Firma » Finanse
Firmy padają czekając na zwrot VAT
Przedsiębiorca, który wyliczył sobie nadwyżkę we wpłaconym podatku VAT, ma prawo zakładać, że pieniądze wrócą na jego konto w ciągu 60 dni od złożenia deklaracji. Taki obowiązek nakłada na urząd skarbowy ustawa o podatku od towarów i usług. Niestety jeden z artykułów tej ustawy pozwala na uznaniowe wydłużenie terminu zwrotu nadpłaty. Dzieje się tak wtedy, gdy Fiskus uzna, że konieczny jest dodatkowy czas na weryfikację zeznań podatkowych przedsiębiorcy. Uznaniowość i ogólny charakter przepisu to dosyć wygodna furtka dla urzędników. Niestety dość często wykorzystywana. Dodatkowy czas potrzebny do analizy może trwać i trwać, a na jego długość mogą wpływać nie tylko sama kontrola podatkowa, ale też celno-skarbowa lub całe postępowanie podatkowe. Pula zablokowanych w ten sposób zwrotów to miliardy złotych.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
Wstrzymywanie należnego zwrotu, przy jednoczesnej konieczności zapłaty podatku, jest często przyczyną utraty płynności finansowej przedsiębiorstw i skutkuje powstaniem sytuacji kryzysowej w firmie. Znane są nawet przypadki wypłaty zwrotu podatku po kilku latach, niestety wiele firm nie jest w stanie tak długo czekać i wcześniej ogłasza upadłość. W 2017 r. zbankrutowało prawie 900 firm w Polsce (najwięcej od 2012 r.!), najczęstszą przyczyną były zatory płatnicze.
- To duży problem dla przedsiębiorców. Wielu z nich nie miało powodów do przewidywania opóźnień w zwrocie VAT, więc zaplanowało już wydatek tych środków. Jeśli ich wpływ na konto odsuwa się w czasie rujnuje to ich plany biznesowe. Zajmując się finansowaniem działalności przedsiębiorców znamy wiele takich przypadków. Na szczęście przedsiębiorcy uczą się na własnych błędach i ci, którzy mają złe doświadczenia ze zwrotem VATu, zabezpieczają płynność finansową np. za pomocą faktoringu – mówi Anna Konecka – Pająk, Dyrektor Regionu Mazowieckiego eFaktor S.A.
Rosną koszty kredytów
Innym rozwiązaniem stosowanym przez przedsiębiorców w przypadku opóźnień w zwrocie VATu jest kredytowanie bieżącej działalności. Z ankiety NBP przeprowadzonej w II kwartale 2018 r. wśród 27 banków wynika, że większość z nich w I kwartale nie zmieniła znacząco kryteriów kredytowych dla firm, jednak część zwiększała ich pozaodsetkowe koszty, banki podnosiły także marżę kredytową. Takie zaostrzenie polityki wiązało się z rosnącym ryzykiem kredytowania podmiotów z niektórych branż oraz wątpliwościami co do stabilności sytuacji gospodarczej. Na II kwartał, jak wynika z ankiety NBP, banki przewidują dalsze zaostrzenie polityki kredytowej dla małych i średnich firm.
W sytuacji, kiedy banki podnoszą marżę i zaostrzają politykę kredytową coraz bardziej konkurencyjny także cenowo staje się faktoring. W I kwartale wg danych Polskiego Związku Faktorów skorzystało z niego 9 tys. firm. To o 14 proc. więcej niż w I kwartale 2017. W tym roku już 2,5 mln faktur skierowano do sfinansowania faktorom. Jednym z powodów rosnącej popularności faktoringu jest właśnie niepewność przedsiębiorców związana z terminami zwrotów z urzędu skarbowego.
- Wg naszych danych zainteresowanie firm finansowaniem za pomocą faktoringu rzeczywiście się zwiększa. Wpływa na to każdy rodzaj niepewności związanej z otrzymywaniem na konto firmy własnych pieniędzy, takich jak na przykład te z nadpłaconego VATu. Na korzyć faktoringu coraz mocniej przemawia ostatnio atrakcyjność kosztowa tej usługi w porównaniu z rosnącą marżą kredytów. Koszty faktoringu są coraz bardziej konkurencyjne, całkowite oprocentowanie może się zamknąć nawet 0,05% dziennie, czyli od faktury na 10 000 zł będzie to 50 zł – ocenia Anna Konecka – Pająk z eFaktor S.A.
W naszym kraju funkcjonuje nieco ponad 2,3 mln firm. Miesięcznie zakładanych jest około 50 nowych. W 2017 powstało ich około 600, ale upadło blisko 900.
Nadesłał:
brandscope
|
Komentarze (11)
No prawda, prawda
No cóż, trzeba umieć brać wszystko pod uwagę.
No chyba korzystają skoro komentują
A korzystacie z faktoringu? Macie jakieś porównanie w róznych firmach?
Jako przedsiębiorca potwierdzam to co napisał Krzysiek. Opóźnienia w płatnościach zdecydowanie bardziej uprzykrzają życie i faktoring jest tu dobrym rozwiązaniem, jego rozwój jest całkowicie uzasadniony
Z pozoru to się wiele rzeczy niegroźnych wydaje
Strasznie to smutne, że padają przez VAT. Przecież to z pozoru nie wydaje się groźne
Już jest jedną z najszybciej rozwijających się usług
Czekanie na zwrot VAT to jeszcze nic przy zatorach płatnicznych. Faktoring to będzie najszybciej rozwijająca się usługa w najbliższych latach moim zdaniem biorąc pod uwagę okoliczności
Opóźnienia płatności to koszmar, rozwala cały harmonogram
Ja już dawno przestałem liczyć na uczciwość kontrahentów, lepiej się zabezpieczać