CentrumPR.pl

Społeczeństwo » Społeczeństwo

Czy emigranci są zdrowsi?

Polska apteka UK naprzeciw wymaganiom rodaków

Leczenie w Wielkiej Brytanii jest – mówiąc delikatnie – specyficzne. Tamtejsza służba zdrowia pozostawia wiele do życzenia, a przynajmniej w porównaniu z możliwościami polskich specjalistów. Rodacy, którzy już od dawna mieszkają za granicą, tam układają sobie życie, pracują, budują domy i planują resztę przyszłości, nierzadko wracają do Polski, by skorzystać z pomocy medycznej.

Mając pod ręką polskich specjalistów na miejscu, mimo że za większe pieniądze, można liczyć na lepsze efekty lecznicze. Jeśli by porównać, jak wiele udaje się (lub też nie) przypadków wyleczyć brytyjskiej służbie zdrowia a polskiej, odpowiedź na tytułowe pytanie, brzmiałaby: tak. Skoro chętniej szukamy specjalistów polskich, potrafimy, a właściwie po prostu potrzebujemy finanse przeznaczyć na wyjazd związany z leczeniem, to do Wielkiej Brytanii wracamy po prostu zdrowsi.

Nie bez znaczenia pozostaje dostępność polskich sklepów. Uznaniem cieszy się także każda polska apteka UK może pochwalić się ofertą wielu aptek internetowych oferujących produkty medyczne pochodzące z Polski, w niskich cenach. Dla rodaków to okazja, by leczyć się czymś więcej niż stosowanym na wszystko paracetamolem – wedle brytyjskiej służby zdrowia – ale i móc zakupić zioła czy kosmetyki.

Zdrowsi, bo?

Emigranci mogą być zdrowsi, bo wyjeżdżając zaczynają poznawać miejscową kulturę, smaki i obyczaje. Im dłużej pozostają w obcym kraju, tym chętniej szukają i sięgają po rodzime produkty, najlepiej im znane. Jeśli to połączyć z korzystaniem z polskiej, lepszej i bardziej wyspecjalizowanej służby zdrowia, może się okazać, że faktycznie emigranci stają się zdrowsi. Wyszukiwarki internetowe podpowiadają za to, że „polska apteka Londyn” to tak duża liczba wyszukiwań, jak wiele jest pojawiających się tego typu punktów. A skoro wzrasta dostępność medykamentów z Polski, można żyć zdrowiej.