Społeczeństwo » Polityka
Polacy w Wielkiej Brytanii po Brexicie
Zobacz więcej zdjęć » |
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
Brexit - „no deal”
Komisja Nadzoru Finansowego wydała komunikat, że w przypadku braku umowy o wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej (tzn. twardy Brexit) grozi zawieszeniem świadczenia usług finansowych na terytorium wspólnoty. Podmioty mające siedzibę w Wielkiej Brytanii po zakończeniu okresu przejściowemu nie będą mogły obsługiwać klientów w UE. Chodzi o czas od podpisania umowy o Brexicie do faktycznego oddzielenia się Wielkiej Brytanii od UE, czyli do stycznia 2021 roku. Dowiedz się więcej o następstwach Brexitu w dalszej części artykułu.
Prawdopodobieństwo, że Wielka Brytania opuści Unie Europejską bez porozumienia jest bardzo realne. Argumentem są słowa brytyjskiego rządu, który powiedział, że zawarcie umowy z UE jest „zasadniczo niemożliwe”. Boris Johnson nieustępliwie dąży do opuszczenia Unii Europejskiej 31 października 2019, pomimo możliwości skorzystania z ustawy, która może przedłużyć ten termin o kolejny rok. Ale co tak naprawdę oznacza termin „no deal”? Czym jest Brexit bez porozumienia?
Skutki twardego Brexitu
No deal czyli „bez umowy” oznacza brak porozumienia w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Chociaż jest to możliwe, w rzeczywistości żadna ze stron nie chce do tego dopuścić. Jedną z kluczowych kwestii związanych z najgorszym scenariuszem jest niepewność wpływająca na nasze życie i prace w Wielkiej Brytanii. Brak porozumienia oznacza również opuszczenie instytucji UE, takich jak Europejski Trybunał Sprawiedliwości (zapewnia jednolitą wykładnię prawa we wszystkich krajach Unii Europejskiej oraz jego przestrzeganie przez kraje i instytucje UE) i Europol, który pomaga krajowym organom ścigania w zwalczaniu poważnej przestępczości międzynarodowej i terroryzmu. Dodatkowo, Wielka Brytania nie będzie miała obowiązku dofinansowania budżetu UE - obecnie około 9 miliardów funtów rocznie.
Aby uniknąć Brexitu bez porozumienia pod koniec października, rząd Wielkiej Brytanii musi wprowadzić w życie jedno z trzech rozwiązań: plan opuszczenia Unii Europejskie w sprawie Brexitu, uzyskać kolejne przedłużenie lub anulować Brexit. Wielu polityków sprzeciwia się umowie „no deal”, ponieważ Parlament uchwalił już ustawę, która może utrzymać Wielką Brytanię w UE zwaną Benn Act, która zmusiłoby rząd do podjęcia działań w celu powstrzymania Brexitu bez porozumienia z dnia 31 października. Co będzie oznaczał „no deal”, dla Polaków na Wyspach?
Brexit – konsekwencje dla Polaków
Opuszczenie Unii Europejskiej przez Wielką Brytanie oznacza drastyczną zmianę dla polskich przedsiębiorstw oraz rodaków mieszkających na wyspach. Najwięcej stracić może sektor transportowy i spożywczy. Wyjście Wielkiej Brytanii z UE bez umowy, będzie oznaczało dla wszystkich Polaków powrót do stawek celnych oraz zwiększenie poziomu bezpieczeństwa dla towarów przepływających z i do Wielkiej Brytanii. Może to spowodować, że towary wysyłane do Anglii z Polski mogą wzrosnąć średnio o około 8,5%. Handel po Brexicie będzie uwzględniony od wielu czynników takich jak: poziom wsparcia państw członkowskich dla brytyjskich rolników, wysokość ceł na towary z Unii Europejskiej, umowy handlowe pomiędzy UE i Wielką Brytanią oraz swoboda przepływu pracowników. To nie jedyne konsekwencje Brexitu, ucierpi również transport. Większa część towarów, dociera na rynek brytyjski drogą morską, do tej pory import pochodził z krajów członkowski UE. Twardy Brexit wydłuży czas transportu oraz przyczyni się do wzrostu kosztów. Jak Brexit wpłynie na kurs funta oraz przelewy z UK do Polski?
Komentarze (0)