Zdrowie » Ciało
Odkrywanie nowych kompozycji kulinarnych w Akademii Smaku Sokołów
Zobacz więcej zdjęć » |
Warsztat rozpoczął się w nietypowym miejscu. W zabytkowej przestrzeni dawnej Hali Targowej w centrum Siedlec mieści się Brofaktura - browar restauracyjny. Główny piwowar Bartłomiej Imieliński oprowadził po jego zakątkach i szczegółowo przedstawił proces warzenia. Każdy miał okazję skosztować słodu jęczmiennego - delikatnie karmelowego oraz prasowanego chmielu, o specyficznym, wyrazistym smaku. Gościom zaserwowano różne rodzaje piwa, warzone w Brofakturze, które idealnie skomponowały się z sokołowskimi przekąskami mięsnymi.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
Druga część warsztatu odbyła się w niezobowiązującej atmosferze garden party, w scenerii Dworu Ziemiańskiego w Woli Suchożebrskiej - siedzibie Akademii Smaku Sokołów. Szef kuchni Dominik Moskalenko opowiedział o tajnikach sezonowania wołowiny i dokonał jej rozbioru, tłumacząc proces krok po kroku. Podkreślił, iż na wartość przyrządzonej potrawy ma wpływ nie tylko to, w jaki sposób przygotujemy marynatę - decydujące znaczenie ma jakość mięsa. Najbardziej cenioną wołowiną na świecie jest ta dojrzewająca i taką właśnie w swoim asortymencie ma firma Sokołów. Uczestnicy warsztatów mieli okazję spróbowania wołowiny sezonowanej na sucho. Przygotowana w marynatach i sosie z dodatkiem kraftowych piw, idealnie sprawdziła się w grillowanych daniach: orientalnym szaszłyku z rostbefu wołowego z sałatką z ogórka i marynowanej białej rzodkwi, polędwicy wołowej z chrupiącymi sałatami oraz burgerze z dodatkiem redukowanego piwa słodowego. Goście poznali również kolejne, wyjątkowe gatunki piwne, które zaprezentował Rafał Batorowicz z firmy Sokołów S.A., prywatnie pasjonat browarnictwa. Wyjaśnił, że łyk lagera pale ale, czy też guinessa może znacząco wzbogacić, albo nawet zmienić smak dania. Sezonowany osiem tygodni rostbef w połączeniu z zaproponowanym przez niego Russian Imperial Stout zawojował kubki smakowe nawet największych sceptyków piwa. Pozytywnym zaskoczeniem było także zestawienie mocnego i słodkiego lagera z wołowymi burgerami, czy dojrzewającej kiełbasy z belgijskim lambikiem o intensywnym smaku malin.
- Takimi spotkaniami chcemy przypominać, że ze wspólnie przyrządzanego posiłku, spożywanego w niespiesznej atmosferze, możemy czerpać ogromną przyjemność - podsumowuje Aleksandra Chalimoniuk, Dyrektor Spółki ds. PR i Komunikacji w Sokołów S.A. - To chwila oddechu w codziennym pędzie, które pozwala na nowo odkrywać bogactwo smaków. Warto z tego korzystać.
Nadesłał:
milkas
|
Komentarze (0)