Kultura » Kultura
Debiutancka powieść Dawida Juraszka
Zobacz więcej zdjęć » |
Przyzwyczailiśmy się, że literatura fantasty opiera się głównie na mniej lub bardziej przetworzonych motywach tolkienowskich. Wędrówka, drużyna, dobrzy i źli magowie, mistrzowie miecza, mroczne stwory ciemności – to wszystko znamy z wielu książek. Tym chętniej – jako czytelnicy – witamy jakąkolwiek odmianę. A tę proponuje nam Dawid Juraszek w debiutanckiej powieści „Xiao Long. Biały Tygrys” (Fabryka Słów), serwując fantasy w chińskim stylu.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
Tytułowy bohater powieści Juraszka – Xia Long to świeżo upieczony bakałarz, czyli niski rangą urzędnik dawnego Państwa Środka. Po latach nauki próbuje wrócić w rodzinne strony, jednak ślepy los nieuchronnie popycha go w zupełnie innym kierunku. Suma różnego rodzaju przypadków powoduje, że bakałarz wpada w coraz większe tarapaty, a jego życie nieustannie wisi na włosku. A gdy w to wszystko wplątują się jeszcze siły nadprzyrodzone Xia Long traci resztki kontroli nad swoim losem. Pech goni pech, a udręczony bakałarz jest ścigany przez coraz liczniejszych wrogów, a na dodatek i przez demony…
Dawid Juraszek spędził w Chinach ponad rok, jego fascynacja chińską kulturą, historią i mitologią nie ma więc wyłącznie podręcznikowej podbudowy. Te bardzo osobiste wrażenia i fascynacje widać wyraźnie w „Białym Tygrysie”. Powieść naszpikowana jest plastycznymi, stylizowanymi na starochińskie opowieści, opisami świata za Wielkim Murem. Niezwykle bogate i egzotyczne chińskie wierzenia i oryginalna metafizyka doskonale się sprawdzają jako podstawowe tworzywo fantastycznego świata, wykreowanego przez Juraszka. „Z nieprzebranej dalekowschodniej skarbnicy czerpałem wedle upodobań i potrzeb, za najważniejsze mając sedno i fabułę opowieści. Dlatego realia pod względem historycznym czy geograficznym rozdzielne w świecie Xiao Longa sąsiadują ze sobą, tak jak autentyczne przysłowia, powiedzenie i przekleństwa sąsiadują z wymyślonymi, wiersze własne z inspirowanymi oryginalną poezją klasyczną, techniki współczesne z literacką tradycją, a rzeczywistość z fantastyką” – napisał autor w słowie do czytelników.
„Biały Tygrys” to fantastyka na tyle oryginalna, że trudno dla niej znaleźć dobre odniesienie. Nieprzewidywalna, wciągająca, a przede wszystkim oryginalna. Wydawało nam się, że w fantastyce już niewiele jest w stanie nas zaskoczyć. Ale trzeba przyznać, że Dawidowi Juraszkowi to się udało. Niespodziankami są fabuła, konstrukcja, język, bohater, praktycznie każdy element powieści. Przeżywamy zupełnie nową przygodę i poznajemy zupełnie nowy świat.
Nadesłał:
puella
|
Komentarze (0)