Kultura, sztuka » Kultura
Czytaj dla przyjemności – Manifest Czytelniczy
Zobacz więcej zdjęć » |
Kim są? Przedstawiają się z pozoru niewinnie jako Czytelniczki i Czytelnicy. Wszyscy, którzy stronią od czytania pomyślą, że to nudziarze...
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
Tak jednak nie jest i nie warto ich prowokować bo mogą użyć literackich argumentów na to, że czytanie jest wspaniałą formą spędzania wolnego czasu. Mają swoje żądania, wśród których jest między innymi postulat uczynienia dnia książki (23 kwietnia), dniem wolnym od pracy. Chcą także dopłat do księgozbiorów oraz dla czytelników. To tylko niektóre z wysuwanych argumentów.
Spotkanie z nimi bywa różne, czasem w tramwaju, kawiarni, na ławce w parku. Jak ich rozpoznać? Po książce i oczach utkwionych w kolejnych stronach. Zaskakują nas znienacka swoją czytelniczą pasją, która nie ma granic architektonicznych, nie boi się głośnej muzyki czy braku miejsca siedzącego. Są wśród nich regularni miłośnicy czytania, systematycznie spotykamy ich w bibliotekach, antykwariatach, księgarniach.
Manifest zrodził się z pozoru w błahy piątolutowy dzień. Ale bystry poszukiwacz niuansów odkryje w mig, że tego dnia rozpoczął działalność klubu Cabaret Voltaire, literacko-artystycznego ruchu dada a w Gdańsku wybuchło powstanie przeciwko Krzyżakom. Ale jak tylko data, bo przecież czytelniczy żyją od dawna wśród nas i nie przykładają większej uwagi do czasu. Nie raz zdarzały się im zarwane noce i podpuchnięte oczy następnego dnia w pracy.
Akcja czytaj dla przyjemności dopiero się rozpoczyna. Przed czytelnikami i czytelniczkami jeszcze wiele do zrobienia aby w dyskursie publicznym znaleźć swoje miejsce w pozytywnym i miłym stwierdzeniu, że czytanie to jeden z lepszych a może i najlepszych sposobów na spędzenie wolnego czasu, nawet jeśli go brak. Wszystkich zachęcają słowami „Czytelniczki i Czytelnicy wszystkich książek łączmy się!”
Nadesłał:
mit
|
Komentarze (0)