Kultura » Kultura
„Gra w pochowanego” - ciekawy debiut Przemysława Borkowskiego
Zobacz więcej zdjęć » |
Nakładem Fabryki Słów 25 września trafi na rynek literacki debiut Przemysława Borkowskiego – „Gra w pochowanego”. Debiut ciekawy i oryginalny, nie tylko z racji na wartość literacką, ale i osobę autora. Borkowski to bowiem znany wszystkim miłośników dobrego humoru współtwórca Kabaretu Moralnego Niepokoju. Dla pełnej rozpoznawalności autora dodajmy – to ten najwyższy, występujący m. in. w roli księdza w słynnym skeczu. Teraz mamy okazję poznać go w roli pisarza. Roli całkiem serio.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie CentrumPR.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
Przemysław Borkowski podjął się trudnego zadania – postanowił zmierzyć się z własnym, budowanym przez lata występów, wizerunkiem artysty kabaretowego. Zadanie to tym trudniejsze, że Kabaret Moralnego Niepokoju to absolutna ekstraklasa dowcipu, a wszyscy jego członkowie są doskonale znani milionom widzów. Zamiast odcinać kupony od budowanej przez lata marki Borkowski postanowił jednak iść nieco trudniejszą drogą i napisać książkę o rzeczach ważnych i poważnych. Aby jeszcze zwiększyć stopień trudności, założył, że napisze to w lekkiej formie, z wartką akcją i w konwencji kryminalno-fantastycznej. Jak udało mu się tego dokonań – pozostanie jego autorską tajemnicą. Ale udało się znakomicie.
Akcja „Gry w pochowanego” rozgrywa się w bliżej nieokreślonej przyszłości, w wielkim mieście – państwie Eurocity. Główny bohater – oficer policji Frank Quetzalcoatl James – prowadzi śledztwo w sprawie zagadkowych morderstw, w których są przyznający się do winy zabójcy, nie ma natomiast… ciał ofiar. Znikają one w tajemniczy sposób z miejsc zbrodni. Trop prowadzi do tajemniczych sekt, zakładanych przez dawnych astronautów, którzy wiele lat spędzili w przestrzeni kosmicznej. Aby rozwikłać zagadkę,Frank będzie musiał podjąć próbę penetracji sekty i stać się wyznawcą niepokojącego ruchu – nowej religii. Dotarcie do prawdy będzie wymagać od niego rzucenia na szalę swojej wiary, światopoglądu i… własnej osobowości.
„Gra w pochowanego” to książka, którą trudno zakwalifikować do jednego, określonego gatunku. Sam autor opisał ją następująco: „Jest to powieść s-f (ale bez przesady), z wątkiem kryminalnym i elementami makabry.” „Gra w pochowanego” nie jest na pewno humoreską czy zbiorem skeczy, choć znajdziemy w niej sporo humoru. Nie jest klasyczną SF, choć podróże kosmiczne i spotkania z obcą cywilizacją są bardzo ważną częścią fabuły. Wartka, kryminalna akcja i spora dawka mistyki powodują, że najbardziej trafnym określeniem dla „Gry w pochowanego” wydaje się kryminał mistyczny. Bez względu jednak na określenia i ich lepszą czy gorszą trafność debiut Przemysława Borkowskiego to bardzo dobra rozrywka, na dobrym, literackim poziomie, z ciekawym, nienachalnie podanym, przesłaniem. Kabaretu nie ma w niej nawet w minimalnym stopniu, moralnego niepokoju za to na pewno nie zabraknie – i w trakcie lektury, i po jej przeczytaniu. Do czego zachęcamy nie tylko miłośników fantastyki.
DM
Patronat nad książką objął SalonKulturalny.pl
Nadesłał:
puella
|
Komentarze (0)