekwencjach pojawiają się najciekawsze momenty papieskich podróży po świecie i najbardziej osobliwych wydarzeń, do jakich doszło w ich trakcie, między innymi scena ze stadionu w Korei, gdzie wierni zaśpiewali papieżowi "Góralu czy ci nie żal". Uśmiech i wzruszenie u widzów wywołują uchwycone w kadrze miny Jana Pawła II.
Ostatnie minuty filmu przypominają postęp choroby papieża,ostatnie dni jego agonii oraz pogrzeb na Placu świętego Piotra.
Komentarze (0)