CentrumPR.pl

Ania mieszka w domu po dziadkach. Był to stary dom, dokładnie taki, jakie widuje się na każdej polskiej wsi. Ania pochodzi z niezbyt zamożnej rodziny, jednak jej upór i ambicje doprowadziły ją do ciepłej posadki w mieście. Praca w korpo dała jej swobodę finansową, dzięki której rozbudowała swój dom, adaptując kolejne piętro. Tak samo rozbudowała swoje WiFi. Po prostu dołożyła na piętrze kolejną kostkę. Zaraz, zaraz. Kostkę? Brzmi dziwnie? Niekoniecznie.

Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:

Przeczytaj również

• Podstawowe informacje o CentrumPR.pl

Sam internet to jeszcze nic. Każdy wie, każdy korzysta. Rzecz w tym, za pomocą jakiego urządzenia z internetu korzystamy. Kiedyś były to głównie toporne komputery PC, później laptopy, a dzisiaj? Można wymieniać w nieskończoność. Internetu używamy w telewizorze, konsoli, lodówce, czasem nawet w żarówce. Do Internetu podłączamy prawie wszystko. Najczęściej bez kabli.

Korzystając z internetu w domu, robimy to najczęściej z kilku urządzeń na raz, np. oglądamy tv, przeglądając strony na smartphonie. Często chodzimy z naszymi urządzeniami po całym domu. Każdy z pewnością zna takie miejsca w nim, gdzie zasięgu Wi-Fi już nie ma, a być powinien. Wygląda to mniej więcej tak jak przykładanie telefonu komórkowego do okna bądź sufitu, licząc na lepszy zasięg GSM. Znacie to?

Na rynku pojawiło się wiele rozwiązań tego problemu czyli wzmacniacze, ekspandery, powerline’y itd. Sprawdzają się oczywiście, jednak jest małe ale...

Ania miała kiedyś taki wzmacniacz. Cieszyła się, gdy dowiedziała się o tym rozwiązaniu, bo mogła mieć internet w najdalszych częściach domu. Jej radość przerodziła się jednak w konsternację, gdy za każdym razem musiała przełączać sieci, przechodząc z jednej części domu do innej. Ekscytacja super rozwiązaniem minęła, zaczęła szukać lepszej alternatywy. Dowiedziała się wtedy o sieci mesh i kostkach.

Mesh Wi-Fi to system sieci bezprzewodowej składającej się z jednego, kilku lub nawet kilkudziesięciu elementów… Przejdźmy do rzeczy bez przynudzania.

Wyobraź sobie, że router który teraz wysyła internet do Twojego urządzenia w domu to piękna mała kostka, wykonana z białego tworzywa, idealnie pasująca do wnętrza oraz skrywająca w sobie zdumienie gości “co to robi?”. Ta kostka rozsyła internet po Twoim domu do pewnej granicy, ale w dalszej części domu masz drugą taką kostkę, która również wysyła "internet” po domu. Co najlepsze, one obie się lubią i sobie współpracują. Gdy masz większy dom, masz jeszcze trzecią kostkę, która robi dokładnie to samo co jej siostry. Wspaniałe, prawda?

Kluczową rzeczą w tej opowieści jest fakt, że wspólnie tworzą trójkąt mocy Twojego internetu domowego, dając Ci nieprzerwany zasięg o jednej nazwie, bez konieczności przełączania się, bo przecież Twoje urządzenie smart samo wyszukuje mocniejszy sygnał i z niego korzysta.

Każde urządzenie tworzące sieć mesh jest jak osobny router, przystosowany do współpracy z kolejnym takim urządzeniem i kolejnym… w zależności od powierzchni, którą chcemy pokryć.

Czy teraz jesteś w stanie wytłumaczyć nawet Twojej babci czym jest mesh? Zakładając, że babcia wie co to internet ;) A wracając do naszej bohaterki...

Ania ma w swoim domu dwie małe, białe kostki mesh polecone przez Artura, który sam korzysta z trzech. Ale porównując wielkość domu Ani i Artura, słusznie - on potrzebuje ich więcej. Praca w korpo, często również zdalnie z domu, to jednak sporo maili i spraw załatwianych przez internet, a dzięki sieci mesh robią to jeszcze szybciej i wygodniej.