Zdrowie » Dziecko
Pomóż Paulince, przyjdź na festyn!
Zobacz więcej zdjęć » |
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
Przeczytaj również
Gdy strażak czy policjant narażą swoje życie na niebezpieczeństwo, żeby kogoś ratować, słusznie uważamy ich za bohaterów. Co więc powiedzieć o 6-letniej dziewczynce, która wbiegła w płomienie, żeby ratować swoją babcię? - zastanawia się ks. Joachim Kroll z Modzurowa opowiadając historię Paulinki z Dolędzina, nad którą trudno przejść obojętnie. Jedną z form pomocy poparzonej dziewczynce ma być festyn charytatywny, z którego całkowity dochód przeznaczony zostanie na leczenie ciężko poparzonego dziecka.
W październiku ubiegłego roku w maleńkim Dolędzinie w gminie Rudnik zdarzył się tragiczny wypadek. W wyniku wybuchu butli z gazem doszło do pożaru, w którym ucierpiała pięcioosobowa rodzina. Najbardziej poszkodowana została 6-letnia dziewczynka Paulinka, która przez prawie dwa miesiące leżała w śpiączce farmakologicznej. Dziecko tak bardzo ucierpiało, bo choć wyniesione z pożaru, wróciło do płonącego mieszkania, bo tam została jej babcia. Dziewczynka doznała rozległych i głębokich poparzeń. Babcia Paulinki, mimo starań lekarzy, zmarła w wyniku ciężkich oparzeń wewnętrznych, głównie płuc.
Paulinka przeżyła cudem. Zanim powróci do zdrowia, konieczne jest długotrwałe leczenie, kolejne operacje i rehabilitacja. Wszystko to niesie za sobą ogromne koszty, praktycznie nie do udźwignięcia przez poszkodowaną rodzinę.
Okazuje się jednak, że nie brak ludzi, którzy obok tej tragedii nie potrafią przejść obojętnie. Z myślą o poparzonej dziewczynce utworzono konta, na które można wpłacać pieniądze na leczenie Paulinki. Poszkodowanej rodzinie starają się pomóc m.in. parafianie z ks. Joachimem Krollem, proboszczem Modzurowa na czele. Wśród ludzi, którym los dziecka leży na sercu jest też Natalia Fojcik, radna gminy Rudnik. Postanowiła zorganizować festyn charytatywny, z którego dochód w całości będzie przeznaczony na rzecz Paulinki. Imprezę zaplanowano na 5 czerwca. Odbędzie się na boisku w Modzurowie. - Wypadek był w październiku. W listopadzie wystartowałam w wyborach do Rady Gminy i obiecałam sobie, że jeśli wygram, to zrobię wszystko, żeby pomóc tej dziewczynce. Uznałam, że organizacja festynu będzie tu dobrym pomysłem, ponieważ dzięki niemu uda się pozyskać pieniądze na leczenie Paulinki. To również forma podziękowania dla tych wszystkich, którzy pospieszyli z pomocą dziewczynce i chęć mobilizacji do dalszych działań, ponieważ ten zapał, który jest teraz widoczny, będzie potrzebny przez jeszcze wiele lat – mówi pani Natalia.
- Sama jestem mamą i mogę wyobrazić sobie, co czuje matka, której dziecko zostało tak strasznie doświadczone przez los. Znam Paulinkę i jej rodzinę od urodzenia, wiem, że warto i trzeba im pomóc. Dlatego gorąco zachęcam też do tego innych. Festyn jest taką okazją. Cały dochód z organizacji tej imprezy zostanie przekazany na leczenie Paulinki – zapewnia organizatorka.
Współorganizatorem imprezy jest Piotr Rybka, strażak z Rudnika. - Organizacja tego festynu to poważna rzecz, ponieważ zdajemy sobie sprawę, że nie będzie to kolejna miejscowa zabawa, ale akcja na rzecz dziecka, które potrzebuje pomocy. Zależy nam na tym, aby wszystko się udało. Zdecydowaliśmy się na „swojską” formę festynu, którą wszyscy znają i lubią. Nie będziemy ściągać gwiazd muzyki pop, bo nie chodzi o to, żeby wydawać wielkie pieniądze na organizację, ale o to, żeby pozyskać jak najwięcej funduszy na leczenie Paulinki. W przygotowania festynu włączyło się wiele osób. Każdy pomaga jak może, dzięki czemu koszty związane z organizacją będą ograniczone do minimum – mówi Piotr Rybka.
Inicjatywę wsparły zespoły znane ze Śląskiej Listy Szlagierów emitowanej w telewizji TVS. Nieodpłatnie zgodziły się wystąpić na scenie zespoły: Bajery, New For You oraz B.A.R. Festynowych gości będzie bawić też gawędziarka Teresa Szulc. Swój udział zapowiedział również zespół Refleks z Pawłowa. Jak zapowiadają organizatorzy, na festynie nie zabraknie atrakcji zarówno dla dzieci jak i dla dorosłych. Dla najmłodszych przewidziano gry zręcznościowe i konkursy z nagrodami. Z myślą o dorosłych zaplanowano na wieczór zabawę taneczną, do której przygrywać będzie zespół Meteor z Babic. W organizację festynu aktywnie włączyły się koła gospodyń wiejskich z Gamowa i Szonowic. Panie zadeklarowały, że upieką na tę okazję ciasta tortowe i kołacz, z których sprzedaży dochód również zasili konto na leczenie Paulinki. W akcję zaangażowały się też jednostki OSP z terenu gminy: Modzurów, Rudnik i Strzybnik. Strażacy zajmą się głównie zabezpieczeniem terenu. Honorowy patronat nad imprezą objął wójt gminy Rudnik.
Przedsięwzięcie popiera również ks. Joachim Kroll, proboszcz z Modzurowa, który od początku wspiera rodzinę i dba o to, by leczenie Paulinki przebiegało jak należy. - Ta rodzina zasługuje na pomoc. Nie wyobrażam sobie, żeby zostawić ich samych sobie. Popieram każdą inicjatywę podjętą przez ludzi przejętych losem Paulinki. Co możemy zrobić? Nie jesteśmy cudotwórcami, którzy jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki sprawią, że Paulinka będzie wyglądała jak przed wypadkiem. Natomiast jeśli mnóstwo ludzi dobrej woli zaangażuje się w tę sprawę, jestem przekonany, że po latach zobaczymy Paulinkę zdrową, uśmiechniętą i radosną – przekonuje ks. Kroll.
Z myślą o poparzonej dziewczynce proboszcz założył parafialną fundację, na konto której można wpłacać pieniądze. Nawiązał również kontakt ze Szpitalem Uniwersyteckim w Krakowie. Na 27 maja zaplanowano pierwszą operację, która ma na celu usprawnienie prawej rączki dziecka. Wcześniej dziewczynka przebywała w sanatorium w Kamieniu Śląskim, gdzie była przygotowywana do operacji. - To dziecko jest fenomenem. Ciągle się zastanawiam jak to jest możliwe, że ona wróciła do płomieni, dlatego, że tam została jej babcia. Przecież pierwszy zawsze jest instynkt samozachowawczy, człowiek chce ratować swoje życie i zdrowie. Jak traktować to bohaterstwo małego dziecka? Jakie są pokłady miłości w tym dziecku? - zastanawia się ks. Kroll.
Pozytywnie zaskoczona inicjatywą mieszkańców gminy jest mama Paulinki. - Są ludzie, którzy chcą pomóc, zgłosiły się do nas nawet osoby z zagranicy. Nie spodziewałam się, że mieszkańcy naszej gminy aż tak się zaangażują. Z serca wszystkim dziękuję, choć przed nami, szczególnie przed Paulinką jeszcze wiele trudnych chwil i cierpienia – mówi wzruszona pani Ewa Sroka.
Paulince można pomóc nie tylko przychodząc na festyn. Wszyscy, którym los dziecka nie jest obojętny, mogą wpłacać pieniądze na specjalnie utworzone konta.
Nr konta: Parafia Św. Trójcy Modzurów 19 8475 0006 2002 0013 5135 0003 dopisek: „Dla Paulinki” (konto utworzone przez ks. J. Krolla).
Nr konta: 61 8475 0006 2001 0000 1283 0001 z dopiskiem „dla rodziny z Dolędzina” (konto utworzone przez Urząd Gminy Rudnik).
Nr konta: 02 1020 2313 0000 3402 0381 9422 (PKO BP SA Oddział 11 w Katowicach) w tytule wpłaty należy wpisać: Dla Pauliny (Konto Fundacji TVS)
Redakcja CentrumPR informuje, że artykuły, fotografie i komentarze publikowane są przez użytkowników "Serwisów skupionych w Grupie Kafito". Publikowane materiały i wypowiedzi są ich własnością i ich prywatnymi opiniami. Redakcja CentrumPR nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Nadesłał:
Adventure Media
|
Komentarze (0)