Rozrywka » Gry
Mistrzowie królewskiej gry znów zawitali do Goleszowa
- Tym razem znowu wygrał IM Zbigniew Pakleza (Warsaw Sharks Warszawa), ale nie oznacza to, że było nudno – mówi Karol Linert, miłośnik szachów i organizator turniejów w Goleszowie. - Pojawiło się aż pięcioro arcymistrzów i wielu takich, którzy w błyskawicznych szachach szukali swojej szansy na urwanie punktów faworytom. Była porywająca walka na najwyższym poziomie, wiele wspaniałych pojedynków i minimalne różnice po ostatniej dziewiątej rundzie. Pszczynianka, arcymistrzyni Joanna Worek zajmując 11 miejsce miała zaledwie 1 punkt straty do zwycięzcy (remis to 0,5, a wygrana 1 punkt) - dodaje.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
Drugi był tym razem GM Marcin Tazbir ustępując zwycięzcy tylko punktacją pomocniczą. - Marcin Tazbir w styczniu z drużyną Uniwersytetu Warszawskiego zdobył tytuł mistrza Polski – dodaje Karol Linert. - Wspomnę, że w tych Akademickich Mistrzostwach Polski brało udział sześcioro arcymistrzów, a w Goleszowie teraz zagrało pięcioro. Najlepszą zawodniczką, zajmując 4 miejsce w generalnej klasyfikacji była czterokrotna mistrzyni Czech, wielokrotnie reprezentowała Czechy na mistrzostwach świata, Europy i na olimpiadach WGM Olga Sikorova.
Zacięta walka toczyła się nie tylko na najwyższych stołach, przy szachownicach zasiadło ponad 100 szachistów. Warto dodać, że w turnieju wystartowali pierwsi zawodnicy reaktywowanej Olimpii, siedmiolatki Bartosz Goszyk i Mateusz Gorzołka. - Liczę, że będą oni motorem napędowym na naszych szkoleniach, które w Goleszowie chcemy rozpocząć - mówi Karol Linert.
Popularność turniejów w Goleszowie jest coraz większa - na IX Międzynarodowy Turniej Szachowy MOKATE OPEN rozgrywany w ramach Grand Prix Gminy Goleszów lista zgłoszeń była zamknięta na kilka tygodni wcześniej. - Z żalem wielu chętnym musimy odmawiać wpisania na listę, tym razem nawet mistrzom międzynarodowym i arcymistrzom. Ta popularność to bez wątpienia efekt wsparcia przez Firmę Mokate a precyzyjniej przez Adama Mokrysza, jego konsekwentnego i skutecznego działania w kierunku popularyzowania szachów, których jest wielkim miłośnikiem – mówi Karol Linert. - Chciałbym podkreślić, że zgłasza się coraz więcej młodych zawodników, tym razem aż 30 spośród zgłoszonych nie przekroczyło 14 lat, a na liście są nawet siedmiolatki. Ale nie brakuje też weteranów turniejowych sal, co bardzo cieszy.
- Szachy wciągnęły mnie jeszcze w dzieciństwie: w wieku pięciu lat nauczył mnie tej gry Tato. Mam na swoim koncie nawet sukcesy w poważnych turniejach. Jeśli tylko czas pozwoli nadal biorę udział w rozgrywkach, uważam bowiem, że są świetnym treningiem dla umysłu. Zmagania na szachownicy uczą koncentracji, planowania i strategii - mówi Adam Mokrysz, członek Zarządu Mokate. - Wspieramy nie tylko turnieje w Goleszowie. Mokate było też partnerem Drużynowych Mistrzostw Europy w Szachach, które odbyły się w listopadzie ubiegłego roku w sercu Warszawy, w hotelu Novotel Warszawa Centrum. Był to najważniejsza impreza szachowa w Polsce od 78 lat – w 1935 r. Polska była gospodarzem Olimpiady Szachowej.
W tym roku w Goleszowie na tym oczywiście nie koniec turniejowych zmagań i emocji. Gmina Goleszów proponuje następny turniej już w kolejnym miesiącu - dokładnie 16 marca. - Natomiast międzynarodowy turniej, planowany wspólnie z Czeskim Cieszynem w pięknym budynku Strzelnicy Cieszyńskiej na granicy odbędzie się w dniu 1 maja - zapowiada Karol Linert. - Według naszych przewidywań, przyćmi on wszystkie dotychczasowe. Bardzo interesująco zapowiada się też turniej zaplanowany na 2 sierpnia ze względu na miejsce rozgrywek - szachiści będą gościli na Zamku w Dzięgielowie – dodaje.
– Bardzo nam się podoba zaangażowanie władz Goleszowa, a przede wszystkim miejscowych miłośników szachów w organizację turniejów. Widać, że mieszkają tu przedsiębiorczy i zaradni ludzie, którym trzeba tylko odrobinę pomóc, by osiągali jeszcze większe sukcesy – na miarę ogólnopolską. Dlatego gorąco zapraszam do udziału w turniejach w Goleszowie – podsumowuje Adam Mokrysz.
Nadesłał:
Witold Barłóg
|
Komentarze (0)