Firma » Biznes

Ze szminką przez kryzys.

Ze szminką przez kryzys.
Zobacz więcej zdjęć »
Niektórzy twierdzą, że długość spódnicy i wysokość obcasów jakie noszą kobiety, decyduje o nastrojach w gospodarce. Jednak dla tych, którzy naprawdę chcą wiedzieć jak bardzo jest źle, istnieje tylko jeden wskaźnik – szminka.

Ze szminką przez kryzys.

Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:

„On a bad day, there is always a lipstick!"

(hasło reklamowe firmy Revlon)


Niektórzy twierdzą, że długość spódnicy i wysokość obcasów, jakie noszą kobiety, decyduje o nastrojach w gospodarce. Im krótsza spódnica i im wyższe obcasy, tym lepsza sytuacja ekonomiczna danego kraju. Jednak dla tych, którzy naprawdę chcą wiedzieć jak bardzo jest źle, istnieje tylko jeden wskaźnik - szminka.

Tzw. Leading Lipstick Indicator, czyli wskaźnik pomadek, wprowadzony został przez koncern kosmetyczny Estée Lauder. „Efekt szminki'' zaobserwowano w czasie Wielkiego Kryzysu z lat 1929-33, podczas którego w Stanach Zjednoczonych produkcja przemysłowa spadła o połowę, a sprzedaż kosmetyków wzrosła w tym samym okresie o 25% !

Jak to możliwe?

Okazuje się, że w okresie gospodarczej dekoniunktury, konsumenci zaspokajają potrzeby na dobra luksusowe, kupując kosmetyki, jako tańszy substytut, namiastkę luksusu. W ciężkich finansowo czasach kosmetyki bowiem są dobrem zbędnym, ale akceptowalnym z racji swoich niskich kosztów.

Przykład Wielkiego Kryzysu nie jest jedynym. W czasie drugiej wojny światowej w Stanach Zjednoczonych produkowano szminki pod takimi nazwami, jak „Victory" (Zwycięstwo) i „Patriot Red" (Patriotyczna czerwień), które miały podpierać kobiety na duchu i namawiać do patriotyzmu. Ciekawy jest również fakt, że po atakach z 11 IX 2001 roku na World Trade Center, sprzedaż szminek we wspomnianej firmie Estée Lauder wzrosła dwukrotnie.

Biorąc pod uwagę już nie tylko omawiany ,,efekt szminki'', ale także liczne badania i doświadczenia państw zachodnich, zauważamy, że w czasach kryzysu rozkwita branża kosmetyczna. Producenci nie zwalniają tempa, a nakłady na inwestycje w nowości i reklamę są coraz większe. Firmy kosmetyczne, które nie są zachowawcze w działaniu, stawiają na rozwój. Od strategii w okresie spowolnienia, zależy ich przyszłe istnienie na rynku. Wiele z nich wykorzystuje słabą złotówkę i eksportuje swoje produkty, intensyfikując w ten sposób sprzedaż. Wysoki kurs euro/dolara sprzyja większym zyskom i wyjątkowo dobrym wynikom większości producentów kosmetyków w Polsce.

Rusza nie tylko eksport. Tania złotówka zachęca bowiem firmy do przenoszenia produkcji do Polski, zaoszczędzając w ten sposób nawet do 40%. Jak przyznaje Paweł Stelmaszczyk, wiceprezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych - ,,Faktycznie zauważamy taki trend. W ramach konsolidacji produkcji firmy przenoszą ją z Europy Zachodniej do Polski'' - czytamy w „Pulsie Biznesu".

Kryzys ma również bezpośredni i wbrew pozorom, dobry wpływ na wzrost popularności marek krajowych, cieszących się coraz większym zaufaniem klientów. Związane jest to również z ogólnym trendem konsumentów do oszczędzania.

A zatem - na kryzysie można i trzeba zarabiać!

Istnieje mnóstwo możliwości, które mogą wykorzystać firmy kosmetyczne, aby zintensyfikować sprzedaż w tym trudnym okresie. Na rynku istnieje wiele instytucji i firm, które oferują swoją pomoc w pozyskiwaniu funduszy na rozwój, powstają europejskie programy wspierające eksport. Coraz częściej firmy łatwiej, a przede wszystkim taniej mogą dotrzeć na zagraniczne rynki. Pomaga w tym nawiązywanie nowych kontaktów, pozyskiwanie relacji biznesowych, budowanie własnego networkingu, pozycjonowanie firmy w Internecie, a przez to budowanie marki, wizerunku firmy. Jedyne co należy w tym momencie zrobić to nastawić się na rozwój i nie ulec ogólnemu zastojowi, jaki panuje na rynku. Dlaczego polskie firmy kosmetyczne nie miałyby właśnie teraz zacząć budować swojej marki na rynkach zagranicznych? Żaden ekspert nie podejmie się stwierdzenia, ile jeszcze kryzys może potrwać, więc po co czekać, skoro prognozy w tej branży są obiecujące.

Anna Talipska

Specjalista ds. Marketingu i Komunikacji

w firmie BBEU*

*Business Billboard Enterprise Unlimited (BBEU) jest międzynarodowym przedsiębiorstwem, które tworzy infrastrukturę rozwoju relacji biznesowych i handlowych. BBEU świadczy usługi B2B w zakresie przyspieszenia rozwoju Firm oraz wsparcia rozwoju relacji biznesowych i handlowych w krajach UE i non UE (www.businessbillboard.eu).



Redakcja CentrumPR informuje, że artykuły, fotografie i komentarze publikowane są przez użytkowników "Serwisów skupionych w Grupie Kafito". Publikowane materiały i wypowiedzi są ich własnością i ich prywatnymi opiniami. Redakcja CentrumPR nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Nadesłał:

BBEU Sp. z o.o.
http://businessbillboard.eu

Komentarze (0)


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl
Opublikuj własny artykuł
Opublikuj artykuł z linkami

Kalendarium

Przejdź do kalendarium »

dodaj wydarzenie »

Ostatnio dodane artykuły

dodaj artykuł »