Kobieta, zdrowie, uroda » Medycyna
Bądź trendy, piękny uśmiech Ci pomoże:)
Trudno w to uwierzyć, ale choroby przyzębia (paradontoza) są główną przyczyną wypadania zębów po 30 roku życia. Paradontozę wywołują bakterie płytki nazębnej atakujące dziąsła i kość. Tej nieprzyjemnej chorobie można jednak zapobiegać. Wystarczy prawidłowo dbać o higienę jamy ustnej i raz na pół roku odwiedzić gabinet dentystyczny. Naprawdę warto. Zaniedbane zęby mogą doprowadzić również do zapalenia zatok, stawów, a nawet chorób serca.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
Nić dentystyczna
Należy używać jej przynajmniej raz dziennie, najlepiej wieczorem. Oczyszcza przestrzenie międzyzębowe, niedostępne dla żadnej szczoteczki. Dzięki nitce między zęby dostaje się powietrze, które utrudnia rozwój bakterii beztlenowych, odpowiedzialnych za powstawanie chorób przyzębia. Do jednorazowego czyszczenia wystarczy odcinek długości ok. 40 cm nawinięty na wskazujące palce. Nić wprowadzamy po kolei pomiędzy wszystkie zęby, ok. 1 mm pod dziąsło, uważając aby nie ranić brodawki międzyzębowej. Wykonujemy pionowe ruchy, jakby wymiatające, od dziąseł w górę. Do czyszczenia następnej przestrzeni międzyzębowej używamy świeżego odcinka nitki.
Szczoteczki
Zęby myjemy po każdym posiłku, bez względu na to, czy był to obfity obiad, czy tylko przekąska. Na rynku jest mnóstwo szczoteczek. W przypadku manualnych zwykle zalecamy używanie szczoteczek miękkich lub średnich. Twarde rysują szkliwo. Jednak nie tylko stopień twardości włosia jest ważny. Istotna jest sama technika mycia zębów. Przede wszystkim szczoteczkę ustawiamy pod kątem 45º do powierzchni dziąseł i zębów. Myjemy je ruchem okrężnym, a następnie wymiatającym od góry do dołu (szczęka górna) i od dołu do góry (żuchwa). Cały zabieg powinien trwać minimum 2-3 minuty. Nie zapominajmy o języku. Na nim również gromadzą się bakterie.
Szczoteczkę zmieniamy co 2-3 miesiące, lub wcześniej, jeśli włókna rozchodzą się na boki. Zaleca się też zmienić ją zawsze po infekcji jamy ustnej czy gardła. Jak o nią dbać? Po każdym użyciu warto szczoteczkę umyć gorącą wodą, a raz na tydzień przepłukać płynem antybakteryjnym. Niektórzy wolą szczoteczki elektryczne. Czyszczą zęby dokładniej niż nasza ręka. Ich mała główka dociera tam, gdzie tradycyjna szczoteczka nie może. Najlepiej wybrać model, który sygnalizuje dźwiękiem, że minęły przepisowe trzy minuty. Podobno myjąc zęby, tracimy cierpliwość już po minucie. Końcówkę szczoteczki elektrycznej trzeba starannie płukać pod bieżącą wodą i wymieniać co sześć tygodni.
Pasty
Dobieramy je zależnie od potrzeb. Pasty z dużą ilością związków fluoru wzmacniają szkliwo, z dodatkiem wybielaczy czy substancji ściernych nieco rozjaśniają, z dodatkiem azotanu potasu i chlorku strontu zmniejszają nadwrażliwość, z ziołami pielęgnują dziąsła i łagodzą podrażnienia. Najważniejsze, by zwrócić uwagę na wskaźnik ścieralności zębiny, czyli RDA. Niestety tylko niektórzy producenci podają go na tubie. Pasty do zębów wrażliwych powinny mieć go w granicach 30-40, wybielające i przeznaczone dla palaczy ok. 100, past o wskaźniku wyższym lepiej nie kupować. Są zbyt agresywne.
Irygator
To świetne urządzenie wspomagające higienę jamy ustnej. Wytwarza strumień wody pod odpowiednim ciśnieniem i pomaga usunąć większe resztki pokarmowe spomiędzy zębów czy łuków aparatów ortodontycznych. Nie zastąpi jednak nitki ani szczoteczki.
A co z płynami antybakteryjnymi?
Teoretycznie powinniśmy stosować je po myciu zębów, a niektórzy producenci twierdzą, że przed, bo zmiękczają osad i łatwiej wtedy go usunąć. Jednak ostatnie doniesienia z Queen Mary University of London w sparwie płynów są niepokojące. Prof. Amrita Ahluwalia uważa, że płyny do higieny jamy ustnej zabijają również pożyteczne bakterie, odpowiedzialne za utrzymanie prawidłowego ciśnienia krwi. Powołała się na wyniki testu przeprowadzonego na 19 zdrowych ochotnikach, u których w ciągu kilku godzin od zastosowania płynu zanotowano wzrost ciśnienia od dwóch do 3,5 jednostek (wzrost o dwie jednostki zwiększa ryzyko zawału o ok. 7 %, a wylewu o 10 %). W badaniu wykorzystano płyn, w którego składzie znajduje się silny środek dezynfekujący. Zdaniem prof. Ahluwalii nie musimy zupełnie rezygnować ze stosowania antybakteryjnych płynów do płukania ust. Powinniśmy jednak stosować je z umiarem, a najlepiej tylko wtedy, gdy jest to konieczne, czyli w stanach zapalnych zębów lub dziąseł.
O pielęgnacji zębów opowiada Wojciech Gałkowski, lekarz dentysta z Kliniki Estetica
Nadesłał:
Megi_sl
|
Komentarze (0)