Firma » Biznes
Na polski rynek utylizacji odpadów zwierzęcych wchodzi duży amerykański inwestor
- Rynek utylizacji odpadów zwierzęcych mocno się zmieni. Weszli Amerykanie z dużym kapitałem, przejmując dwie holenderskie firmy. Również kapitał chiński wszedł do dwóch głównych zakładów mięsnych. W ciągu 2-3 lat zaobserwujemy, jaki wpływ to wywrze na rynek - mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes dr Jerzy Byczyński, specjalista branży utylizacyjnej.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
Jednocześnie Polish Rendering Company z kanadyjskim kapitałem, właściciel Zakładu Przetwórstwa Pozostałości Pochodzenia Zwierzęcego w Pszczonowie (ZPPPZ) to nowoczesny zakład, mający utylizować odpady zwierzęce ściśle z normami unijnymi. Pierwsza z czterech linii produkcyjnych ruszy jeszcze w listopadzie.
- Polish Rendering Company przejmie dużą część przerobu krwi i pszczonowski zakład będzie wzorcowym przykładem w centralnej Europie. Sądzę, że będzie można powiedzieć, że bezpieczeństwo sanitarne kraju w dużym stopniu zostanie zabezpieczone - uważa dr Jerzy Byczyński.
Wartość tej inwestycji ma sięgać 80 mln zł i docelowo mają powstać cztery linie produkcyjne.
- Mączka z krwi jest wysokobiałkowym produktem, używanym jako komponent do pasz, mieszanek do karm dla psów, kotów i karmieniu ryb. Jest eksportowany do Tajlandii, Chin, które są bardzo chłonnymi rynkami - informuje dr Jerzy Byczyński. - Zakład w Pszczonowie będzie eksportował około 300 ton krwi sypkiej miesięcznie.
Dodaje, że sytuacja na polskim rynku utylizacji jest trudna, ale stabilna.
- Mamy około 40 małych zakładów, ale nie wszystkie spełniają wysokie wymagania. Są w trudnej sytuacji, bo aby spełnić te normy, potrzebne są kosztowne inwestycje, a dostęp do kredytów jest trudny - mówi ekspert. - Oprócz tego mamy, a to się od 10 lat nie zmieniło, trzy duże grupy, z czego wejście Amerykanów w tym roku jest dużą zmianą.
Amerykański inwestor może doprowadzić do przeobrażeń na rynku.
- Zobaczymy, jakie będą reperkusje tego na rynku żywnościowym. Jest to szansa dla rynku utylizacji, technologie amerykańskie wniosą pewną nową wartość i nowy poziom - uważa dr Jerzy Byczyński. - Myślę, że przynajmniej jeszcze 1-2 zakłady w Polsce będą zwiększać inwestycje w utylizację oraz najprawdopodobniej będą inwestować w zakłady mięsne, aby zamknąć cykl produkcyjny.
Zgodnie z unijną dyrektywą o odpadach, aby móc zbywać produkty pochodzenia zwierzęcego, należy stworzyć szczelny system nadzoru weterynaryjnego nad procesem powstawania i niszczenia tych odpadów. Koszty dostosowania tego sektora do nowych standardów i zmodernizowania go, to według rządowych szacunków, ok. 370 mln zł.
Pszczonowski zakład został nagrodzony przez redakcję "Home&Market" za nowoczesne i bezpieczne rozwiązania, przy których zastosowano najnowsze technologie.
źródło: Newseria.pl
Nadesłał:
iwonamichalowska
|
Komentarze (0)