Firma » Biznes
Strategia cen a promocje
Zobacz więcej zdjęć » |
Mój znajomy wybrał się do sklepu po pralkę. Razem z żoną poświęcili dużo czasu na wybranie właściwej z odpowiednią ilością programów. Całkowite koszty rozłożyły się na sumę dwóch tysięcy złotych. Sprzedawca przedłożył parę opcji i rozpoczął wypisywać zamówienie. Na koniec nadmienił o stu złotych za dostarczenie pralki pod wskazany adres.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
Mojemu znajomemu nie spodobało się, że chcą z niego wyciągnąć opłaty dodatkowe. Sklep nie sprzedał pralki, nie z powodu nieodpowiedniej ceny. Ale z powodu strategii cenowej niezgodnej z oczekiwaniami tego klienta.
Co jest niewłaściwego w doliczaniu dodatkowych opłat za dodatkową usługę? Nic-chodzi tylko o to, jak je zaprezentujemy. Nikt nie lubi niespodzianek, kiedy w grę wchodzą pieniądze. W tym przypadku strategia cenowa proponująca jedną cenę za produkt i upusty na dodatkowe usługi zachwyciłaby więcej klientów. Jeśli sprzedawca byłby upoważniony do negocjowania cen, mogło by to ocalić transakcję.
Podobnie jest z promocjami i wyprzedażami w sklepach, które przyciągają klientów. Klient po zakupach jest zadowolony i przeświadczony, że udało mu się kupić coś okazjonalnie, nawet gdy do zakupów dojdzie dodatkowy koszt. Dlatego coraz częściej spotykamy firmy, które organizują tego rodzaju strategie.
Ceny można zmieniać według ustalonych celów:
- zwiększyć sprzedaż
- zwiększyć zysk
- zrównoważyć działania konkurencji
Intencją większości firm jest rozwój, a umożliwia go niewątpliwie powiększona sprzedaż przez obniżkę cen, zakładając, że zarobi się na ilości sprzedanego produktu czy usługi. Można by było wywnioskować że, wyprodukowanie większej ilości, obniży koszt produkcji i w efekcie potrzyma się dobry element zysku na nie zmienionym stanie, mimo obniżenia cen. Efekt może być jednak różny i w rezultacie można stracić pieniądze, mimo iż sprzedaż wzrasta.
Nie każdy przyrost sprzedaży kieruje do powiększonych zysków. Jeśli zniży się ceny, aby podnieść sprzedaż, mogą się okazać tak niskie, że można tracić pieniądze na każdej transakcji.
Kolejna polityka rozwoju wspiera się na podwyższeniu przychodów, a nie sprzedaży. W wypadku poszukiwaniu sposobu podwyższenia zysków najrozsądniej jest badać stosunek zysków do zainwestowanego kapitału. Powinno się określić konkretny procent z zainwestowanych pieniędzy jako docelowy zysk, a nastąpienie starać się go zdobyć przez obserwację produkcji i marketingu.
W dopiero co odniesionym sukcesie kryje się zagrożenie. Jeżeli osiągnie się duży poziom dochodów, zobaczy to konkurencja, która nam zacznie deptać po piętach. Cały czas należy analizować rynek i w każdej chwili być gotowym na zmianę strategii.
Komentarze (0)